Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze a propo dzieci i ich charakterów ...

Grupy

Szukaj w grupach

 

a propo dzieci i ich charakterów ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 34


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2009-05-18 10:55:05

Temat: Re: a propo dzieci i ich charakterów ...
Od: dorota bugla <o...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 18 May 2009 10:20:38 +0200, Maseł napisał(a):
> Piszesz, ze niby o 8-latce a tak naprawde opisujesz moja 4 latke (i to
> tak co najmniej od dwoch lat).
> Tu nie chodzi o "wyjscie z domu" - tu chodzi o zmiane tego co robie i
> jest w miare fajne na cos innego, co jeszcze nie wiem czy jest fajne...

Ugh my to nazywamy rajzefiber, ja mam i kolega cylatek i tż też, na razie
tylko czteromiesięczniak chyba nie ma ;)
(Fakt posiadania rajzefiber nie wyklucza wściekłości na fakt, iż dziecko
posiada rajzefiber. Gupek ;)

--
oshin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2009-05-18 13:22:18

Temat: Re: a propo dzieci i ich charakterów ...
Od: " Iwon(K)a" <i...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

<n...@u...to.interia.pl> napisał(a):

> e tam, gdyby to było takie proste :) Moje propozycje rzucane sš wtedy kiedy
> ona ewidentnie się nudzi, nie ma pomysłu na zagospodarowanie sobie czasu
> bšdŸ ( jak wyjazdy ) sš proponowane z jakimœ tam wyprzedzeniem. Jak widzę
że
> dobrze się bawi, jest czymœ zajęta to nie oferuje jej niczego w zamian ( no
> chyba że jest to przymus w sensie musze wyjœć z domu a ona sama nie
zostanie
> bo nie chce ).
> Masssssakra :/



bo wczasie kiedy ona jest juz wynudzona i nie ma juz zadnych pomyslow, to ma
humor wisielczy wiec nic ja nie ucieszy z Twojej strony, chyba ze kolezanka.
Bo zaloze sie, ze gdyby kolezanka zadzwonila to poleciala by jak
odrzutowiec. Kiedy juz ja wyciagniesz, wtedy humor dobry w koncu powraca i
zyc jej sie chce. Generalnie imo nie pytaj, a zabieraj mimo wscieklych min.
Minami sie nie przejmuj, traktuja jako przelotny deszcz. Ty juz nie jestes
taka atrakcja dla niej, i bedziesz juz coraz mniejsza, gorzej bedzie kiedy
mimo min, wciaz na "wyjezdzie" humor bedzie wisielczy. Dziecko Ci dorsta, a
ze nie ma rodzenstwa do zabawy, w ostatecznosci zdzierzy i Ciebie w swoim
swiecie :)

i.
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2009-05-18 16:02:43

Temat: Re: a propo dzieci i ich charakterów ...
Od: "D" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> ... czy Wasze 8-latki też tak trudno wyciagnąć z domu ?
> Ja rozumiem że to juz poważny wiek i nie zawsze chce się wychodzić gdzieś
> z
> rodzicami.

Z tym nie mam żadnych problemów (ani z 8,5-latkiem, ani z 10,5 -latkiem),
obaj uwielbiają gdziekolwiek wyjść/jechać itd. Ale ja to mieszkanie mam
małe, więc wszędzie, gdzie większa przestrzeń jest lepiej ;-).

A na poważnie - z wyjściami/wyjazdami nigdy (odpukać) nie było żadnych
kłopotów. Nie wiem, czy to ważne, ale od małego byli bardzo ruchliwi - takie
małe adhd. Choć ostatnio zauważyłam, że jak mają wybór (np. rower czy zakupy
z rodzicami), a ulubieni koledzy są pod blokiem, to wolą zostać z kolegami.
Do niedawna zawsze wybierali nas, rodziców :-).

Wyjątek - babcia Frania. Babcia wygrywa ze wszystkimi wyjazdami i
wszystkimi ludźmi.

D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2009-05-18 21:50:31

Temat: Re: a propo dzieci i ich charakterów ...
Od: Maseł <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Vicky S. wrote:
>> A wogóle czy tylko mi się tak wydaje czy po po prostu obecne dzieciaki sš
>> już tak znudzone wszystkim że mało co je zadowala samo w sobie ?
> Kurde to ja mam jaki? dziwny model ;) Jemu wystarczy kupa gazet/kolorowego
> papieru + klej + nożyczki i wówczas tworzy - niezadowolony gdy mu się
> przerywa...

Dorzuc zszywacz do papieru i tasme klejaca - bedzie wiecej radosci...
:-) - wiem to z autopsji

Pozdro

Maseł

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2009-05-18 21:54:25

Temat: Re: a propo dzieci i ich charakterów ...
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

złośliwa pisze:
> No ale u mnie to już przyjmuje formę niespotykaną. Każde wyjście
> jest okraszone złą miną, narzekaniem, marudzeniem i nie wiadomo jeszcze
> jakimi dąsami i fochami. Dopóki nie wrzasnę i nie postawię na swoim to mam
> takiego mazgaja.

Chyba norma. Straszny foch przy każdym poleceniu... Rozwiązaliśmy
to wydając polecenia "do wyboru" - tj. nie "idziemy do X" tylko
"wybierz czy idziemy do X czy do Y", albo "idziemy do X teraz, czy
najpierw chcesz zrobić Z (skończyć zabawę, zjeść obiad itd), a
pójdziemy o godzinie N" - i o godzinie N "no to idziemy, sama tak
wybrałaś". "Wkładasz tę sukienkę, czy te spodnie i tę bluzkę?" itd.
Przechytrzone dziecko, zaaferowane możliwością wyboru, demonstruje
swoją wolę skupiając się na zaproponowanym wyborze, a nie na
proteście przeciwko rodzicom. Na nasze działało. Może na Twoje też
to zadziała.

Pozdr,
--
ŁK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2009-05-18 22:05:00

Temat: Re: a propo dzieci i ich charakterów ...
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Vicky S. pisze:

> Ale model ma niespełna 6 lat... To mówicie, że samodzielne znajdowanie
> sobie rozrywki mija z wiekiem...? O kurde... mam przechlapane... ;)

Niekoniecznie - to akurat cecha mająca tendencję do wzmagania się
- przetestowane na kilku modelach :)

Pozdr,
--
ŁK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2009-05-18 22:08:00

Temat: Re: a propo dzieci i ich charakterów ...
Od: "Vicky S." <v...@t...poczta.bez.onet.tego.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał w
wiadomości news:4a11db9b$1@news.home.net.pl...
> Vicky S. pisze:
>
>> Ale model ma niespełna 6 lat... To mówicie, że samodzielne znajdowanie
>> sobie rozrywki mija z wiekiem...? O kurde... mam przechlapane... ;)
>
> Niekoniecznie - to akurat cecha mająca tendencję do wzmagania się
> - przetestowane na kilku modelach :)
>

I tak źle i tak niedobrze ;)

Pozdrawiam,
Vicky S.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2009-05-18 22:15:32

Temat: Re: a propo dzieci i ich charakterów ...
Od: "Vicky S." <v...@t...poczta.bez.onet.tego.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Maseł" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e4c0172f98863ebed779a1501d9000b0@masel.cs.put.p
oznan.pl...
> Vicky S. wrote:
>>> A wogóle czy tylko mi się tak wydaje czy po po prostu obecne dzieciaki
>>> są
>>> już tak znudzone wszystkim że mało co je zadowala samo w sobie ?
>> Kurde to ja mam jaki? dziwny model ;) Jemu wystarczy kupa
>> gazet/kolorowego
>> papieru + klej + nożyczki i wówczas tworzy - niezadowolony gdy mu się
>> przerywa...
>
> Dorzuc zszywacz do papieru i tasme klejaca - bedzie wiecej radosci...
> :-) - wiem to z autopsji

Wiem :) Nie wymieniłam, ale często obserwuję zjawisko znikania zszywek z
zszywaczem albo całych rolek taśmy z mojego biurka ;)

Od pewnego czasu zanim coś wyrzucę to się pytam czy mi wolno ;) Dziś np.
kartonowe pudełko po kremie - Alek doszedł do wniosku, ze jednak mu się
przyda - już ma cały karton takich "przydatnych" smieci ;)
Ale z drugiej strony trochę jest tu winy pani z przedszkola ;) Pokazala juz
nie raz dzieciom jak zrobic ze smieci cos fajnego np. ul z rolek po
recznikach papierowych :) albo makiete placu zabaw z patyczkow do lodow,
korkow, kamykow, makaronu i innych :)
Grunt to wyobraźnia :)

Pozdrawiam,
Vicky S.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2009-05-19 09:37:46

Temat: Re: a propo dzieci i ich charakterów ...
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał
[....]
| Przechytrzone dziecko, zaaferowane możliwością wyboru, demonstruje
| swoją wolę skupiając się na zaproponowanym wyborze, a nie na
| proteście przeciwko rodzicom. Na nasze działało. Może na Twoje też
| to zadziała.
|
Ja to chyba przekombinowałam z córką w dzieciństwie. Za dużo swodoby w
wyborze miała a z postępem lat widzę że ten model to jednak pion decyzyjny
ma w zaniku i potrzebuje jednak silnej ręki do prowadzenia. Więc zamiast
partnerstwa powinna być dyktatura.
No cóż, przeszłości nie zmienię, teraz zacisnę zęby i może adoptuję jej
przyjaciółkę ;)

--
Kasia + Weronika (8-latka - I klasa)
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl/szkola/index.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2009-05-19 09:39:11

Temat: Re: a propo dzieci i ich charakterów ...
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@W...gazeta.pl> napisał
|Dziecko Ci dorsta, a
| ze nie ma rodzenstwa do zabawy, w ostatecznosci zdzierzy i Ciebie w swoim
| swiecie :)
|
eee no, załatwiłam jej "rodzeństwo" - tylko trochę małe więc jeszcze się nie
nadaje do zabawy. Ale zauroczenie jest ;)

--
Kasia + Weronika (8-latka - I klasa)
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl/szkola/index.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Prośba o udział w krótkim badaniu
lenistwo
Problem z 17-latkiem
[press] oto do czego doprowadziliście!
dorośli

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »