Data: 2008-09-24 13:22:25
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 24 Sep 2008 15:21:16 +0200, ostryga napisał(a):
> Użytkownik "miszczur" <m...@U...pl> napisał w wiadomości
> news:1schi4rq291f1$.7mulbb4bguqb.dlg@40tude.net...
>> ostryga:
>>>
>>> Szkoda, bo naprawdę byłam ciekawa tych fragmentów biblii, na których
>>> opierasz swoje wnioski.
>>>
>>
>> może na tych poniżej: ;-)
>>
>> "Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: A kto jest moim
>> bliźnim?.
>> Jezus nawiązując do tego, rzekł: Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do
>> Jerycha i wpadł w ręce zbójców.
>> Ci nie tylko, że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na
>> pół umarłego, odeszli.
>> Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak
>> samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął.
>> Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego.
>> Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu
>> rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł
>> do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary,
>> dał gospodarzowi i rzekł: "Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz,
>> ja oddam tobie, gdy będę wracał". Któryż z tych trzech okazał się,
>> według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców? On
>> odpowiedział: Ten, który mu okazał miłosierdzie.
>> Jezus mu rzekł: Idź, i ty czyń podobnie!" (Łk 10, 25-37)."
>
> O, znam to. :) Kojarze. Dzieki za przyklad.
> I jak to interpretujesz?
> Bliźni to ten, kto okaze milosierdzie?
> Czyli to, czy ktos jest bliznim ocenia sie dopiero po jego uczynkach?
> A co w takim razie z wybaczeniem dla tych, którzy miłosierdzia nie okażą?
> Grzesznicy nie moga byc bliźnimi?
>
> Biblia to naprawde zajebiscie mądra książka, więc warto ja dogłębnie czytać.
Czytać tak, ale lepiej nie interpretować zbytnio.
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
|