Bellis <b...@g...pl> napisał(a):

> Nie wiem, czy sie zwraca. Ale ta Pani bardzo duzo wystawia, po prostu wydalo
> mi sie dziwne, ze ktos ciagle cos kupuje i ciagle cos sprzedaje?

O jeżu kolczasty, takie ma hobby. Dużo kupuje, co jej się znudzi albo nie
podejdzie, sprzedaje, żeby choć w części odzyskać, co wydała - chyba
sensowniej niż wyrzucić? Może to się wydawać komuś dziwne, nierozsądne, albo
bezsensowne, ale pozwól ludziom mieć własne szmergle, co? Bo ja np. tak
czasem robię z zapachami.

> Bardzo sie
> zdenerwowalas, a przeciez to tylko jakas Pani z allegro.

Nie całkiem, to nie jest "jakaś pani z allegro". Dużo ludzi ją zna także z
tej grupy, trochę osób osobiście.

> nie rozumiem. co chcesz powiedziec? to znaczy troche racji masz - bo raczej
> niczego nie kupie u tej Pani.

O rany, to nie kupuj, tylko może jakiegoś bloga załóż, czy coś, zamiast się
dzielić tymi cennymi przemyśleniami na grupie dyskusyjnej?

> poza tym, to jest Pani czy Pan?

Konto jest na męża, swoje kosmetyki sprzedaje żona.

> Zmienila opis tak jakby czytala to, co ja
> pisze.

Bo pewnie czyta.

> bardzo to wszystko dziwne.

Najzupełniej normalne.

BTW: "Gosha", nie "Gosh'a", jak "Chopina", nie "Chopin'a", a ta pani nie jest
świętą ani godną szacunku zmarłą, żeby pisać zaimek "niej" z wielkiej litery.

--
JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/