Data: 2008-10-01 10:46:53
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> Nie jest [chyba] tak, że każdego potrafię "prześwietlić", a w każdym
> razie nie staram się robić tego wobec każdego.
> Chodzi w tym o to, że część odbieram w sposób _znacznie_ bardziej
> "czytelny" (jakby w powiększeniu, czy przybliżeniu) niż pozostałych.
> Działa to z nieporównanie większą siłą w realu.
> Nie jest to mechanizm bezwarunkowy i obejmujący każdego w tym
> samym stopniu, a także zależy nawet od sytuacji.
> Np określone intencje bardzo zwiększają dystans co natychmiast
> ~wyczuwam (odwrotnie także się zdarza).
>
>
Czy potrafisz wskazać, zwerbalizować konkretnie to co w kimś Ci "nie
gra"? Czy jest to jedynie takie intuicyjne przeczucie które czujesz
całym sobą?
Ja czasem kiedy zależy mi np na tym żeby mieć pewność, czy ktoś nie
kłamie, albo że mowi prawde, jakby zapamietuje w formie filmu to co
powiedział, jaką miał mimike itd i odtwarzam ten film w myślach
kilkanaście razy probując to rozszyfrować. Zależy mi na tym żeby oprócz
samego intuicyjnego oceniania mieć też jakieś racjonalne podstawy.
Ja znam tylko kilka osob przy ktorych czuje sie komfortowo. Ale to chyba
wynik wyłącznie tego, że znam je od dawna.
Chociaż nowopoznane osoby chyba też wywołują we mnie rozne odczucia...
Tylko drażni mnie to, że nie potrafie sobie ich przełożyc na zrozumiały
język i wtedy wydawać sie może że to jest jakaś irracjonalny dyskomfort.
A zdarza Ci sie odgadywać myśli i intencje osób które widzisz w
powiększeniu?
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl
|