Data: 2004-04-19 17:28:51
Temat: Re: a ja kominka i bluzgacza lubie i popieram: Archetyp trickstera.
Od: "jbaskab" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:c5uc1q$5rg1f$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...
> ->J.E. jbaskab<- c5ttdu$l8d$...@n...news.tpi.pl naszkrobal/a:
> Czyś Ty Aśko kompletenie zbzikowała? A Tobie z czym się rozum pomieszał?
> A co ma wspólnego stawianie SIEBIE /też/ na postumencie od rzeczowego
> stwierdzenia "facet gUpoty gadasz - oceniając moją tFurczość"?
[ciach]
En garde!;)
Tomuś, a zwróć uwagę na całość zacytowanego przeze mnie postu. Nie chodziło
mi w nim o twoją rację, tylko o twój sposób rozmowy z Tytusem. Jesteśmy na
grupie dyskusyjnej, (chyba;), a Ty od pewnego czasu stosujesz co najmniej
dziwne zasady: piszesz posty, na które nie chcesz aby Ci odpisywano, tępisz
domniemaną głupotę bogu ducha winnych osób, wypraszasz ludzi z wątków,
rozmawiasz z pozycji "Tego, który wszystkie gógle pozjadał" Stosujesz
argumentacje typu: "Ty nic nie wiesz, bo ciebie nie było"...Z Tobą , facet,
normalnie nie ma dyskusji.
Awansowałeś może ostatnio?;)
[ciach]
> Co do narzekania, to w każdym dźgającym 'szmaciarzu' wyczuwam taką nitkę
> zawodu /prawie każdy dźgający ma do mnie pretensje, że to nie jego
> osadziłem na tym zaszczytnym miejscu prekursora. Sorry, tak. To jest
> prawda. Jesteś dla mnie Aśku epizodem, ale nie dlatego że tak jest,
> tylko dlatego, że nie zainteresowałaś mnie swoją bezbarwną tFurczością.
> Wyładowywanie się na mnie - ze względu miesiączki itd. - nie ma
> większego sensu/.
Ta ostatnia uwaga jest bardzo typowa. Przepraszam...te wszystkie uwagi są
bardzo typowe.
Poza tym , Tomek, od wyładowywania się na Tobie jestem daleka, natomiast,
nie przeczę, że z chęcią czasami zdzieliłabym Cię czymś ciężkim po łbie.
Coby jakieś proporcje sensowne załapała, Don Kichocie zakichany....
Aaa, jeszcze jedno- od barwnej twórczości są inni....Choćby Ty.
Istna nauka fizjologii od podstaw. Z akrobatyką cyrkową jelit w tle. Bez
zabezpieczenia:)
> > Może podyskutuj z argumentami a nie wal z pozycji "Ja, ten stary
> > wyjadacz, co to pamieta dobre czasy"
> > Mam wrażenie że idziesz dokładnie po śladach Alla....
>
> Chcesz argumentów? Na co? Na co argumenty, skoro swoim durnym występkiem
> nie poruszasz żadnego meritum? /tylko jakieś wewnętrzne żale do Alla,
> mnie i Bóg raczy wiedzieć kogo jeszcze/. .
Tylko występkiem?
proponuję zmienić kwalifikację czynu na przestępstwo:)...
I zrobić listę tych których chcesz widzieć w swoich wątkach. Razem z
właściwymi odpowiedziami;))
A tak w ogóle toś kulą w płot z tymi wewnętrznymi żalami...
Chociaż, jakby tak pozrozgrzebywać głęboko, to może jakiś mały żal do Alla
by się znalazło, za to, że znikł - ale - jego wola.
Jeżeli zaś chodzi o te argumenta- miałam na mysli argumenty w Twojej
rozmowie z Tytusem.
> No masz tę swoją wszawą szansę.
> POLE odsłonięte. Pokaż na co Cię stać i zrównaj z glebą wszystko to, co
> kiedyś wyrządziło kuku a co teraz można wypomnieć
Chcesz wypominki?
Trochę już było, resztę wypominaj sobie sam...
Aska
PS. odszczekuję to o łażeniu po śladach Allozjusza....
|