Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.nask.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-fo
r-mail
From: "Duch" <a...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: aresztowanie?!
Date: Tue, 29 Jun 2004 13:52:39 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 80
Message-ID: <cbrl93$ffo$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <cbpra1$9ol$1@news.dialog.net.pl> <cbq5dn$o32$1@news.onet.pl>
<cbrfj1$nf2$1@nemesis.news.tpi.pl> <cbrjt8$n6v$1@serwus.bnet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-ip242-226.crowley.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1088510051 15864 62.111.226.242 (29 Jun 2004 11:54:11
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 29 Jun 2004 11:54:11 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:276673
Ukryj nagłówki
Użytkownik "nonnocere" <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cbrjt8$n6v$1@serwus.bnet.pl...
> każdy z nas walczy z jakimiś demonami, niektórzy tę walkę po prostu
> przegrywają... wykonywany zawód nie zawsze pomaga, a czasem wręcz staje
> dodatkowym balastem.
...tez o tym pomyslalem... moze powinien wczesniej wycofac sie z dzialanosci
publicznej?
> IMO źle była podawana, bo w formie sensacji.
Ale nie da sie inczej. Bo jak w formie nie-sensacji? Nie da sie!
> Podobnie jak z aferą w
> pogotowiu łódzkim - dobrze, że sprawę ujawniono i proceder ukrócono, ale
> w związku z tym w jaki sposób sprawa była w mediach podawana,
> spowodowało to lęk pacjentów przed wzywaniem pogotowia.
Fakt ale .... wydaje mi sie ze ludzie musza uwazac na pogotowie i na to co
sie dzieje.
Coraz mniej mozna ufac. Jest kilka powodow:
Raz - jakis socjolog mowil o tym, ze spoleczenstwo ulega przeobrazeniom.
Bo cos musi pilnowac etosu lekarza, psycholog - dawnej byl to prestiz w
lokalnej
spolecznosci. Takie Zasady. Zasady sa teraz burzone wraz z przeobrazajacym
sie
spleczenstwem i te zasady lokalnej spolecznosci sa okreslane jako grajdół,
małomiasteczkowość.
Ludzie zaczeli sie "wyzwalac" i ... zniknely mechanizmy ktore stoja na
strazy moralnosc.
Czlowiek jest anonimowy i tym kto bo pilnuje jest on sam. Wiele osob tego
nie umie.
Podobno uczymy sie tego, dopiero.
Dochodza do glosu negatywne mechanizmy wyzwolenia, chodzi o pogotowie.
Inna sprawa to przemiany w Polsce w ostatnich 10 latach - promowano
zlodziejstwo i uklady.
Wystarczy zaobaczyc jak bardzo srodowisko broni pijanego kierowce erki.
Albo jak bardzo partyjni koledzy bronia zlodzieja i zdrajce.
Albo jak NIKT nie zostal wczesniej ukarany podczas ujawniania tematow
maturalnych.
Albo jak wiele osob bronilo uczniow w Toruniu ktorzy znecali sie przez pół
nad nauczycielem.
Wychadzac z PRL zachlysnelismy sie robta-co-chceta, zabraklo kogos kto by
chwycil za ryja.
Dlatego tez pojawilo sie zjawisko Lepper.
Ludzie musza sie nauczyc ze trzeba byc nieufnym - nie moga ufac komus-czemu
kto dziala zle, niemoralnie.
Wszyscy sie tego powinnismy nauczyc. Spoleczenstwo sie zmienia.
> Ten lęk jest do
> dzisiaj i skazuje na niepotrzebne cierpienie pacjentów jak i tych
> pracownków pogotowia, którzy jadą na wezwanie z chęcią niesienia pomocy.
Nie moga ufac w system ktory dziala zle. To nie brak zaufania jest zly,
to pogotowie jest zle bo nie mozna mu ufac.
> Niestety to przez
> co przeszedł ten nauczyciel, nie dało się cofnąć. Etykieta też
> pozostała. Tamten nauczyciel w końcu popełnił samobójstwo.
Podobno w postepowej Szwecji (gdzie panstwo chce przejmowac obowiazki
rodziny)
jest specjalna, rygorystyczna procedura w przupadku podejzenia
- dla mnie kontrowersyjna. I byly przypadki przeklamania - corka chciala
zemscic sie
na ojcu i ten trafil na pare lat do wiezienia. Ale tworcy tego systemy
argumentuja:
lepiej pare osob niewinnie oskarzyc niz narazac setki dzieci.
W przypadku A.S. - dowody sa bardzo mocne - zobacz wypowiedz Starowicza,
chyba widzial juz te zdjecia i mowi ze jest zszokowany. Chyba nie mozna bylo
tego inaczej,
delikatniej zrobic.
Duch
|