Data: 2008-09-21 08:29:25
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 21 Wrz, 02:13, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> Najbardziej cenię kobiety, które potrafią wznieść się ponad własną
> płciowość (tzn patrzeć na świat i oceniać rzeczywistość NIE poprzez
> pryzmat swojej własnej płci) oraz funkcjonują w "oderwaniu" od
> ograniczeń wynikających z płci (tzn nie funkcjonują jako istoty
> zniewolone przez własną płeć).
>
> Notabene powyższe dotyczy analogicznie także mężczyzn.
To, o czym mowisz, nie jest ani latwe, ani oczywiste.
Moim zdaniem, wiekszosc ludzi funkcjonuje w takich pakietach
schematow, myslenia i zachowan, gdzie plec w pewnym sensie determinuje
dzialanie i jego rezultaty, powiem wrecz:efekty.
Moim zdaniem, to takie wlasnie funkcjonowanie, traktowane jest jako
oczywiste i jest ogolnie przyjete oraz akceptowane.
Trudno sie temu dziwic.
Oderwanie sie od zakodowanych genetycznie, i przypisanych przez Nature
danych, nie jest nikomu potrzebne do codziennego zdobywania
pozywienia, czy partnera. Wrecz przeciwnie: utrudnia zycie, zmusza do
wyszukiwania swoich osobistych pomyslow na kontakty miedzyludzkie i
miedzyplciowe, ze tak powiem, a w dodatku nie gwarantuje sukcesu w ich
stosowaniu, jako ze sa one z reguly niesprawdzone, nie testowane
wzgledem wielu osob, w roznych sytuacjach.
Rzadko rozmawiam na takie tematy ze znajomymi, gdyz poznalam ich na
tyle, by wiedziec, jakie jest ich stanowisko. Wiem tez, jak bardzo
wszyscy sie roznimy, i jakie mamy cechy podobne. Dotyczy to rowniez
sprawy, o ktorej rozmawiamy tutaj.
I teraz: im wiecej o tym wszystkim wiem, i jestem swiadoma roznicy w
istnieniu oraz sposobach dzialania, zarowno osob non stop
wykorzystujacych owe sfery plciowosci, jak i tych, ktorym tego typu
dzialanie jest raczej obce lub niepotrzebne, tym bardziej nie znajduje
powodu, by dawac temu wyraz.
Udowadniac kuli, ze jest okragla, a szescianowi, ze ma osiem
wierzcholkow, czy to przypadkiem nie jest strata czasu?
W granicach dokonanych przez ludzi, wzajemnych uzgodnien, kula JEST
okragla, a szescian MA OSIEM WIERZCHOLKOW, czy tego chcemy, czy nie.
:)
> Istoty które dokonują interakcji z otoczeniem poprzez swoją płciowość
> niejako na 1-szym, 2-gim i 3-cim planie wydają mi się mniej godne
> mojej uwagi niż takie, dla których płeć jest jednym z istotnych elementów
> jestestwa, lecz nie bezwzględnie dominującym, czy powiedzmy wiodącym.
No wlasnie.
Mysle, ze jesli nieustannie zwracamy uwage na te symptomy plciowosci,
ze tak powiem, zaslaniamy sobie tym zasadnicze tresci tematow:
wspolpracy z innymi ludzmi, dyskusji, zycia na poziomach ogolnych, i
tak dalej.
Choc, przyznam, istotnie, latwiej mi sie wspolpracuje z osobami, ktore
sa konkretne, kompetentne i swoje istnienie w danym miejscu
wspoldzialania sygnalizuja wylacznie poprzez precyzyjne dokladanie
danych lub rownie sprawne rozwiazywanie zaistnialych przy pracy
problemow.
Ale to chyba nie do konca jest na temat :)
|