Strona główna Grupy pl.soc.rodzina alimenty

Grupy

Szukaj w grupach

 

alimenty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 90


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2003-09-16 18:30:09

Temat: Re: alimenty
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Mrowka napisał:


> Dokonala wyboru,wywalila go z domu.

Słusznie.

> Cale dnie spedzal w swiatyni,nie chcial podjac pracy,poza tym on chyba jest
> pod wplywem jakis prochow bo jak wraca ze swiatyni to zachowuje sie jak
> czubek.Mowi normalnie za chwile sie wydziera na wszystkich.

Wiesz, po 7 godzinach mantrowania to każdy byłby naładowany. To normalna
psychotechnika motywacyjna.
Jest wtedy przekonany w 200% o słuszności swej drogi i siłą rzeczy
reaguje przesadnie nerwowo na jakiekolwiek okazywanie mu że coś robi nie
tak.

Byli na lasce
> rodzicow,ale potrafil wynosic nawet kase ktora jego zona dostala od rodzicow
> na jedzenie.

Owsze,m, świątynie trzeba utrzymywać.... mieszka tam cała masa
darmozjadów, którzy "zarabiają" sprzedając kadzidełka czy książki co na
żarcie nawet nie starcza. A "szefowie" świątyni Volvo chcą jeździć i jeżdżą.

> Gosc umie sie super maskowac bo przez jakis czas(przed slubem i chwile
> po)zachowywal sie normalnie.Gdy urodzilo sie pierwsze dziecko opiekowal sie
> nim,pracowal poza tym zawodowo,a potem poszedl na calosc,olal wszystko.
> Gdy zaczal tluc dzieci i pomiatac zona,ta wkurzyla sie i spakowala mu
> manele.

To też typowe - jak poznałam mojego ex też od nich odszedł. Jak się
wyprowadzał to już coś tam zaczynał mruczeć pod nosem. Nie wiem czy
wrócił czy nie, bo jego dalsze losy nie wiele mnie obchodzą, ale wiem,
że to daje im poczucie bezpieczeństwa, wyznacza co mają robić i jak są
zagubieni w realu, to emigrują tam. To takie samo uzależnienie jak od
świata wirtualnego.

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2003-09-16 18:31:14

Temat: Re: alimenty
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik boniedydy napisał:


>
> No i dobrze kobieta zrobiła, ale nie powiesz mi, że w HK mu kazali tłuc
> dzieci, pomiatać żoną i wykradać pieniądze. I nie jest też tak, że tylko w
> HK się takie typki zdarzają.

ja to już ci chyba nic nie powiem, bo ty poprostu tego nie zrozumiesz.
Tak jakbyś gadała o problemach pigmejów, bo oglądałaś "Pieprz i wanilię".

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2003-09-16 19:01:43

Temat: Re: alimenty
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "margola & zielarz"
<malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> napisał w wiadomości
news:bk7456$jfq$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał w
> wiadomości news:bk6u3d$nup$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Podejrzewam, że najpierw była żona, która zgodziła się na zupełnie inny
> układ, potem były dzieci, a potem pojawił się ruch H.K. i żona została
> postawiona wobec nowych zasad, na które nie miała wpływu. Krzywda? Musi
> teraz albo z tego układu wyjść razem z dziećmi (krzywda?), albo w nim
zostać
> ze względu na wyznawane wartości i być skazana na wypełnianie zasad, na
kóre
> się nie godziła (krzywda?)

Nie wiem, czy krzywda. Każdy współmałżonek może się rozwinąć w stronę,
której nie oczekiwaliśmy, i której nie akceptujemy. Nie dotyczy to wyłącznie
małżonków związanych z HK. Myślę, że taka sama krzywda stałaby się jej,
gdyby nagle mąż zaczął spedzać cały swój czas na zgrupowaniach
chrześcijańskich i kółkach różańcowych. Jednak Kościoła nie potępiamy ani
nie nazywamy sektą za to, że pojawiają się w nim dewoci, albo że ktoś chce
zostać duchownym i całe życie przeżyc w celibacie. HK owszem. Ciekawe
zjawisko.

boniedydy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2003-09-16 19:02:53

Temat: Re: alimenty
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Mrowka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bk75d1$1mfs$1@news.atman.pl...
>

> Najpierw byk ruch H.K ale on byl malo zaangazonany,ona dop konca nie
> rozumiala o co w tym wszystkich chodzi,czula ze nie jest to grozne.

Dosyć typowe. Waga wielu czynników, przez które małżeństwa się rozpadają,
jest niedoceniana na początku.

boniedydy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2003-09-16 19:04:03

Temat: Re: alimenty
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Mrowka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bk726v$1hes$1@news.atman.pl...
>
> Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał w
> wiadomości
> > No i dobrze kobieta zrobiła, ale nie powiesz mi, że w HK mu kazali tłuc
> > dzieci, pomiatać żoną i wykradać pieniądze. I nie jest też tak, że tylko
w
> > HK się takie typki zdarzają.
> >
> Oczywiscie ze zdarzaja sie,ale ona uwaza ze na samym poczatku rzadko bywal
> na spotkaniach Hare i dalo sie z nim zyc im bardziej sie angazowal w
> "sekte"tym stawal sie gorszy.Zreszta on naprawde w pewnym czasie gadal
tylko
> o Hare chcial wszystkich zaciagac do swiatyni,dostawal obsesji.

No dobrze, jednak ten przypadek (i drugi Eulalki) nadal nie jest powodem,
żeby negatywnie wypowiadać sie o całym Hare.

boniedydy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2003-09-16 19:09:12

Temat: Re: alimenty
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:slrnbme8nm.eup.kkulpa@obora.slodki.domek...

> jesli swoja pensje marynarza czy menedzera chowa do wlasnej skarpety albo
> oddaje jako datek dla jakiejs swiatyni, to owszem. tu zdaje sie jest mowa
o
> zjawisku, gdy facet przestaje robic cokolwiek, poza udzielaniem sie w HK.
HK
> ponoc dosc mocno wykorzystuja swoich czlonkow, wymagaja np. pracy
zarobkowej
> na rzecz ruchu etc., w ogole dosc mocno angazuja czlowieka. a co do
> "niekrzywdzacych zasad" - jesli maz pewnego dnia oswiadczy: "droga zono,
od
> dzis moja pensje bede oddawal na rzecz bezdomnych zwierzat, a ty rob sobie
> co chcesz", to mimo, ze bardzo wspolczuje bezdomnym zwierzetom, uznam
takie
> cos za krzywdzenie rodziny.

OK, nie wiem, jak to dokładnie jest z tym angażowaniem ludzi w HK, z tego co
pamiętam ze styczności z nimi, to są osoby o róznym stopniu zaangażowania -
i mieszkające w świątyni, i dochodzące sporadycznie. Natomiast chcę jeszcze
tylko dodać, że proces coraz większego angażowania się w HK u tego pana nie
przebiegał zapewne skokowo; ostateczny efekt dla rodziny był wypadkową
zarówno akcji tego pana, jak i reakcji żony. I tyle :)

boniedydy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2003-09-16 19:13:57

Temat: Re: alimenty
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bk7jr1$11u7$2@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik boniedydy napisał:
>
> > O każdym, kto wierzy w zasady, których nie uznajemy, i konsekwentnie
je
> > stosuje, możemy powiedziec, że ma wyprany mózg. Jeżeli jednak on uważa,
że
> > daje mu to szczęście, a zasady te nie krzywdzą innych, uważam, że mamy
> > znikome prawo do takich ocen.
>
>
> Widzisz... dotykasz delikatnej kwestii krzywdzenia innych. W takim
> związku wyznaniowym jak HK nie ma możliwości by współistniały obie osoby
> nie będące jednocześnie tego samego wyznania. Jest tak potężny konflikt
> interesów, że normialnie, człowiek nie wyznający tych ideologii nie jest
> w stanie tego przyjąć. I jasne jest., że czuje się pokrzywdzony.

Fakt, tak może być. Pamiętam, jak bardzo czułam się pokrzywdzona z moim
byłym, który mocno wyznawał ideologię, jak to nazwałaś ;-) , chrześcijańską
(protestantyzm).
A tak naprawdę to wszystko zależy od ludzi i ich podejścia do życia, np.
tego, czy ważniejsze są dla nich przyjęte przez nich zasady, czy inni
ludzie. Nie ma co się czuc pokrzywdzonym, jesli wybrało się kogoś, dla kogo
ideologia jest ważniejsza, niż my. Można mieć pretensje co najwyżej do
siebie i zastanowić się, co w nas jest, ze nas ciągnie do takich ludzi.

boniedydy, co ją po terapii przestało ciągnąć do porąbańców

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2003-09-16 19:17:21

Temat: Re: alimenty
Od: "Paulinka" <p...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał w
wiadomości news:bk7nh2$4mv$2@nemesis.news.tpi.pl...

: Nie ma co się czuc pokrzywdzonym, jesli wybrało się kogoś, dla kogo
: ideologia jest ważniejsza, niż my. Można mieć pretensje co najwyżej do
: siebie i zastanowić się, co w nas jest, ze nas ciągnie do takich ludzi.

A Ty dalej swoje...
Przecież Eulalka napisała Ci, ze facet zaangażował się HK w trakcie
małżeństwa, a nie narzeczeństwa.



Pozdrawiam
paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2003-09-16 19:20:17

Temat: Re: alimenty
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bk7k43$120q$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik boniedydy napisał:
>
>
> > czym piszesz, ale np. załozmy ze mówisz o narzucaniu diety
wegetariańskiej;
> > w takim przypadku jedni uznają to za krzywdzenie, a inni nie. Poza tym
żona
> > nie jest bezwolna i ma wpływ na to, czy się podporządkuje, czy nie.
>
> Heh - nie wiesz, widzę, o czy mówisz a się wymądrzasz - kwestia diety
> jest najmniej istotna.

Eulalko, kochanie, spekuluję a nie wymądrzam się. Czy mogłabyś dokładniej
czytać, zanim oskarzysz? :) Spekuluję z doświadczenia zresztą, kwestia diety
może dla Ciebie jest najmniej istotna, ale nie dla wszystkich jest. Np. nie
dla mojego byłego TŻ, który nei mogł przeżyć tego, że jestem wegetarianką,
mimo że nei nakłaniałam go do zmiany diety, ale on chciał koniecznie jeśc to
samo, co ja, z jednego garnka, i jakoś musiało to być mięso.

> Widzisz - jak sie wychodzi za mąż za marynarza to ma się tego
> świadomość. Nie każda kobieta może mieć męża marynarza, jedne to znoszą
> inne nie. Zauważ, że jest inna sytuacja gdy wychodzisz za mąż za HK a
> inna, gdy po jakimś czasie on sie decyduje na zmianę swego życia

A jeżeli wychodzisz za kogoś, kto zostaje marynarzem później, a Ty nie
możesz znieść tego trybu życia? Też jesteś pokrzywdzona.

i np.
> rezygnuje z pożycia seksualnego, bo w HK mogą to robić bezkarnie
> bezdzietni - w ramach starań prokreacyjnych. Zdziwiłabyś sie z lekka
> gdyby Cię mąż odstawił do innego łoża, bo mu się ideologia zmieniła.

W KK też można było do niedawna współżyc tylko w celu prokreacyjnym. Jest to
jednak religia zbyt masowa, żeby być rygorystyczna, i nawet w końcu, po 2
tysiącach lat, dopuściła współżycie z założeniem, że dziecko nie zostanie
poczętem pod warunkiem, że się używa w tym celu biologii, a nie fizyki i
chemii. Cały czas mam wrażenie, że biednym HK jako całości dostaje się z
nietolerancji :)

boniedydy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2003-09-16 19:26:51

Temat: Re: alimenty
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik boniedydy napisał:

>
> No dobrze, jednak ten przypadek (i drugi Eulalki) nadal nie jest powodem,
> żeby negatywnie wypowiadać sie o całym Hare.

Wiesz.... ja znałam całą masę ludzi z HK w Trójmieście, bywali u mnie w
domu, jadałam w ich knajpie - 6 lat obserwowalam i teraz mogę sobie
wydać wniosek. Pewnie poznałaś ich taką rzeszę, że masz inne zdanie.

Ja ci radzę - dowiedz się gdzie w okolicy jest taka świątynia i przejdź
sie tam. Sama zobacz.

Tylko..... nie patrz na mężczyzn,nie reaguj na odwracanie się
ostentacyjne do ciebie plecami, nie dotykaj jedzenia rozstawionego po
kątach, nie próbuj potraw w czasie przygotowania (w razie gdyby cie do
kuchni wpuścili) i nie myj rąk w kuchni, nie wynoś brudnych naczyń do
kuchni (myj je tylko w toalecie) i nie szukaj papieru toaletowego, bo i
tak nie znajdziesz...... bo w przeciwnym razie popełnisz gafę jakiej ci
szybko nie zapomną a i wyprosić mogą.

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zawody
lepszy cpun czy alkoholik
molestowanie seksualne dzieci
Rafał Pietrzak :(
Co zrobic z wariatka w domu? (dlugie i wcale nie smieszne)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »