Data: 2009-05-04 13:15:03
Temat: Re: anorexia
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tomasz karśnicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gtmmdl$4pu$1@news.wp.pl...
> witam,
> mam nadzieję, że wrzucam post na dobrą grupę, jak nie - to przepraszam i
> proszę o info "gdzie z takim tematem".
> sekretarka jest chuda (nie szczupła, tylko chuda) jak kij od miotły.
> od dłuższego czasu widzę, że "coś jest nie tak", np. ma nawracające
> zaburzenia przytomności w pracy (w styczniu rozbiła sobie czoło upadając
> na biurko). poczytałem po necie i wychodzi mi, że to anorexia.
> dziewczyna jest fajna i szkoda jej, ale nie wiem, jak jej pomóc.
> z tego, co się orientuję, mieszka sama i nie ma żadnych krewnych tutaj.
> może ktoś "przerabiał" taki przypadek i wie od czego zacząć?
> będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Witam,
problem polega na tym, że ludzie często widzą kogoś, i uważają, że ta osoba
robi sobie krzywdę: ćpa, jest alkoholikiem, anorektykiem etc i- postanawiają
tej osobie przyjść z pomocą. Co jest problemem? To, że na ogół ci "robiący
sobie krzywdę" tej pomocy nie chcą. Z tego, co wiem- bulimia i anoreksja to
wyjątkowo trudne do leczenia schorzenia. Znam terapeutę leczącego z
uzależnień narkomanów, alkoholików czy innych- ale bulimika czy anorektyka
skłonni są odesłać do psychiatry. Jak trudne to schorzenie do leczenia- i
jak łatwo podpaść, próbując im pomóc- poprzez zwracanie uwagi na ich
dolegliwość może przekona Cię forum tych ludzi- ale weź też pod uwagę, że na
forum są w zasadzie tylko ludzie, którym ich dolegliwość przeszkadza- i
rozpoczęli terapię. Bo TYLKO takich da się leczyć.
Forum masz tu:
http://ajgor.nethit.pl/
i pamiętaj, że anorektycy i bulimicy bywają bardzo podejrzliwi- nie rzadko
ich dolegliwość może być połączona z jakąś psychozą maniakalną.
pozdrawiam
Chiron
|