Data: 2004-12-01 08:09:29
Temat: Re: anizokoria
Od: "ewa" <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
dziękuję za odpowiedź, ale jako matka mam nadal wątpliwości, czy na pewno
wykonano wszystkie potrzebne badania. śledząc listy w tej grupie doczytałam
się o jakimś schemacie postępowania w przypadku stwierdzenia anizokorii, które
to postępowanie umożliwi w efekcie stwierdzenie , że anizokoria naprawdę jest
objawem sama w sobie, a nie jakiegoś schorzenia. Ten schemat nie kończy się
chyba na tomografii i jednej wizycie u okulisty? Sam okulista powiedział mi,
że widzi różnice w budowie dna oka i że mogą być one fizjologiczne, ale nie
muszą. Ze moje dziecko powinno być pod stałą opieką okulistyczną. Zasugerował,
też wykonanie badań w kierunku toksokarozy, na które to badanie mój pediatra
nie chce mi dać skierowania (!) Jeżeli takiego skierowania nie dostanę wykonam
takie badanie prywatnie.
Ja naprawdę nie uważam tej sprawy za zakończoną, chociaż proszę mi wierzyć
modliłam się o taką diagnozę (w karcie wypisu napisano,, że jest to anizokoria
wrodzona).
NIe uważam się za człowieka mądrzejszego od lekarzy, bo lekarzem nie jestem,
ale mi najbardziej zależy na zdrowiu swojego dziecka, i dlatego jestem
dociekliwa.
teraz wybieramy się do poradni chorób zakaźnych w związku z wynikami
biochemicznymi krwii i wykonanymi testami wirusowymi, może ta wizyta coś
wyjaśni, bo jednak dowiedziałam się, że cytomegalia i mononukleoza mogą dawać
(b. rzadko) podobne objawy. Ale rzeczywiście, może się też okazać że nie jest
to ze sobą w żaden sposób powiązane...
jeszcze raz dziękuję za Pana list, będę wdzięczna za jakiekolwiek uwagi i
wskazówki.
pozdrwiam ,
Ewa
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|