Strona główna Grupy pl.soc.rodzina a telewizor zamieszkał w piwnicy

Grupy

Szukaj w grupach

 

a telewizor zamieszkał w piwnicy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 56


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2003-01-15 07:00:23

Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
Od: "puchaty" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "miireek" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
news:b01ser$6sp$1@news.tpi.pl...
> Nie byloby problemu, gdyby
> wsrod rodzicow wiekszosc stanowili ludzie o pogladach podobnych do
> zabierajacych glos w tym watku szanownych grupowiczow. Niestety tak nie
> jest. Wrecz przeciwnie :(((

Nie potrafię przewidzieć co będzie się działo, gdy nasze dzieci osiągną wiek
szkolny (jedna ma blisko 3 lata, druga 10 miesięcy).
Spełniłoby się jedno z moich największych marzeń gdybyśmy potrafili wychować
je tak, by w ten wiek weszły z pełnym przeświadczeniem o własnej godności, z
szacunkiem do cudzych i do własnych poglądów. Słowem tak, by grupa odbierała
je jako niezależne, wartościowe jednostki a one brały z niej to, co
wartościowe.

puchaty

PS Ten refleksyjny nastrój zbudował wczorajszy film "Dzieci z dworca ZOO".


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2003-01-15 07:32:21

Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
Od: "Marcin Szeffer" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

miireek napisał

> Nie jestem zwolennikiem radykalnych rozwiazan, ale tu akurat uwazam , ze
cel
> uswieca srodki. My dorosli potrafimy odfiltrowac smieci, ale z dziecmi
> gorzej. Ja tlumaczylem, podsuwalem inne rozrywki, w koncu zabranialem. Ze

I to jest właśnie problem. Reklamy są i będą. Jak i inne negatywne czynniki
codziennego życia. Dziecko prędzej czy później z tymi "przejawami życia"
się spotka. Czy lepiej, żeby nic o nich nie wiedziało i nie miało pojęcia
jak z nimi walczyć, czy też lepiej je zawczasu przygotować poprzez
"kontr-indoktrynację"?

> skutkiem roznym. Najgorzej, ze w klasie corki wszyscy komentowali np.
> ostatni odcinek Dragon Bull (taka francuska czy japonska
> kreskowka-obrzydliwosc brr) a ona stala z boku. Nie byloby problemu, gdyby

Właśnie. Stała z boku. Zdaję sobie sprawę, że japońskie kreskówki są
beznadziejne, niemniej jednak taka sama była załoga "G", godzilla czy inne
szajsy
z "naszej" epoki, a nawet nie wiem, czy taka załoga "G" nie była gorsza,
bo była jedna w TV i przez to bardziej wciągała. Ale wracając do stania z
boku...
Czy to nie jest pozorny zysk, iż dziecko nie ogląda durnych kreskówek
kosztem
jakiegość własnego rozwoju społecznego? Dziecko może się czuć wyizolowane
nie ma o czym rozmawiać z rówieśnikami, bo o czym innym taki mały dzieciak
może rozmawiać jak nie o tym, co my uważamy za bzdury?
Dla niego to jest cały świat i tylko wtedy nauczymy go rozróżniać, co dobre,
a
co złe, gdy będzie miało z tym światem do czynienia...

> wsrod rodzicow wiekszosc stanowili ludzie o pogladach podobnych do
> zabierajacych glos w tym watku szanownych grupowiczow. Niestety tak nie
> jest. Wrecz przeciwnie :(((

Co więcej - nigdy nie będzie tak, jakbyś chciał, dlatego dostosuj dziecko do
świata, a nie świat do dziecka.

--
shroeder

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2003-01-15 07:46:17

Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
Od: "Iwcia&Pstryk" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> oczywiście. dlatego w pierwszym poście użyłam wszystko
> tłumaczącego "autorytarnie". poza tym lepsza mała dyktaurka mamy, niż
> dyktaturka minimaxa czy fox kidsa, które w autorytarny właśnie sposób
zaczęły
> budować [?] świat wyobraźni [a może również wartości] Starszej. Młodsza
również
> zaczynała się uzależniać. stąd decyzja o detoksie.

... jest jeszcze jeden sposob - pokasowac najdenniejsze kanaly i tyle...
zostawic pakiet Discovery... to takie rozwiązanie może na przyszłość, po
detoksie

Pa
Iwcia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2003-01-15 07:49:06

Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik puchaty <p...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b030ut$3c0$...@n...onet.pl...
>
> Użytkownik "miireek" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:b01ser$6sp$1@news.tpi.pl...
> > Nie byloby problemu, gdyby
> > wsrod rodzicow wiekszosc stanowili ludzie o pogladach podobnych do
> > zabierajacych glos w tym watku szanownych grupowiczow. Niestety tak nie
> > jest. Wrecz przeciwnie :(((
>
> Nie potrafię przewidzieć co będzie się działo, gdy nasze dzieci osiągną
wiek
> szkolny (jedna ma blisko 3 lata, druga 10 miesięcy).
> Spełniłoby się jedno z moich największych marzeń gdybyśmy potrafili
wychować
> je tak, by w ten wiek weszły z pełnym przeświadczeniem o własnej godności,
z
> szacunkiem do cudzych i do własnych poglądów. Słowem tak, by grupa
odbierała
> je jako niezależne, wartościowe jednostki a one brały z niej to, co
> wartościowe.
>
> puchaty

Ze swoich doświadczeń dziecka wychowywanego bez telewizji: jednak (mimo, ze
nie żałowałam, iż nie mam telewizora) czułam się cholernie obco wśród dzieci
rozprawiających o tych samych filmach, których nigdy nie widziałam i nawet
nie wiedziałam, do jakiego gatunku należą. Nie sadzę, zeby było możliwe
wytrzymanie tego rodzaju doświadczenia bez poczucia własnej odmienności od
reszty dzieci, które czasem jest źródłem dumy, ale czasem jednak jest
przykre.

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2003-01-15 10:43:38

Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
Od: "Sowa" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin Szeffer" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b033kn$78m$1@news.tpi.pl...

> > skutkiem roznym. Najgorzej, ze w klasie corki wszyscy komentowali np.
> > ostatni odcinek Dragon Bull (taka francuska czy japonska
> > kreskowka-obrzydliwosc brr) a ona stala z boku. Nie byloby problemu,
gdyby
>

> Czy to nie jest pozorny zysk, iż dziecko nie ogląda durnych kreskówek
> kosztem
> jakiegość własnego rozwoju społecznego? Dziecko może się czuć wyizolowane
> nie ma o czym rozmawiać z rówieśnikami, bo o czym innym taki mały dzieciak
> może rozmawiać jak nie o tym, co my uważamy za bzdury?

Dzieci to nie kaleki intelektualne, choć ogół społeczeństwa robi wiele aby
tak było.
Zastanawiałeś się kiedyś, że jakoś nie czują się sfrustrowane dzieci nie
czytające książek?
Dlaczego? Bo jest społeczne przyzwolenie na równanie w dół.
Dziecko nie musi oglądać telewizora aby harmonijnie rozwijać się społecznie
i intelektualnie. Można dziecko nauczyć czytać książki, słuchać muzyki,
oglądać telewizor z umiarem (pomijając durne mangi, zupełnie zresztą obce
kulturowo i niewiarygodnie okrutne), mieć zainteresowania i o tym może sobie
porozmawiać. Zresztą dzieci mają swoje tematy do rozmów, o ile jeszcze
zachowały choć krztę wyobraźni, a nic jej tak nie niszczy jak telewizyjno,
gazetowa pop sieczka.
Dzieci w przedszkolach i podstawówkach komentowały wyczyny Bigbratherowej
Frytki!!!
Moim zdaniem pozornym zyskiem jest zaśmiecanie dziecięcej psychiki chłamem,
tylko po to aby wmanewrować je w grupę.
Indywidualizm i poczucie własnej wartości ochronią młodego człowieka przed
grupowym owczym pędem.
Od którego uchowaj Boże moje dzieci.
O co się staram już teraz, kiedy są takie małe.
Sowa

P.S.
Ale jeśli w tak małej grupie jak ta, tylu ludzi ograniczyło lub zrezygnowało
z telewizji, to może dzieci nie oglądające TV będą sporą grupą, w
przeciętnej szkole?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2003-01-15 11:36:20

Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
Od: "jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Agati(Aga)" <a...@w...pl> wrote in message
news:b025ak$t1g$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> Wszystkie te 3 urzadzenia (TV, radio i komputer) "chodzą " u nas na
okrągło.
> Troche zdrowego rozsadku w doborze programów dla dzieci i nie trzeba az
tak
> drastycznie - w pudło i do piwnicy.
>
> Nasze rodzinne wakacje zawsze sa bez TV i komputera i jakos nikt nie
> narzeka.

Jak ze wszystkim najważniejszy jest umiar i tego powinnismy uczyć dzieci.

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2003-01-15 11:42:40

Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
Od: G...@U...onet.pl (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 15 Jan 2003 12:36:20 +0100 I had a dream that jacek <j...@w...pl> wrote:
>Jak ze wszystkim najważniejszy jest umiar i tego powinnismy uczyć dzieci.

Dokładnie. A nadgorliwość (tv w piwnicy) jest gorsza od faszyzmu, jak to
niektórzy mówią.

Poza tym śmiem sądzić, że tv w piwnicy będzie zakrawał na "zakazany owoc",
który będzie skutkował chorobliwą wręcz chęcią zaspokojenia pokusy.

--
Grzegorz Janoszka
www.consulta.pl odpowiadając POPRAW adres

Na newsy piszę prywatnie i wyrażam swoje prywatne poglądy, które nie mają
nic wspólnego z moimi byłymi, obecnymi i przyszłymi pracodawcami.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2003-01-15 11:46:52

Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie potrafię przewidzieć co będzie się działo, gdy nasze dzieci
osiągną wiek
> szkolny (jedna ma blisko 3 lata, druga 10 miesięcy).
> Spełniłoby się jedno z moich największych marzeń gdybyśmy potrafili
wychować
> je tak, by w ten wiek weszły z pełnym przeświadczeniem o własnej
godności, z
> szacunkiem do cudzych i do własnych poglądów. Słowem tak, by grupa
odbierała
> je jako niezależne, wartościowe jednostki a one brały z niej to, co
> wartościowe.

My używamy telewizor, ale bardzo wybiórczo i w zasadzie tylko I
program (nie mamy kabla ani satelity), czasem jakiś dobry film w innym
programie i ja zawsze "Wiadomosci". Dzieci rzadko ogladają seriale
rysunkowe, a w ogóle nie ogladamy Reality show i sit-comów no i
właściiwe zadnych seriali. Klan kiedyś oglądałam, przez pół roku, ale
reality show ani jednego odcinka.

Dzieci ( w wieku 16 i 11) wcale nie są przez to poszkodowane,
przynajmniej nigdy nie narzekali. Potrafili sobie znaleźć w szkole i
poza szkołą towarzystwo i to bardzo fajne z którym jest o czym
rozmawiać poza TV.
Z tymi kumplami łaczą ich wspólne wycieczki, wakacje, zainteresowania,
nawet chyba ci moi chłopcy narzucają taki styl.
Np. starszy dostał w prezencie rok temu komórkę, trochę po SMS-ował
ale teraz widzę ze wcale jej nie używa.
Trochę się chyba snobuje na takiego co jest "ponad to". Jednocześnie w
towarzystwie rówieśników siada sobie w kątku i czyta Tolkiena w
oryginale.
Jakis tam autorytet wśród swoich kumpli ma bo kiedy powstał klub
turystyczny on został wybrany jego prezesem ;-))

Pozdrowienia.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2003-01-15 11:46:58

Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
Od: "jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Sowa" <s...@w...pl> wrote in message news:b03e0g$26u$1@news.onet.pl...
>
[ciach]

> Ale jeśli w tak małej grupie jak ta, tylu ludzi ograniczyło lub
zrezygnowało
> z telewizji, to może dzieci nie oglądające TV będą sporą grupą, w
> przeciętnej szkole?


Zrezygnowało, czy zostały zmuszone do nieoglądania?
Jesteś pewna że to to samo, co byś zrobiła będąc dzieckiem.
Założenie że telewizja jest zła bo są ludzie od niej uzależnieni,
łatwo mozna przenieść na inne wytwory współczesności:

- gry komputerowe - u nas w domu panuje powszechna dezaprobata dal gier
agresywnych i powszechna aprobata dla innych
- nasz 5-latek uwielbia simsy, grę z nauką
angielskiego i gre o budowaniu kolejki

- internet - niezauważylem używania go w nadmiarze - dzieciaki graja na nim
w scrabble- najstraszy syn grał tak długo aż doszedł do poziomu
umożliwiającego mu wygrywania z naprawde dobrymi
zawodnikami, cała trójka ma swoich netowych przyjaciół

Telewizji prawie nie oglądają telwizory mają (może dlatego że nie mamy
piwnicy)


Jacek





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2003-01-15 12:05:25

Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
Od: "Sowa" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b03ho5$bfs$1@news.onet.pl...
> Zrezygnowało, czy zostały zmuszone do nieoglądania?
> Jesteś pewna że to to samo, co byś zrobiła będąc dzieckiem.

W życiu bym nie poszła do przedszkola czy szkoły po pierwsze.
Miałam ciekawsze zajęcia/pomysły niż siedzenie w ławce.

Choć teraz przyznaję, że zmuszenie mnie do tego, to nie buł głupi pomysł.
Teraz to wiem. Wtedy byłam dzieckiem i żyłam chwilą.

Ktoś te wasze dzieci wychował tak a nie inaczej, dzięki Bogu. A jak by Ci
dziecko traciło poczucie rzeczywistości na reklamach, to byś patrzył z
rozrzewnieniem, czy interweniował?

Sowa
Dzięki rodzicom - "tyranom" nie analfabetka kompletna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

palenie
MATKA POSZUKUJE SYNA LESZKA UR.31-01-1983r W GORLICACH
Maz erotoman
Wyjazdy do Anglii
Gdzie do pierwszej klasy w Krakowie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »