alembik, destylacja i Makłowicz

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17

1. Data: 2005-10-08 01:11:55

Temat: alembik, destylacja i Makłowicz
Od: pi <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

W jednym z swoich programów p.Makłowicz pokazywał kolumny destylacyjne
(alembik) jakie niemcy miewają w gospodarstwach agroturystycznych,
potrzebne mi są jakieś bardziej szczegółowe informacje na temat tej
aparatury, nazwa orginalna, ew. gdzie to można
kupić, lub jak zrobić. Oczywiście nie chodzi o zwykłą aparaturę do
pędzenia bimbru :)))

Pozdr.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-10-08 07:15:27

Temat: Re: alembik, destylacja i Makłowicz
Od: "Duzy Mis" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

> W jednym z swoich programów p.Makłowicz pokazywał kolumny destylacyjne
> (alembik) jakie niemcy miewają w gospodarstwach agroturystycznych,

Nie wiem czy to takie jak mają niemcy ale zobacz coś takiego:
http://tinyurl.com/a4mus
Pozdrawiam
Duży Miś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2005-10-10 19:57:55

Temat: Re: alembik, destylacja i Makłowicz
Od: Magdalena Bassett <m...@o...net> szukaj wiadomości tego autora

pi wrote:
> Witam,
>
> W jednym z swoich programów p.Makłowicz pokazywał kolumny destylacyjne
> (alembik) jakie niemcy miewają w gospodarstwach agroturystycznych,
> potrzebne mi są jakieś bardziej szczegółowe informacje na temat tej
> aparatury, nazwa orginalna, ew. gdzie to można
> kupić, lub jak zrobić. Oczywiście nie chodzi o zwykłą aparaturę do
> pędzenia bimbru :)))
>
> Pozdr.

moze to sie przyda:

http://www.hogacompany.com/shopping.htm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2005-10-12 08:14:28

Temat: Re: alembik, destylacja i Makłowicz
Od: Maciek <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 08 Oct 2005 03:11:55 +0200, pi napisał(a):

>nazwa orginalna

Wlasnie alembik

>ew. gdzie to można
> kupić

Bez problemu w Polsce, firma Biowin.

>Oczywiście nie chodzi o zwykłą aparaturę do
> pędzenia bimbru :)))

A jaka jest niby roznica?

--
pozdrawiam

Maciek
"Wy mi nie mowcie co mam robic,
a ja wam nie powiem gdzie macie isc"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2005-10-12 09:15:25

Temat: Re: alembik, destylacja i Makłowicz
Od: pi <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 12 Oct 2005 10:14:28 +0200, Maciek wrote:

> Dnia Sat, 08 Oct 2005 03:11:55 +0200, pi napisał(a):
>>nazwa orginalna
> Wlasnie alembik
> >ew. gdzie to można
>> kupić
> Bez problemu w Polsce, firma Biowin.
> >Oczywiście nie chodzi o zwykłą aparaturę do
>> pędzenia bimbru :)))
> A jaka jest niby roznica?

Chodzi o to żeby uzyskać destylat o smaku np owocowym, a nie bimbru.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2005-10-12 10:10:00

Temat: Re: alembik, destylacja i Makłowicz
Od: Maciek <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 12 Oct 2005 11:15:25 +0200, pi napisał(a):

> Chodzi o to żeby uzyskać destylat o smaku np owocowym, a nie bimbru.

To zalezy od jakosci zacieru, uzytych drozdzy (gorzelnicze troche mniej
smierdza), ale przede wszystkim od starannosci i ilosci destylacji (co
najmniej 2). Destylat powinien tez swoje odlezec - przynajmniej pare
miesiecy - dopiero wtedy nabierze smaku. Mozesz w kazdym razie miec pewosc,
ze dysponujac nawet najprostszym destylatorem mozna zrobic dobra wodke (to
oczywiscie tylko teoria, bo w tym porabanym kraju pedzenie jest wciaz
nielegalne).

--
pozdrawiam

Maciek
"Wy mi nie mowcie co mam robic,
a ja wam nie powiem gdzie macie isc"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2005-10-12 22:00:21

Temat: Re: alembik, destylacja i Makłowicz
Od: pi <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 12 Oct 2005 12:10:00 +0200, Maciek wrote:

> To zalezy od jakosci zacieru, uzytych drozdzy (gorzelnicze troche mniej
> smierdza), ale przede wszystkim od starannosci i ilosci destylacji (co
> najmniej 2). Destylat powinien tez swoje odlezec - przynajmniej pare
> miesiecy - dopiero wtedy nabierze smaku. Mozesz w kazdym razie miec
> pewosc, ze dysponujac nawet najprostszym destylatorem mozna zrobic dobra
> wodke (to oczywiscie tylko teoria, bo w tym porabanym kraju pedzenie jest
> wciaz nielegalne).

A masz gdzieś jakieś dokladniejsze dane na ten temat? ilość destylacji
tzn destylacji składników, czy nastempna destylacja to już destylacja
uzyskanego za pierwszym razem produktu?

Ja tylko tak teoretycznie, rozjeżdzanie ludzi też jest nielegalne, a
samochody można mieć, a nawet umieć nimi jeździć:)))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2005-10-13 04:31:05

Temat: Re: alembik, destylacja i Makłowicz
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <1i2p67zxlhw4d$.1wokfp0wbbxp6.dlg@40tude.net>,
Maciek <d...@p...onet.pl> wrote:

> Dnia Wed, 12 Oct 2005 11:15:25 +0200, pi napisał(a):
>
> > Chodzi o to żeby uzyskać destylat o smaku np owocowym, a nie bimbru.
>
> To zalezy od jakosci zacieru, uzytych drozdzy (gorzelnicze troche mniej
> smierdza), ale przede wszystkim od starannosci i ilosci destylacji (co
> najmniej 2). Destylat powinien tez swoje odlezec - przynajmniej pare
> miesiecy - dopiero wtedy nabierze smaku. Mozesz w kazdym razie miec pewosc,
> ze dysponujac nawet najprostszym destylatorem mozna zrobic dobra wodke (to
> oczywiscie tylko teoria, bo w tym porabanym kraju pedzenie jest wciaz
> nielegalne).

To czy pedezene powinno być legalne, czy nie, to kwestia do dyskusji,
ale czy nie mógłbyś się wyrażać z szacunkiem o moim - i Twoim kraju?

Władysław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2005-10-13 07:56:20

Temat: Re: alembik, destylacja i Makłowicz
Od: Maciek <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 13 Oct 2005 06:31:05 +0200, Wladyslaw Los napisał(a):

> To czy pedezene powinno być legalne, czy nie, to kwestia do dyskusji,
> ale czy nie mógłbyś się wyrażać z szacunkiem o moim - i Twoim kraju?

Przykro mi, jesli cie urazilem. Dla mnie jednak ten zakaz to kolejna
pozycja z dlugiej listy przykladow, jak wszystko jest tu postawione na
glowie, zas mowiac "porabany kraj", mam na mysli przede wszystkim sposob, w
jaki jest on rzadzony.

--
pozdrawiam

Maciek
"Wy mi nie mowcie co mam robic,
a ja wam nie powiem gdzie macie isc"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2005-10-13 08:13:29

Temat: Re: alembik, destylacja i Makłowicz
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <q5i0mfcp8etx.66yksqa095ne$.dlg@40tude.net>,
Maciek <d...@p...onet.pl> wrote:

> Dnia Thu, 13 Oct 2005 06:31:05 +0200, Wladyslaw Los napisał(a):
>
> > To czy pedezene powinno być legalne, czy nie, to kwestia do dyskusji,
> > ale czy nie mógłbyś się wyrażać z szacunkiem o moim - i Twoim kraju?
>
> Przykro mi, jesli cie urazilem. Dla mnie jednak ten zakaz to kolejna
> pozycja z dlugiej listy przykladow, jak wszystko jest tu postawione na
> glowie, zas mowiac "porabany kraj", mam na mysli przede wszystkim sposob, w
> jaki jest on rzadzony.

Na to ostatnie jest jedna rada -- zaangażuj się w politykę. Może za
kilka lat będziesz premierem lub prezydentam i zmienisz ten kraj.

Władysław