Data: 2008-10-01 11:06:01
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
Troche zmienie temat, ale mnie to ciekawi bardzo.
Wyobraźmy sobie sytuacje w której przychodzisz na jakieś towarzyskie
spotkanie, spóźniony, kiedy impreza się już troche rozkręciła (nie mam
na mysli alkoholu).
W grupie tych ludzi jest sporo osób ktore Cie nigdy nie widziały na oczy.
Załóżmy że odbywa sie to w jakimś mieszkanku, wchodzisz do środka i
zanim cokolwiek w ogole powiesz, ludzie spoglądają na Ciebie.
Czy wzbudzasz jakieś irracjonalne zainteresowanie, może jakiś dystans,
lęk nawet, ciekawość, może zapada cisza, przestają rozmawiać, czekają co
powiesz? Czy jestes raczej niezauważony, że moglbyś przemknąć się
bezszelestnie i nikt nawet nie zda sobie sprawy z tego że jestes obecny?
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl
|