Re: a ja siedze...

« poprzedni post

Date: Thu, 11 Mar 2004 10:42:32 +0100
From: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Win98; en-US; rv:1.6) Gecko/20040113
X-Accept-Language: en-us, en
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: a ja siedze...
References: <s...@o...slodki.domek> <404f1c50$1@news.home.net.pl>
<s...@z...kofeina.net>
In-Reply-To: <s...@z...kofeina.net>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
NNTP-Posting-Host: 193.0.74.71
Message-ID: <40503489$1@news.home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1078998153 193.0.74.71 (11 Mar 2004 10:42:33 +0100)
Organization: home.pl news server
Lines: 23
X-Authenticated-User: k...@p...pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.tpinternet.pl!ne
ws.man.szczecin.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:75731
Ukryj nagłówki

Małgorzata Krzyżaniak wrote:

>>>czy sa jakies konsekwencje przedluzania czasu farbowania henna?
>>>
>>>
>>Są. Pofarbowane włosy ;-)
>>
>>
>No właśnie jak czasem ;-) Kupiłam kiedyś hennę "czarny granat", czy
>jakoś tak. Z moich ciemnoburych włosów zrobiła włosy trochę bardziej
>ciemnobure mimo trzymania 3h w cieple.
>
>
To ta moja rudość jakaś "chwytliwa". Trzymam 3-4 godziny i jest. Teraz nawet
trzymam bez przykrycia, bo maluję tylko odrosty, tak żeby nie zamalować
jasnych prążków.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)