Data: 2004-04-18 13:34:55
Temat: Re: a ja kominka i bluzgacza lubie i popieram: Archetyp trickstera.
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tytus:
> [...]
Zenujace. Brak slow. :)
Ostatnio mialem troche wiecej wolnego czasu, wiec poobserwowalem
kilka calkowicie zbednych, aczkolwiek zdumiewajacych relacji
rozwijajacych sie ze tak powiem tuz pod moim nosem.
M.in. mialem okazje podsluchac troche rapu - coraz wiecej i wiecej
sie go ostatnio puszcza (niestety)...
i zauwazylem ze od sluchanie rapu powoduje u mnie pewien specyficzny,
nieprzyjemny, tepawy ~bol glowy.
Dziwne... ale skoro zauwazylem taka zaleznosc, wiec postanowilem
przyjrzec sie 'zjawisku' nieco uwazniej.
Odkrylem w ten sposob dosyc szybko ze rapersi to _z_ reguly_ ludzie
o stosunkowo _bardzo_ niskich czolach.
Dalsze rozwazania doprowadzily mnie do teoretycznej konkluzji, iz
sluchajnie rapu powoduje u mnie czesciowa jedynie stymulacje mozgu,
a to skutkuje w efekcie nieprzyjemnym poczuciem przytepienia
polaczonego z niepozadanym fizycznym doznaniem.
Ale wracajac do tego o czym napisales: pomijajac ~bol glowy w wyniku
przesadnie ~intensywnej nieharmonijnej stymulacji centralnego osrodka
nerwowego, dresiarstwo, wszelkie ruchy raperskie, jak rowniez
lumpiarstwo, menelstwo, roznego typu 'gangi' bezmozgich palantow
z jajami wiekszymi od mozgu oraz inne 'zjawiska' spoleczne,
~zdumiewajace (poniekad) swa nabzdyczona fanfaronada czy
wielowymiarowym _usprawiedliwionym_ (prymitywizmem) prymitywizmem,
z powodzeniem mozna podciagnac pod Twoja 'szacowna' filozofie.
Ja niestety Twojej koncepcji nie kupuje - wyczacz, nie przepadam za
bolem glowy, nawet jesli do pewnego stopnia uwazam zjawisko samo
w sobie za jakos-tam ~interesujace.
--
Czarek
|