Data: 2008-09-21 08:13:51
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...pl pisze:
> Jeśli ona wybrała swego ojca jako wzór mężczyzny, to zrobiła jak
> najsłuszniej.
Wybrałam, nie do końca świadomie chyba, człowieka pod pewnymi względami
bardzo podobnego do mojego ojca, m.in. np. godnego zaufania, szczerego,
_uczciwego_ (w ogóle życiowo nie tylko w związku), nieprzeciętnie
inteligentnego - te cechy ma także mój ojciec. Poza tym mój mąż ma cały
szereg plusów i minusów, których nie ma mój ojciec. Zatem myślę, że
wzorując się na swoim ojcu, potrafiłam się jednak od tego wzorca nieco
uwolnić. Kosztowało mnie to sporo pracy nad sobą, no i kilka
nietrafionych aczkolwiek ciekawych związków. ;)
Ewa
|