allure - allegro - pytanie o sprzedającego

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-01-13 14:12:19

Temat: allure - allegro - pytanie o sprzedającego
Od: "Krotka" <z...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

A raczej o prawdopodobieństwo, że można sprzedawać towar z "windykacji" po
takich cenach i że towar ten będzie tym, czym ma być..?
(gdyby ktoś sprzedawał "normalny" allure, to bym nie miała wątpliwości, że
to raczej nie oryginał, ale.. z tą windykacją.. to po prostu nie wiem!)

chodzi mi o to:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=39030537

co o tym myślicie?

--
Karolina Krotka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2005-01-13 14:28:36

Temat: Re: allure - allegro - pytanie o sprzedającego
Od: "Go Go Yubari" <x...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krotka" <z...@a...pl> napisał w wiadomości
news:cs5vmk$180$1@nemesis.news.tpi.pl...
> (gdyby ktoś sprzedawał "normalny" allure, to bym nie miała wątpliwości, że
> to raczej nie oryginał, ale.. z tą windykacją.. to po prostu nie wiem!)

Boszszszszszeee naiwnosc ludzka nie zna granic... Dziwnym trafem wszystkie
perfumy pochodzace z tej "windykacji" to te najczesciej podrabiane.
Dziewczyno cudow nie ma i nie kupisz oryginalnych perfum/wody toaletowej za
50 zlotych.

M

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-13 14:42:06

Temat: Re: allure - allegro - pytanie o sprzedającego
Od: "Krotka" <z...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Go Go Yubari" <x...@n...pl> napisał

> Boszszszszszeee naiwnosc ludzka nie zna granic...

Być może..
Zwykle jednak Ci, co podrabiają mają jakieś negatywy.. A tu nikt się nawet
nie zająknął, że to podróbka, choć trochę tych osób zakupy u tego
allegrowicza robiło.
Stąd było moje pytanie.

pzdr.

--
Krotka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-13 14:51:37

Temat: Re: allure - allegro - pytanie o sprzedającego
Od: "Go Go Yubari" <x...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krotka" <z...@a...pl> napisał w wiadomości
news:cs617n$27n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Być może..
> Zwykle jednak Ci, co podrabiają mają jakieś negatywy.. A tu nikt się nawet
> nie zająknął, że to podróbka, choć trochę tych osób zakupy u tego
> allegrowicza robiło.
> Stąd było moje pytanie.

Zwroc uwage, ze u tego kolesia zrobilo zakupy dopiero 30 osob. Sadze, ze
wiekszosc nawet nie zdaje sobie sprawy, ze kupila podroby, a reszta
najzwyczajniej w swiecie boi sie odwetowego nega.

M

Ps. Uwierz- nie jest mozliwe, aby kupic oryginalne Angel za 58 zl, czy setke
Allure za 40

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-13 15:06:38

Temat: Re: allure - allegro - pytanie o sprzedającego
Od: "Krotka" <z...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Go Go Yubari" <x...@n...pl> napisał

> Ps. Uwierz- nie jest mozliwe, aby kupic oryginalne Angel za 58 zl, czy
setke
> Allure za 40

ok. ok. już nie będę ;)

pozdrawiam i dzięki za Twoją opinię!

--
Krotka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-13 15:15:53

Temat: Re: allure - allegro - pytanie o sprzedającego
Od: "iska" <i...@s...zbedne.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Go Go Yubari" <x...@n...pl> wrote in message
news:cs60tm$qjt$2@inews.gazeta.pl...
>> (gdyby ktoś sprzedawał "normalny" allure, to bym nie miała wątpliwości,
>> że
>> to raczej nie oryginał, ale.. z tą windykacją.. to po prostu nie wiem!)
>
> Boszszszszszeee naiwnosc ludzka nie zna granic... Dziwnym trafem
> wszystkie
> perfumy pochodzace z tej "windykacji" to te najczesciej podrabiane.
> Dziewczyno cudow nie ma i nie kupisz oryginalnych perfum/wody toaletowej
> za
> 50 zlotych.

Kupisz - za tyle wlasnie kupowalam samsare shine w sklepie jak ja
wycofywali.
To tak gwoli argumentow odnosnie ceny, nie kupowania na allegro z
"windykacji".
Pozdrawiam
iska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-13 15:43:50

Temat: Re: allure - allegro - pytanie o sprzedającego
Od: "Go Go Yubari" <x...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "iska" <i...@s...zbedne.pl> napisal w wiadomosci
news:41e690ab$0$13742$ba624c82@nntp03.dk.telia.net..
.

> Kupisz - za tyle wlasnie kupowalam samsare shine w sklepie jak ja
> wycofywali.

Ok. Sorry za zbyt duzy skrot myslowy;) Mialam na mysli tego typu "okazje"
jakie byly na aukcji Pakusa
Sama kupilam jakis czas temu L'eau D'issey i Burberry Weekend za parenascie
dolarow. Byly tak tanie dlatego, ze mialy pogiete pudelka. Niestety okazje
na allegro zdarzaja sie rzadko i na pewno nie hurtowo. Raczej sa to
pojedyncze sztuki np nietrafione prezenty.
M

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-13 18:58:42

Temat: Re: allure - allegro - pytanie o sprzedającego
Od: "Asienka P" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-14 08:13:38

Temat: Re: allure - allegro - pytanie o sprzedającego
Od: "Krotka" <z...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

no dobrze..
to co w takim razie sądzić o aukcjach:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=38823346

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=39094029

?

niby cena niska.. ale (przynajmniej w drugim przypadku) komentarzy sporo.
(pozytywnych).

no i co? :)

--
Krotka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-14 09:04:10

Temat: Re: allure - allegro - pytanie o sprzedającego
Od: "Joanna Pawlus" <a...@...stopce> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krotka" <z...@a...pl> napisał w wiadomości
news:cs5vmk$180$1@nemesis.news.tpi.pl...

> A raczej o prawdopodobieństwo, że można sprzedawać towar z "windykacji" po
> takich cenach i że towar ten będzie tym, czym ma być..?
> (gdyby ktoś sprzedawał "normalny" allure, to bym nie miała wątpliwości, że
> to raczej nie oryginał, ale.. z tą windykacją.. to po prostu nie wiem!)

LOL, czego to Ci podróbiarze nie wymyślą...

Karolina nie daj się się nabrać :)

A komentarze niestety nie gwarantują niczego. Ten ma akurat zaledwie 30, ale
nawet stali podróbiarze mający kilkaset (nawet blisko 1000) komentarzy
potrafią uchronić się przed negatywami o podróbkach. Po pierwsze osoby
kupujące perfumy chanel, lub krem shiseido za 58 zł nie mają zielonego
pojęcia o kosmetykach. Więc gdy otrzymują tę podróbkę, to zużywają ją z
zadowoleniem i nawet się nie zorientują, że zostali oszukani. Czasem jedynie
pomyślą, że 'te selektywne marki sa jednak przereklamowane' ;)) Poza tym
część podróbiarzy proponuje polubowne załatwienie sprawy - czyli przyjmuje
produkt i zwraca całą kasę komuś, kto się zorientował. Dlatego oszuści mają
zwykle znacznie mniej negatywów niż Ci, którzy handlują oryginałami (bo Ci
ostatni żeby uzyskac ceny interesujące dla klientów, czyli przeważnie jakieś
70% ceny sklepowej operują na bardzo niskich marżach. Więc nie stać ich na
przyjmowanie zwrotów, wkurzają się na kupujących, którzy rezygnują z zakupu,
itp Nie moga sobie pozwolić na natychmiastową ponowną wysyłkę, jeśli
kupujący stwierdzi, że paczka nie dotarła... I stąd się biorą czasem liczne
negatywy. A taki podróbiarz może wysłać ponownie dany krem, gdyż kwota,
którą otrzymał od kupującego zapewne kilkakrotnie przekracza koszt, który on
poniósł kupując od producenta podróbkę. Więc nawet jak wyśle dwa razy, to i
tak jest na plusie). Od jakiegoś czasu bacznie obserwuję allegro i takie są
moje wnioski.

--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com