Użytkownik "Nick(i)" <a@.spl> napisał w wiadomości
news:cjhesh$j67$1@inews.gazeta.pl...


> Ja wlasnie widze ze to nasze hurra optymistyczne podjescie moze sie zle
> skonczyc, bo jak zaczelysmy sie zbierac do kupowania to nie dosc ze
> calkiem spora kasa sie z tego zrobila to mam wrazenie ze zaden celnik
> nie odpusci takiej okazji ze jedna osoba zamawia za 600$ :(

Przykro mi podcinać skrzydła tak szlachetnej inicjatywie na p.r.u, ale tak
to w praktyce wygląda. Gdybym nie miała takich doświadczeń, to sama bym się
przyłączyła do zakupu.

> Juz sie zastanawialam czy znajomych z USA nie przekababci, ale koleznka
> przestrzegla ze wtedy lepiej by bylo paczke ubezpieczyc (kolejny koszt)
> a od osob prywatnych paczki takze sa przegladane i sprawdzane...

Ja bym skłaniała się właśnie do takiej opcji. Kosmetyki powyciągać z
oryginalnych opakowań i skupić w jak najmniejszej paczuszce. Wysłac firmą
kurierską, np DHL. Koszt może i wyższy, ale paczka będzie w ciągu 48 h,
znając numer nadania każda zainteresowana może śledzić jej podróż przez
internet z dokładnością co do pół godziny, no i chyba ubezpieczenie jest już
w cenie. Koleżanka zapewne musiałaby zadeklarować co jest zawartością i
podać przybliżoną wartość, ale trzeba napisać 60 $, a w środku są kosmetyki
i tyle. Myślę, że to najbezpieczniejsza opcja. Jeśli kosmetyków miałoby być
tak dużo, to lepiej to podzielić na dwie przesyłki (nie wysyłac
jednocześnie, tylko w odstępie np. dwóch dni). Nie przejmuj się tak kosztami
wysyłki - podzielone na tyle osób i tak będą niewielkie.

Jest duża szansa, że nawet nie zajrzą do środka.
Za to w przypadku dołączonej faktury na 600$ nie ma co liczyć na cud.


> A nie sadze ze oficjalnie dzialajacy sklep internetowy znizy wartosc
> towaru tak zeby duza paczka (bo pewnie taka wyjdzie) nie podpadla
> celnikowi :(

Na pewno nie.

--
best regards
Asia niedzielka [wroclaw]
joanna (at) ibeko (dot) com (dot) pl