| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2009-04-17 09:32:01
Temat: Re: algorytm walki - zagadkaRedart pisze:
>
> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:gs9g4t$juj$1@news.onet.pl...
>> w damorii, bo o nią chodzi, nie wiesz, jaki skład na ciebie idzie.
> W plemionach oczywiście też nie wiesz - aż nie dostaniesz raportu z ataku.
>
> A co do reszty - nie teraz i nie wiem, czy w ogóle ;) Staram się trzymać
> z dala ;)))
> choć zerknięcie bardzo kuszące jest ...
a w ogame było wiadomo :)
ja sobie założyłem konto w plemionach.
ale zaczęło mnie wkurzać jak mi maile przychodziły że już zbudowałem
kuźnię czy coś tam coś tam. no bez przesady :)
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://trener.blog.pl/
"Dzięki białemu płótnie konie zwiadowców pozostają dłużej nienakryte"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2009-04-17 09:33:31
Temat: Re: algorytm walki - zagadkaChiron pisze:
>
> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:gs9d52$ac6$1@news.onet.pl...
>> Redart pisze:
>>>
>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>> wiadomości news:gs82k7$jsv$2@news.onet.pl...
>>>
>>> Znaczy sie chcesz sobie rozkminić symulator ? :)))
>>> W plemionach jest takie cuś ja symulator, robiłem nawet badania doś
>>> dokładne
>>> jak to działa (zresztą nie tylko ja).
>>> Ale po Twoich liczbach chyba się nie przejdę ;))) Głowa rozboli
>>> jeszcze ;)))
>>> Wyciągasz je z symulatora, czy nie macie tam czegoś takiego i to są
>>> wyniki
>>> rzeczywistej walki ?
>>
>> symulator jest a i owszem.
>> ale wiesz - fajnie mniej więcej wiedzieć, jaki skład wybrać na oko,
>> żeby potem testować w symulatorze. czyli - co z czym się je ogólnie, a
>> detale sprawdzać.
>> a tu bryndza, ani nie wiadomo jak te jednostki się zachowują, do kogo
>> strzeelają, czy losowo, czy czy ktoś tam pierwszy strzela, czy walka
>> jest turowa, w ogóle faq nie ma do tej gry i jest ona popieprzona jak
>> paczka gwoździ. i jakoś może dlatego mis się spodobała :)
>>
>> ech, a mówią, że niemcy to tacy zorganizowani :)
>
>
> 25 lat temu uczyłem się teorii gier. I to mi przypomina zadanie z tej
> teorii. A nawet dokładnie nim jest. I pamiętam także zadania, tak
> właśnie z pozoru niewinnie wyglądające, które miały wprawdzie
> rozwiązania, ale każde takie rozwiązanie to temat pracy doktorskiej:-).
> Tylko niestety cybernetyką już się mało kto interesuje- więc może na
> pl.sci.matematyka?
tam poszedłem w pierwszej kolejności :)
thx
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://trener.blog.pl/
"Dzięki białemu płótnie konie zwiadowców pozostają dłużej nienakryte"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2009-04-17 10:02:35
Temat: Re: algorytm walki - zagadka
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:gs9id2$q2c$2@news.onet.pl...
> ale zaczęło mnie wkurzać jak mi maile przychodziły że już zbudowałem
> kuźnię czy coś tam coś tam. no bez przesady :)
To se jednym ruchem wyłączasz w ustawieniach ... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2009-04-17 10:26:13
Temat: Re: algorytm walki - zagadkaRedart pisze:
>
> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:gs9id2$q2c$2@news.onet.pl...
>
>> ale zaczęło mnie wkurzać jak mi maile przychodziły że już zbudowałem
>> kuźnię czy coś tam coś tam. no bez przesady :)
>
> To se jednym ruchem wyłączasz w ustawieniach ... ;)
nie wykonując żadnego ruchu, przestały przychodzić... :)
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://trener.blog.pl/
"Dzięki białemu płótnie konie zwiadowców pozostają dłużej nienakryte"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2009-04-17 10:26:50
Temat: Re: algorytm walki - zagadka
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:gs9hsl$ici$3@news.dialog.net.pl...
> "Redart" <r...@o...pl> wrote in message news:gs98re$vdu$1@news.onet.pl...
>
>> W plemionach jest takie cuś ja symulator, robiłem nawet badania doś
>> dokładne
>> jak to działa (zresztą nie tylko ja).
>
> Grywam w plemiona... algorytm walki jakis tam jest.
> Ale marzy mi sie zrobienie gry, na bardziej interesujacych zasadach niz
> plemiona.
> Wlasnie szykuje sobie jakis plan takiej potencjalnej gry.
> Chodzi o opracowanie psychologicznego modelu gry, tak aby gra byla
> maksymalnie
> wciagajaca. Plemiona maja sporo mankamentów.
>
> A tak przy okazji - ciekawy temat - gry masowe.
No to skręcamy w kierunku psychologii ...
Słowo klucz: Test Bartla
Można sobie zrobić tu:
http://www.gamerdna.com/quizzes/bartle-test-of-gamer
-psychology
A o opartej na tym całej teorii tworzenia ciekawych gier jest w necie sporo
...
Zaczynając od wikipedii:
http://en.wikipedia.org/wiki/Bartle_Test
a idąc w kierunku opracowań zajmujących sięm.in. potrzymywaniem
motywacji do gry:
http://www.gamasutra.com/view/feature/2139/unmasking
_the_avatar_the_.php
czy uszczegóławianiem poszczególnych typów czy opracowywaniem nieco innych
ujęć:
http://www.gamasutra.com/php-bin/news_index.php?stor
y=22003
... i można utonąć ... Jak nie w samej grze, to w wymyślaniu nowej ;)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2009-04-17 11:21:37
Temat: Re: algorytm walki - zagadka"tren R" <t...@n...sieciowy> wrote in message
news:gs82k7$jsv$2@news.onet.pl...
W plemionach jest prawdopodobnie tak:
suma ataku = ilosc zolnierzy atakuajcyh * atak pojedynczego zolnierza
suma obrony = ilosc zolnierzy broniacych * obrona pojedynczego zolnierza
i teraz tak:
jesli suma ataku = suma obrony to broniacy i atakujacy traca 50% wojsk (z
kazdego typu, mimo ich roznych wspolczynnkow)
jesli suma ataku jest dwa razy wieksza niz suma obrony to obrońca traci
wszystko
jesli suma ataku jest dwa razy mniejsza niz obrony = suma obrony to ataujacy
traci wszystko
dochadza kalkulacje posrednie
mniej wiecej tak to wyglada
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2009-04-17 11:32:11
Temat: Re: algorytm walki - zagadka"Duch" <n...@n...com> wrote in message
news:gs9onv$n6f$3@news.dialog.net.pl...
tu masz inny algorytm dla gdy Planetarion (pierwsza masowa gra tego typu):
"
The formula for losses (regular and steal) for each initiative, for a
particular ship X as a primary target, is:
Lost Ships = (total damage on class of ship X / armour of ship X)* (number
of ships of X/total number of ships in class of ship X)
"
co mozna uproscic do:
stracone jednostki to: ( sumaryczne uszkodzenia na jednostkach X /
sumaryczna obrona X ) * liczba jednostek X
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2009-04-17 12:03:37
Temat: Re: algorytm walki - zagadkaRedart pisze:
>
> Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
> news:gs9hsl$ici$3@news.dialog.net.pl...
>> "Redart" <r...@o...pl> wrote in message
>> news:gs98re$vdu$1@news.onet.pl...
>>
>>> W plemionach jest takie cuś ja symulator, robiłem nawet badania doś
>>> dokładne
>>> jak to działa (zresztą nie tylko ja).
>>
>> Grywam w plemiona... algorytm walki jakis tam jest.
>> Ale marzy mi sie zrobienie gry, na bardziej interesujacych zasadach
>> niz plemiona.
>> Wlasnie szykuje sobie jakis plan takiej potencjalnej gry.
>> Chodzi o opracowanie psychologicznego modelu gry, tak aby gra byla
>> maksymalnie
>> wciagajaca. Plemiona maja sporo mankamentów.
>>
>> A tak przy okazji - ciekawy temat - gry masowe.
>
> No to skręcamy w kierunku psychologii ...
> Słowo klucz: Test Bartla
to skręćmy może nieco w inną stronę:
czy na podstawie zachowań graczy, które miałeś okazję obserwować,
zgodziłbyś się z poniższym:
"Dwieście pięćdziesiąt lat temu Monteskiusz zauważył, że ,,pokój jest
naturalnym rezultatem handlu. Narody, które różnią się między sobą,
stają się wzajemnie zależne: gdy jeden zainteresowany jest kupnem, drugi
chce sprzedawać. W ten sposób ich związek oparty jest na "obustronnych
koniecznościach".
Widać zatem, że najważniejszym produktem handlu jest pokój. Handel
promuje go jednocząc ludzi w ramach wspólnej kultury wymiany,
prowadzącej do codziennego poznawania języka, norm społecznych, praw,
pragnień i talentów.
Handel promuje pokój poprzez zachęcanie ludzi do budowy więzi opartych
na obustronnie korzystnej wymianie. Handel łączy interesy ekonomiczne
Paryża i Lyonu, Bostonu i Seattle czy Bombaju i Kalkuty, ale również
Paryża i Portland, Bostonu i Berlina, a Kalkuty i Kopenhagi -- ludzi
każdej narodowości, którzy handlują ze sobą.
Wiele dokładnych badań empirycznych potwierdza tezę, że handel promuje
pokój. Być może najbardziej tragicznym przykładem tego, co dzieje się,
kiedy ta obserwacja jest ignorowana jest II Wojna Światowa."
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=
1&id=623
ja nigdy nie napadłem tego z kim handlowałem w ogame. a latało sie sporo :)
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://trener.blog.pl/
"Dzięki białemu płótnie konie zwiadowców pozostają dłużej nienakryte"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2009-04-18 12:05:04
Temat: Re: algorytm walki - zagadka
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:gs9r9b$kl0$1@news.onet.pl...
> to skręćmy może nieco w inną stronę:
>
> czy na podstawie zachowań graczy, które miałeś okazję obserwować,
> zgodziłbyś się z poniższym:
>
> "Dwieście pięćdziesiąt lat temu Monteskiusz zauważył, że ,,pokój jest
> naturalnym rezultatem handlu. Narody, które różnią się między sobą,
W plemionach aspekt handlu jest sprowadzony do minimum. Za to wyeksponowany
jest aspekt współpracy zaspołu ludzi przeciwko zanonimizowanemu (na skutek
ograniczeń w komunikacji) światu zewnętrznemu. To co daje się w takiej
grze zaobserwować to to, jak szybko w skupionej grupie ludzi powstaje
nacjonalizm i podwójna moralność - inna dla siebie, inna dla 'obcych',
którzy są traktowani jako uproszczone 'zło' albo ew. potencjalnie przydatne
narzędzie, a nie jak inni ludzie, którzy przecież grają w to samo,
przeżywają te same emocje i tak samo uczestniczą w życiu jakiegoś
plemienia. A nawet mają niemal identycznie sformułowane cele.
Inaczej: mimo braku jakiegokolwiek zewnętrznego, pierwotnego,
obiektywnego czynnika różnicującego bardzo szybko powstaje silne,
nieodparte wrażenie wyjątkowości własnej grupy plemiennej i postrzegania
jej jako czegoś innego niż to co 'poza granicą'. Dla mnie to o tyle
ciekawe, że dobrze współgra z buddyjskimi poglądami na temat tego, jak
samoistnie, 'z niczego' powstaje idea samonapędzającego się 'ego',
którego podstawową cechą jest pogłębiająca się asymetria postrzegania
rzeczywistosci na 'moje' i 'nie moje' - i wszystkie tego konsekwencje.
A konkluzja na gruncie praktycznym: każda grupa ludzi skupiona nawet
wokół szczytnego celu będzie wykazywać silne parcie do tworzenia
nacjonalizmów skierowanych 'przeciw obcym' i trzeba poteżnej
siły odśrodkowej, która będzie uderzać także w najwyższą ideologię,
żeby nacjonalizm się nie umocnił.
Dlatego też uważam, że buddyzm pomimo tylko mankamentów (takze
ideologicznych) z ideą pustki (i 'zaleceniami' typu 'musisz zabić
Buddę') świetnie się przed nacjonalizmami broni - dużo lepiej
niż katolicyzm, który ciągle i bezustannie plącze idee Boga,
Chrystusa w ideę walki 'dobra' ze 'złem' i jak dla mnie bezustannie
balansuje dużo poniżej poprzeczki 'symetrycznego postrzegania',
wpadaja we własne pułapki i z trudem się z nich wyciągaja. To
nie jest stabilny system.
Nadmienie, że 'postrzeganie' jest podstawą do budowy idei
'odpowiedzialności' i podejmowania decyzji, gdzie kierować energię,
w szczególności, czy energię angażować w walkę i przeciw czemu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2009-04-18 22:08:51
Temat: Re: algorytm walki - zagadkaRedart pisze:
> W plemionach aspekt handlu jest sprowadzony do minimum. Za to wyeksponowany
> jest aspekt współpracy zaspołu ludzi przeciwko zanonimizowanemu (na skutek
> ograniczeń w komunikacji) światu zewnętrznemu. To co daje się w takiej
> grze zaobserwować to to, jak szybko w skupionej grupie ludzi powstaje
> nacjonalizm i podwójna moralność - inna dla siebie, inna dla 'obcych',
> którzy są traktowani jako uproszczone 'zło' albo ew. potencjalnie przydatne
> narzędzie, a nie jak inni ludzie, którzy przecież grają w to samo,
> przeżywają te same emocje i tak samo uczestniczą w życiu jakiegoś
> plemienia. A nawet mają niemal identycznie sformułowane cele.
nihil novi sub sole.
podziel losowo 100 osób na grupy, określ każdą jakimś kolorem, a po
jakimś czasie spytaj, dlaczego kolor ich grupy jest lepszy od pozostałych.
biologicznie wskazane wspieranie swoich.
rozwój następuje poprzez dostrzeganie swoich w grupie innych kolorów.
> Inaczej: mimo braku jakiegokolwiek zewnętrznego, pierwotnego,
> obiektywnego czynnika różnicującego bardzo szybko powstaje silne,
> nieodparte wrażenie wyjątkowości własnej grupy plemiennej i postrzegania
> jej jako czegoś innego niż to co 'poza granicą'.
jak to?
przecież ten pierwotny bodziec to przypisanie do plemienia?
> A konkluzja na gruncie praktycznym: każda grupa ludzi skupiona nawet
> wokół szczytnego celu będzie wykazywać silne parcie do tworzenia
> nacjonalizmów skierowanych 'przeciw obcym' i trzeba poteżnej
> siły odśrodkowej, która będzie uderzać także w najwyższą ideologię,
> żeby nacjonalizm się nie umocnił.
bo jest to zdrowe myślenie. praktyczne znaczy.
nie mówię że do końca maksymalnie efektywne i słuszne, ale jednak, w tzw
jedności siła. i kiła tez czasem. owa siła odśrodkowa, bardzo pienie
działa, jeśli uda jej się dokooptować "obcego" ale akceptując jego
"obcość".
pracowałem onegdaj w małej firmie, której szefowa była tzw suką kutą na
cztery łapy. i ona dobierała ludzi do swojej firmy na zasadzie różnic -
doskonale zdając sobie sprawę, że będą wewnętrzne napięcia.
ale jak to fajnie jej działało! bo ona potrafiła to spoić w całość.
btw - jestem zwolennikiem teorii, że to jednostki zmieniają świat.
> Dlatego też uważam, że buddyzm pomimo tylko mankamentów (takze
> ideologicznych) z ideą pustki (i 'zaleceniami' typu 'musisz zabić
> Buddę') świetnie się przed nacjonalizmami broni - dużo lepiej
> niż katolicyzm, który ciągle i bezustannie plącze idee Boga,
> Chrystusa w ideę walki 'dobra' ze 'złem' i jak dla mnie bezustannie
> balansuje dużo poniżej poprzeczki 'symetrycznego postrzegania',
> wpadaja we własne pułapki i z trudem się z nich wyciągaja. To
> nie jest stabilny system.
a jak dla mnie chrześcijaństwo idealnie wpasowuje się w tę piękną siłę
odśrodkową, jako clou wskazując na przykazanie miłości. bo to właśnie
daje efekty - augustynowskie "kochaj i rób co chcesz". chrześcijaństwo
stawia też na wspólnotę - "gdzie dwóch, lub trzech zgromadzonych w imie
moje".
to jest bardzo dobra filozofia imho. o buddyźmie nie wiem nic, więc nie
będę się mądrzył. ale chętnie bym się zaprzyjaźnił z jakąś piękną
buddystką :)
> Nadmienie, że 'postrzeganie' jest podstawą do budowy idei
> 'odpowiedzialności' i podejmowania decyzji, gdzie kierować energię,
> w szczególności, czy energię angażować w walkę i przeciw czemu.
nie do końca zrozumiałem chyba to "symetryczne postrzeganie", ale
odnosząc się tylko do samych zasad systemu, chrześcijaństwo wydaje mi
się systemem całkiem życzliwie nastawionym do ludzi generalnie, z
naciskiem na szacunek bliźniego swego, co chyba dość interesująco
ukierunkowuje energię?
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://www.youtube.com/user/zespoltuiteraz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |