Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!news.bnet.pl!not-for-mail
From: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: aresztowanie?!
Date: Tue, 29 Jun 2004 13:30:49 +0200
Organization: BetaSoft
Lines: 56
Message-ID: <cbrjt8$n6v$1@serwus.bnet.pl>
References: <cbpra1$9ol$1@news.dialog.net.pl> <cbq5dn$o32$1@news.onet.pl>
<cbrfj1$nf2$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: s4.zabrze.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: serwus.bnet.pl 1088508650 23775 213.227.67.132 (29 Jun 2004 11:30:50 GMT)
X-Complaints-To: u...@b...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 29 Jun 2004 11:30:50 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:276669
Ukryj nagłówki
Duch wrote:
> Użytkownik "redart" <r...@w...op.to.pl> napisał w wiadomości
> news:cbq5dn$o32$1@news.onet.pl...
>
> > Generalnie - ja tego trochę nie kumam ...
> > Inteligentny facet wyrzuca na śmietnik pod blokiem rzucającą się w oczy
> > kupę własnych zdjęć, potem się wokół nich kręci tak długo, aż zjawia
> > się policja ...
>
> No wlasnie, to jest szokujace - dodatkowo facet byl bieglym i mial swadomosc
> odpowiedzialnosci.
> Jesli to prawda to dziwna jest jego postawa - przeciez caly czas moglo dojsc
> do kompromitacji.
Jeśli w toku przeprowadzanego śledztwa zarzuty będą potwierdzone, to
może celowo te materiały znalazły się na śmietniku, czesem ktoś może
chcieć być złapany i ukarany, bo nie umie poradzić sobie z poczuciem
winy.
> Nawet pomijajac jego pedofilie - gorsza rzecz bo przeciez facet umoczyl cale
> srodowisko psychologow,
> mial pomagac a niszczyl,
> czy on sobie nie zdawal z tego sprawy?
> przykladowa ksiazka: http://www.jsantorski.pl/img/nr137_max2.jpg
każdy z nas walczy z jakimiś demonami, niektórzy tę walkę po prostu
przegrywają... wykonywany zawód nie zawsze pomaga, a czasem wręcz staje
dodatkowym balastem.
> Podawana bylo dobrze, stopniowo, bo nie bylo pewnosci, wiec na poczatku
> byla mowa o "podejrzeniach", a teraz juz sa "mocne dowody".
> Informacje zmiekczala prasa, serwisy, bo nie chcialo im sie wierzyc.
IMO źle była podawana, bo w formie sensacji. Podobnie jak z aferą w
pogotowiu łódzkim - dobrze, że sprawę ujawniono i proceder ukrócono, ale
w związku z tym w jaki sposób sprawa była w mediach podawana,
spowodowało to lęk pacjentów przed wzywaniem pogotowia. Ten lęk jest do
dzisiaj i skazuje na niepotrzebne cierpienie pacjentów jak i tych
pracownków pogotowia, którzy jadą na wezwanie z chęcią niesienia pomocy.
Z drugiej strony w przypadku podejrzeń o przestępstwa na tle seksualnym
(a tym bardziej pedofilię), nawet jeśli okaże, że ktoś jest niewinny,
etykieta już pozostaje. Była w USA opisywana historia nauczyciela,
którego podejrzewano o gwałt na nieletniej. Media zrobiły na niego dużą
nagonkę, także był rozpoznawany wszędzie i wszędzie linczowany. Potem
okazało się, że złapano autentycznego sprawcę gwałtu. Niestety to przez
co przeszedł ten nauczyciel, nie dało się cofnąć. Etykieta też
pozostała. Tamten nauczyciel w końcu popełnił samobójstwo. Dlatego
uważam, że takie sprawy powinny być upubliczniane bardziej ostrożnie,
również ze względu na największe ofiary tej sytuacji - wykorzystane
dzieci. Bardzo dobrze, że w końcu tabu rozmów o przestępstwach na tle
seksualnym zostało przełamane, ale warto znaleźć jakąś pośrednią formę
przekazywania takich informacji, aby dojść do prawdy, ale jednocześnie
minimalizować ryzyko ewentualnych szkód.
--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
|