Data: 2008-07-29 12:19:44
Temat: Re: a po slubie...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 29 Jul 2008 13:35:22 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Ja po prostu odkładam słuchawkę
Wiesz, kiedy mam 15 telefonów dziennie, to naprawdę nie mam ochoty wchodzić
w szczegóły. Zwłaszcza, kiedy dzwoniący ma mi do zaoferowania coś od razu,
zanim mnie trochę pozna. Z góry wiadomo, że to nie ja zyskam... a już na
pewno stracę czas. Tu nie ma sentymentów.
> Eee, tak nieelegancko? Nie pozwoliłabym sobie na coś takiego, chyba że
> ktoś by mi zaczął kląć w słuchawkę.
>
> - czasu mi szkoda na uśmiech w żadnej
>> sprawie.
>
> Na uśmiech trzeba wykorzystywać każdą okazję, moja miła. :-)
>
> Ewa
Mówisz?
Nie lubię się śmiać do sera. Muszę mieć powód. A tych właściwych i tak mam
tysiące. Na uśmiech (ten dobry) trzeba zasłużyć. A te kpiące uśmiechy - też
oszczędzam, są tylko dla wybranych :-)
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
|