Data: 2009-10-01 09:00:54
Temat: Re: astma oskrzelowa
Od: nospa <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 1 Paź, 10:02, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<p...@c...fontem.lucida.console> wrote:
> "aszi" 7...@j...goog
legroups.com
>
A jednak jeszcze jedno.
> Szlachcicu, choć długo żyję, nie żebrałem i nie utrzymywałem się
> z cudzych pieniędzy, a raczej inni utrzymywali się z moich. Ponieważ
> za swoją dobroć nie otrzymałem od ,,bliźnich'' podziękowania, postanowiłem,
> iż nie będę już nigdy bliźnim dawał pieniędzy na to, aby wygodnie żyli. Na
> pewno indoktrynacja (czy to psychologa, czy to teologa, czy Twoja) mogłaby
> coś wskórać w typowym takim przypadku, ale ja przeżyłem zbyt wiele zła, aby
> dać się nabrać na mądrość taką jak Twoja. :)
Mógłbyś mi wyjaśnić co w Twoim słowniku oznacza Przymiotnik ,którym
mnie nazywasz mianowicie Szlachciciu?
Po wtóre.
Ja nie napisałam tu by Cie osaczać prywatną indoktrynacją, ale po to
by UŚWIADOMIĆ Ci, że:
a) szczerze sie przelękłam o Twój żywot ...być/nie być (kościół,
16tka,forsa,zniszczyć,duszę się, powoli zmierzam do ich celu itede)
Teraz dodałabym do tego:
b) jak przedmówcy słusznie zauważyli nie trafiłeś w odpowiednią
grupę ...no chyba, że zależało Ci na zwróceniu uwagi na siebie... to
owszem ...bravo ;)
c) świadomie bądź pod wpływem dawno oczekiwanej ulgi, zachęcasz
narkomanów i lekomanów do nowych doznań. To mi sie nie podoba ...i
węszę ,że masz w tym jakieś piąte dno, albo nie rozumiesz powagi
konsekwencji dla poniektórych.
Jeśłi mogę coś Ci delikatnie zasugerować, to proponuję zmianę grupy,
albo przynajmniej oddziel astmę na psm a sprawy sercowe, tożsamości i
religii na psp.
> Astma może mnie uratować przed kimś, kto pali papierosy, a kogo chcę unikać. :)
> (o co chodzi? o pieniądze -- bardzo duże pieniądze, jak dla przeciętnego człowieka)
>
> Co do szesnastolatki -- nie ma ona nic wspólnego z tą osobą, której chcę uniknąć.
:)
> Co do ,,spełnienia''? Co tu spełniać? Dziewczyna (owa szesnastolatka) jest na tyle
> głupia aby żebrać dla swoich bliźnich i zmarnować swoje życie (swój czas) -- ja
tak
> zmarnowałem swoje i żal mi młodych ludzi popełniających moje błędy. Młodość ma to
do
> siebie, że człowiek chętniej kocha niż daje się kochać -- chętniej nadstawia swoja
> głowę w obronie innych, niż korzysta z dóbr wypracowanych przez [jeszcze] innych.
:)
Odnoszę wrażenie, że bardzo chcesz sie wypowiedzieć na jakiś temet,
ale chyba nie rozumiesz, że podajesz go w sposób enigmatyczny i
zrozumiały wyłącznie dla Ciebie. Więc albo wykrztuś wreszcie o co Ci
chodzi, albo nie wiem... nie chcę Cię urazić.
> Idzie kryzys, szlachcicu. Ja mam zapewniony byt materialny na najbliższe lata
> i brak szmalu nie zaprząta mojej głowy; szlachta (duchowni Kościoła
rzymskokatolickiego)
> też ma zapewniony byt materialny -- jemy z tej samej miski, choć walczymy przeciwko
> sobie od lat. :) Natomiast gawiedź (czyli i Ty?) może głodować w najbliższych
> dziesięcioleciach (takie były założenia tego Kościoła -- ze 2 pokolenia należy
> ,,poświecić'' dla ,,sprawy rozwoju Kościoła w Polsce''.
No i widzisz ...science fiction
_______
nospa
|