Strona główna Grupy pl.soc.rodzina a co robic jak zdradza?

Grupy

Szukaj w grupach

 

a co robic jak zdradza?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 73


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2002-04-13 08:52:34

Temat: Re: a co robic jak zdradza?
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Joasienka <w...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a9740u$n11$...@n...tpi.pl...
> _ będę z Nim sypiała zawsze, kiedy zechce i jak tylko zechce.


Jakiś rodzaj niewolnictwa ? ;-)))

pozdrowienia

Monika

P.s. A co z sytuacjami, kiedy seks byłby wykluczony z powodów medycznych, a
Włodek akurat by chciał? ;-)))




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2002-04-13 16:38:47

Temat: Re: a co robic jak zdradza?
Od: <A...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


ulast napisał(a) w wiadomości: ..
>
>A kto powiedzial, ze ja nie mysle o swojej;))
>Co nie przeszkadza mi zyc cudownie z moim facetem, co ja na to poradze, ze
>tak wlasnie postepuje?,
>Uwiez, ze nie pisze po to aby mnie grupowicze plci meskiej popierali (z
>reszta Basia, z tego co pamietam
>tez wypowiedziala sie troszke inaczej niz grupowiczki), ja tak zyje...:)

No i bardzo dobrze, przeciez nie krytykowalam Twojego sposobu postepowania.
Co do Basi, nie widze jej listu.
>
>Ja nic nie robie z zacisnietymi zebami...ja zyje z przyjemnoscia, a pisze z
>wlasnego doswiadczenia, ze lepiej z facetem rozmawiac niz mu marudzic.

Masz szczescie, ze trafilas na takiego, z ktorym mozna rozmawiac. Niektorzy
nie sluchaja co mu zona truje pod nosem, a jak slucha dla sw. spokoju,to
potem i tak robi swoje:-))

>Nadal nie rozumiem, co ma wspolnego dopieszczanie swojego faceta z
>osiagnieciami zawodowymi?
>Takze sie ucze, zdobywam wiedze, takze chodze na wywiadowki, natomiast
>lekcje z synem odrabia rowniez tatko, do lekarza tez pojdzie z dzieckiem
>kiedy ja nie moge.

Naprawde nie rozumiesz? Ksztalce sie caly czas, zeby nie wypasc z rynku,
zeby moc/miec wieksze mozliwosci znalezienia lepiej platnej pracy (wg mnie
ksztalcenie sie tylko dla papierka nie ma sensu) i w zwiazku z tym brakuje
mi juz czasu i checi na dopieszczanie lubego tak jak dawnej. Do dobrego
czlowiek (czyt. maz) przyzwyczaja sie bardzo szybko a potem z wielkimi
oporami godzi sie z faktami. Bedac na wychowawczym ciagalam w wozku 2 dzieci
objuczona siatami, coby mezus po powrocie z pracy mial 2daniowy goracy
obiadek, poprane gacie i wysprzatane mieszkanie. Jak poszlam w koncu do
pracy ( z totalnym brakiem poparcia ze strony mego skarba), coskolwiek sie
zmienilo. BTW, czemu faceci nie lubia pracujacych zon?:-))
Poza tym nie lubie uczyc sie na wlasnych bledach, wole korzystac z
doswiadczen innych. Przyklad z podworka w skrocie. Malzenstwo po 40. Zona
wyksztalcona prawie nie pracowala, zajmuje sie domem, dzieci dorosle
studiujace. Gosciowi odbilo na punkcie panienek do tego stopnia, ze zaczal
je sprowadzac do domu. Wszyscy dziwia sie, czemu ona go nie wykopie z domu.
Wiesz czemu?, bo nie bedzie miala z czego zyc, bo juz jest za pozno na
kariere zawodowa, smutne, zalosne, ponizajace, oblesne.

Moja sytuacja jest ciut inna niz Twoja, moj nie pojdzie na wywiadowke ani do
lekarza, nie ma takiej mozliwosci. Dlatego wydaje mi sie, ze m.in. za to ze
ja zajmuje sie dziecmi i domem i praca zaw. nie zasluzylam na tekst w stylu
'za malo zarabiam'. Juz sobie wyobrazam, jakbym siedziala w domu
uslyszalabym, ze nic nie robie i pieniadze sa jego. Poza tym uwazam, ze tez
powinnam byc dopieszczana na takim poziomie jak mimo wszystko dopieszczam
jego , choc nie tak jak dawniej.

>Spelniam sie jako matka, zonka i mam sie tego wstydzic?
>Mam swoje wady, nie ma krysztalowych ludzi, ale staram sie zrozumiec mojego
>faceta, bo go kocham.
>I nie jest to zadna katorga ani poswiecenie, to po prostu milosc i niech
tak
>zostanie.


Ja swego tez kocham, no moze nie jest to milosc jak z czasow miesiaca
miodowego, ale jest. Ja staram sie go zrozumiec, ale zycze sobie zeby on tez
sie troche postaral zrozumiec mnie. A tak w ogole to chyba mocno odbieglam
od tematu, coz weekend po ciezkim tygodniu, peeeelny relaks:-)

Pozdrawiam sobotnio i baaardzo luzacko (maz w takcie dopieszczania,
zobaczymy co bedzie dalej)
Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2002-04-13 18:27:00

Temat: Re: a co robic jak zdradza?
Od: <A...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Joasienka napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w
>wiadomości news:a93jjt$1b92$1@news2.ipartners.pl...

>Ale za to NA PEWNO :
>_ będę z Nim sypiała zawsze, kiedy zechce i jak tylko zechce.
>I koniec. no, może o czymś zapomniałam,ale można się domyślić, w której
>co kategorii byłoby.

:-)))))))))))))))))))))))) I oczywiscie spelniasz jego zachcianki kiedy chce
i jak chce, nawet jak Tobie to 'jak on chce' nie pasuje? Czyli, przepraszam
jesli Cie uraze,potrzebuje Ciebie w zasadzie do zaspokajania swoich potrzeb
seksualnych? A co kiedy jemu sie nie chce a Tobie tak? A co za xdziesiat
lat, kiedy on nie bedzie mogl a Ty tak? Wiem, ze nie odpowiesz mi na
pytania, jest to zbyt intymne, a ja wtracam nos nie w swoje sprawy, ale
naprawde szczena mi opadla z wrazenia jak to przeczytalam.
>
>No i po zamieszkaniu :
>prałam, prasowałam, ścierałam kurze i gotowałam (odkurzałam raz na
>miesiąc, częściej Włodek musiał) - było OK, ale jak się czegoś chciał
>uczepić, przypominałam umowę i _musiał_ pochwalić, że robię coś ponadto.
>:-).
A po co, a bym sie scisle trzymala umowy.

Asia, dalej pod wrazeniem


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2002-04-13 20:59:55

Temat: Re: a co robic jak zdradza?
Od: "Joasienka" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <A...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a99tj8$m2c$1@news.tpi.pl...
>
> Joasienka napisał(a) w wiadomości: ...
> >
> >Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w
> >wiadomości news:a93jjt$1b92$1@news2.ipartners.pl...
>
> >Ale za to NA PEWNO :
> >_ będę z Nim sypiała zawsze, kiedy zechce i jak tylko zechce.
> >I koniec. no, może o czymś zapomniałam,ale można się domyślić, w
której
> >co kategorii byłoby.
>
> :-)))))))))))))))))))))))) I oczywiscie spelniasz jego zachcianki
kiedy chce
> i jak chce, nawet jak Tobie to 'jak on chce' nie pasuje?

Wiesz, ja dlatego tak ustaliłam, że on chce rzadziej, niż ja bym chciała
:-). Więc mogłam na to sobie pozwolić :-). Mi po prostu zawsze pasuje.


Czyli, przepraszam
> jesli Cie uraze,potrzebuje Ciebie w zasadzie do zaspokajania swoich
potrzeb
> seksualnych?

nie, to ja ustaliłam to, ze "będę z Nim sypiała zawsze, kiedy zechce i
jak tylko zechce", wiec to nie jego "zmuszanie mnie i wykorzystywanie"
(a zresztą, jak chcę być wykorzystywana to co za problem :-) ? )
On nie z takich, żeby to wykorzystywał, naprawdę to bardzo porządny
facet . ( mam nadzieję, że tego nie przeczyta, bo urośnie )

>A co kiedy jemu sie nie chce a Tobie tak?

Zawsze można go przekonać, żeby mu się zachciało, sie ma sposoby, a
zresztą chyba nie muszę tego tłumaczyć, nie ?

>A co za xdziesiat > lat, kiedy on nie bedzie mogl a Ty tak?

A co za problem, na pewno zdradzać go nie będę, bo i po co, a tylko
organ nieużywany traci swe własności, he he

>Wiem, ze nie odpowiesz mi na pytania, jest to zbyt intymne, a ja
wtracam nos nie w swoje sprawy, ale naprawde szczena mi opadla z
wrazenia jak to przeczytalam.

a jednak się myliłaś, bo odpisałam, może to źle, ale jakoś nie mam
zahamowań :-). A to wrażenie złe czy dobre ? bo chyba nie zgorszenie,
prawda ?

>> ale jak się czegoś chciał
> >uczepić, przypominałam umowę i _musiał_ pochwalić, że robię coś
ponadto.
> >:-).
> A po co, a bym sie scisle trzymala umowy.

dla samozadowolenia i żebym mogła coś ekstra wycisnąć (no bo co, tak się
zapracowałam, że chyba zasłużyłam na prezent super :-) _

> Asia, dalej pod wrazeniem

Mam nadzieję, że pod dobrym wrażeniem ?
Joasieńka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2002-04-13 21:16:13

Temat: Re: a co robic jak zdradza?
Od: "Joasienka" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> napisał w
wiadomości news:a98u7e$la9$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Joasienka <w...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup
> dyskusyjnych napisał:a9740u$n11$...@n...tpi.pl...
> > _ będę z Nim sypiała zawsze, kiedy zechce i jak tylko zechce.
>

> Jakiś rodzaj niewolnictwa ? ;-)))

No co ty, to mój własny wybór, a jak to ciekawie brzmi, prawda ?
przynajmniej to był z mojej strony chwyt psychologiczny, że ja niby taka
naj naj :-)
Własna nieprzymuszona wola, nie należę do osób, które od seksu stronią,
więc co będę w bawełnę owijała :-).

> P.s. A co z sytuacjami, kiedy seks byłby wykluczony z powodów
medycznych, a
> Włodek akurat by chciał? ;-)))

Wiesz, to Włodek akurat by nie chciał, znam go na tyle dobrze, że wiem,
że to bardzo kochany człowiek, a nie samiec kierujący się li tylko
popędem, który nawet gdyby zdychał z powodu niezaspokojenia słowem by
się nie odezwał, gdyby wiedział, że nie może ze mną czegokolwiek (no i
oczywiście nie poszedłby na skok w bok, sprawdzane przez moją
poprzedniczkę przez 15 lat, w tym naprawde na palcach rąk możnaby
policzyć udane pożycie, a On twardo nie poszedł do innej - uprzedzam
pytanie - poznaliśmy się w rok po ich rozstaniu i Jej wyprowadzce .

Pozdrawiam
Joasienka
PS Już więcej się chyba tu nie będę zwierzać, jakby ktoś coś bardzo
osobistego chciał się dowiedzieć - na priva odpiszę na pewno.








› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2002-04-14 10:29:00

Temat: Re: a co robic jak zdradza?
Od: <A...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Joasienka napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Użytkownik <A...@w...pl> napisał w wiadomości
>news:a99tj8$m2c$1@news.tpi.pl...
>>
>> Joasienka napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Mam nadzieję, że pod dobrym wrażeniem ?
>Joasieńka
>
Uff, teraz juz tak :-))

Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2002-04-16 09:08:12

Temat: Re: a co robic jak zdradza?
Od: "On" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

A może niech zacznie to robić jawnie,
dla Ciebie, byle by Cie nie oszukiwał.

Może powie Ci po co to robi,
może jednak jest jakiś powód?

Jeśli jest wartościowym człowiekiem,
odpowiedz sobie na to pytanie
to może warto być z nim i z jego przypadłością???

A może przy jawności zaniknie ta potrzeba?

Pozdrawiam
ON



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2002-04-16 09:19:21

Temat: Re: a co robic jak zdradza?
Od: "On" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Pewnie , jesli facet to kawal drania to po co mu nadskakiwac, ale ja
> zastanawialam sie po trosze nad przyczyna zdrady, wiadomo ze jesli w
zwiazku
> jest OK, zona nie marudzi calymi dniami i nie chodzi obrazona, a facet
> zdradza, to niech idzie w diably....ale nie dziwmy sie facetom, kiedy od
> rana wysluchuja:
> "kiedy wrocisz, nie pojde do Tojej mamy na obiad, juz mnie nie kochasz,
> dlaczego znowu wychodzisz, kto dzwonil, nie mam co na siebie
wlozyc.....etc"
> Ja osobiscie takich wywodow nie chcialabym sluchac ..;)

Och wyrzytu są okropne i najczęsciej nic nie dają oprócz niechęci


> np. Tomek prawie przestal palic (pamietacie watek o paleniu w
mieszkaniu?;),
> bowiem rozmawialam z nim o tym, a wczesniej moje obrazania nie zdaly
> egzaminu, wracalam z zakupow, w domu pelno dymu a ja wydzieralam sie
"ZNOWU
> TU SMIERDZI", chodzilam naburmuszona...i co i nic:)
> Ale kiedy usiadlam i spokojenie mu powiedzialam, w tym dniu przestal palic
w
> mieszkaniu.

Nie wiem ale ja też cenią argumenty, racjonalne, kiedy zrozumiem
potrzebą to staram się ją realizować.

Z drugiej zaś strony całe moje życie , oparte jest na priorytetach,
i pewnie każdego, w rozmowie należy mnie przekonać że jakaś
sprawa powinna być klasy "A" wtedy jest załatwiona bankowo.
Najgorzej kiedy przez błedy komunikacji sprawa dla żony
klasy "A" u mnie ma "C" i zamiast argumentów wybuchają żale,
kłótnia gotowa.

ON


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2002-04-16 09:32:14

Temat: Re: a co robic jak zdradza?
Od: "On" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ale zauwaz, ze za Twoje podejcie do mezczyzn chwala Cie jedynie mezczyzni,
> Twoje poglady sa IM na reke.
Kurcze mi też posty Uli się podobają , (wciąż pamietam piękny post
o siedzeniu plecami do sibie i byciu razem , piękne)


> W zasadzie nie powinnam w ogole sie odzywac, bo
> nie mam czasu na dyskusje, ale staje po stronie Moniki G., jako matka,
zona
> i kochanka czuje sie wykorzystywana w swoim zwiazku, pracuje na kilku
> etatach, zarabiam mniej od meza (ostatnio podczas klotni wypomnial mi, ze
> _nie potrafie_ wiecej zarobic),
Asiu, czy cwaniaczek przypadkiem nie stwierdził, że nie może zostać
dłużej w domu bo więcej zarabia i cięzko będzię Wam zmienić poziom zycia,
skoro w niego inwestowaliscie to dobrze ze teraz się sprawdza.

> niezalezna finansowo. Moja tesciowa! madra kobieta powiedziala kiedys mnie
> synowej, miej zawsze swoje pieniadze i staraj sie byc samowystarczalna bo
> _nigdy_ nie wiadomo, co sie moze zdarzyc. Szanuje i podziwiam kobiety,
ktore
> z wlasnej i nieprzymuszonej woli zajmuja sie domem i dziecmi, ale ja na
ich
> miejscu pomyslalabym o przyszlosci. Czytalam kiedys smutny list wlasnie

Kobieta w domu diabelnie ciężko, pracuje, nie poradziłbym się z tak trudną
robotą, robienie czegoś co ciągle inni niszczą, i nie ma długotrwałego
efektu.

Dziwny jest ten post, niby wszystko OK, ale tchnie chęcią konfrontacji,
kto więcej, kto bardziej pracuje, kto bardziej się poświęca ......
To moim zdaniem nie jest dobra metoda.


ON




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2002-04-16 09:36:06

Temat: Re: a co robic jak zdradza?
Od: "On" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sprowadziłyście, wszystko do atrakcyjności fizycznej,
a co z atrakcyjnością ducha, z ciągłym staraniem rozwijania sie
w innych wymiarach, rozwijania hooby,
zaanagżowania w rozwijanie się w pracę,

Sex pojawia się w głowie,
naga wcale nie jest bardziej sexualna
niż wesoła, przenikliwie inteligentna ubrana po szyję kobieta.

ON




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

białe małżeństwo i układ na wolne zwiazki?;)
Obozy i Kolonie
tatus i synek kontra mama
Adopcja?
Telegram z Niebia - na dobry początek dnia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »