Data: 2002-04-09 22:56:28
Temat: Re: agresja
Od: Flyer <f...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krzysztof wrote:
>
> To, ze postraszysz albo napuscisz, nie oznacza, ze adresat tak
> postapi, ma bowiem takze swoj rozum :-)
>
Ale jego rozumu nie mam przed soba na talerzu - mimo wszystko staram sie
(czasami nie wychodzi) byc tego swiadom.
> Czy mozesz jeszcze wyjasnic swoje rozumienie slowa kara? Bo jakos mi
> sie ono wydaje dziwne.
A to sie tyczylo pojecia "wyrwac chwasta" - w moim rozumieniu wszelkie
dzialania pozaprawne podpadaja pod KK - np. w przypadku grup
okradajacych dzialki, zdarza sie ze poszkodowani wlasciciele wynajmuja
Ruskich w celu resocjalizacji przestepcow itp.
> A ja nie jestem Matka Teresa z Kalkuty, zeby sie poswiecac sie dla
> dobra ogolu. Dzien z reguly spedzam na pracy a nie na skladaniu zeznan
> na policji, poddawaniu sie obdukcji i rozprawach w sadzie.
>
> Raz zeznawalem jako swiadek i poszkodowany i szczerze mowiac mi
> wystarczy. Jak sie chce posmiac to sobie wlaczam np. "Misia" albo
> "Rejs", a nie musze marnowac pol dnia na rozprawe. Niedoslyszacy
> sedzia, stenotypistka (pisala recznie), ktora non stop poucza
> sedziego, zeby dyktowal wolniej, prokurator, ktory nie jest w stanie
> napisanego przez siebie odrecznie aktu oskarzenia przeczytac,
> wybudzanie z drzemki drugiego sedziego itd... No i jeszcze nie
> dostalem pelnego zwrotu kosztow podrozy, bo sie okazalo, ze powinienem
> sie byl tluc cala noc pospiechem, bo za ekspres nie zwracaja, a w
> dzien pospiecha na tej trasie - chocbym chcial - po prostu nie bylo.
> Gdybym to ja był sprawcą, to by mnie dowieźli za darmo.
No wlasnie takich rozwiazan nie sugerowalem jako pewnik - z ww powodow.
Sam skladajac zeznania w mojej sprawie (jako powod) zmarnowalem pol nocy
i caly dzien , a odwiedzilem tylko policje i prokurature (nie licze
dwoch rozpraw). A sprawa byla do zalatwienia "od reki" - zadnego
uszcerbku na zdrowiu (no prawie), niska wartosc przedmiotow.
Z powyzszych wnosze, ze wymiar sprawiedliwosci ominiesz z daleka. No to
teraz pozostaje Ci albo czekac czy koles nie uzna, ze jest bezkarny albo
wymyslic cos bardziej sensownego.
Flyer
|