Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Joanna Pawlus" <a...@...stopce>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: [allegro] YSL
Date: Wed, 25 Aug 2004 22:51:08 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 38
Message-ID: <cgiv16$m0c$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <cf2033$e3d$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: aue3.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1093468006 22540 83.27.12.3 (25 Aug 2004 21:06:46 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 25 Aug 2004 21:06:46 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:92919
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Joanna" <j...@P...com.pl> napisał w wiadomości
news:cfb3rj$r6d$1@atlantis.news.tpi.pl...
Spieszę donieść (ponieważ kilka grupowiczek pytało się na priva), że
korektor jednak dzisiaj do mnie dotarł.
Sprawa dotyczy wychwalanego i drogiego korektora YSL "Touche Eclat". Na
allegro w dobrej cenie sprzedaje go niejaki snksnksnk. Przekonałam się, że
handluje oryginałami.
Jednak przestrzegam przed transakcjami z tym chłopakiem. Trzeba się uzbroić
w cierpliwość i mocne nerwy. Korektor przysłał mi prawie trzy tygodnie po
wylicytowaniu go przez mnie. Oczywiście naiwnie pieniądze wpłaciłam od razu.
Więc ostatnie kilkanaście dni zastanawiałam się, czy właśnie zostałam
wykiwana na 85 zł... Bo ów uroczy Sprzedający nie dość, że wysyła paczki z
takim opóźnieniem, to jeszcze nie raczył się przez ten czas w ogóle odezwać.
Nie odpowiedział na trzy maile (w ostatnim zagroziłam mu negatywem i
wyzwałam od oszustów), zignorował 2 zaczepki na gadu-gadu. Numer komórki
umieszczony na stronie "o mnie" i wysłany mi przez allegro po zakończeniu
aukcji okazał się nieaktualny i w związku z tym wyłączony. Na informacji
ustaliłam numer stacjonarny - linia okazała się uszkodzona.
Najpierw myślałam, że gdzieś wyjechał, ale po dwóch tygodniach zalogował się
na allegro i oczywiście nadal mi nie odpisał. Coś mnie tknęło i zamówiłam na
allegro jeszcze raz jego dane. Okazało się, że w międzyczasie chłopak
zmienił nr komórkowy. Na ten nowy numer też nie udało się dodzwonić od razu.
Albo nie odbierał, albo wyłączał telefon. Dopiero przedwczoraj
"poszczęściło" mi się i w końcu się dodzwoniłam. Chłopak mętnie się
tłumaczył, że go nie było i ktoś inny miał się tym zająć, ale nawalił... Nie
przekonało mnie to ani troche.
Konkluzja jest taka: towarł dotarł i jest oryginalny, ale "jakość"
transakcji poniżej krytyki.
--
best regards
Asia niedzielka [wroclaw]
joanna (at) ibeko (dot) com (dot) pl
|