Data: 2004-04-17 17:40:12
Temat: Re: a ja kominka i bluzgacza lubie i popieram: Archetyp trickstera.
Od: "Filip Sielimowicz" <s...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:c5rmap$4vhbl$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...
> trickster
> ---------
> 1 oszust
> 2 naciągacz
> 3 macher
> 4 mistyfikator
Hmmm, nie wiem skąd wziąłeś taką definicję ...
Jedno jest pewne - widzisz trickstera jako osobę o niezwykłej
inteligencji, zdolną do planowania i prowadzenia złożonych intryg.
Wojciech Jóźwiak zaś pisze:
"[Niekiedy] okazuje się postacią ...w równym stopniu inteligentną,
co głupią - pokrewną bogom dzięki swej "pierwotności" i własnym mocom ..."
A w tarocie konsekwentnie jest nazywany Głupcem, nie tylko Błaznem.
Istotą tego archetypu nie jest inteligencja, a już na pewno nie świadome
działanie. Jest nimi moc do przeciwstawiania się Bogom i najwyższym
świętościom. Moc do obalania "świetego porządku". To może być
osoba opętana, umysłowo chora, działajaca zupełnie "ślepo" itp.
Bo nie chodzi o to, kim jest ten osobnik, ale jaka przez niego przemawia
moc. Osobnik ten jest nikim - taka jego istota - jeśli powiesz kim jest
to wystąpi przeciwko sobie.
|