>... Uważasz, że w
> takim przypadku aborcja jest bezwzględnym złem? Ja tak nie myślę.

dokladnie, dobry przyklad, dziekuje

specjalnie wczesniej napisalem w lekko wyolbrzymiony sposob, zeby
zwrocic uwage na to ze sa 2 strony. zawsze.
o tym co napisala paulina sie nie mowi... bo to niewygodne
ale taka jest prawda
ile tego jest? niewiem, podejrzewam ze sporo
i z czasem bedzie coraz wiecej
niestety

a domu dziecka, sierocince?
czesto niewiele sie roznia od poprawczakow...czyli sytuacja dziecka
niewiele sie zmienia.. tak czy siak jest utopione w patologii
(oczywiscie nie mowie ze zawsze i wszedzie, ale pamietac nalezy ze tak jest)

pozdrawiam
Radoslaw R.