Data: 2002-07-19 12:45:34
Temat: Re: aura
Od: Flyer <f...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marsel wrote:
>
> czy to jest zwiazane tylko z czytaniem czy tez z informacjami
> przyswajanymi w ogole? bo dla mnei to zabrzmialo troche ...hm,
> podejrzanie zeby nie pow. absurdalnie... wiem chyba o co ci chodzilo,
> ale czy przez to nie rezygnujesz z jakis pogladów tylko dlatego ze ktos
> je wyrazil wczesniej?
> mi na ten przyklad wydaje sie ze zadna mysl nie jest moja, a jedynie mi
> 'zaszczepona' - moge sie z nia uozsamiac jesli ja przetrawie. i wtedy
> bede wyrazal ja jako rózniez swoja. nie sadze zeby udalo mi sie wymyslec
> cos nowego i oryginalnego. po co mam sie oszukiwac?
Tu celem nakreslenia ogolnej sytuacji - jestem jednostka dazaca do
Idealnosci (tak mnie wychowano) wiec sila rzeczy czasami przeginam w
kategorycznych ocenach. Tutaj jednak nie wydaje mi sie, zebym jakos
specjalnie wpadl w plapke swoich mysli. Zgadzanie sie bowiem z jakims
pojeciem a jego zrozumienie, to dwie rozne rzeczy - to tak jak stronnicy
Leppera zgadzaja sie z jego populistycznymi haslami, ale gdyby spytac
ich co one znacza - odpowiedz byla by - znacza to co znacza.
Dalsza odpowiedz jest troche pokretna. Na jednym biegunie mam bowiem
czlowieka, ktory swietnie umie cytowac przeczytane dziela lub (jak sam
chcesz) poznane informacje - jednak z punktu widzenia inteligencji -
czlowiek taki bardziej podobny jest do bezrozumnej bazy danych z
odnosnikami i bledem byloby stwierdzenie, ze tylko na tej podstawie
mozna okreslic jego poziom intelektualny. Na drugim biegunie mam
czlowieka, ktory posiada odpowiednia wiedze, ale potrafi ja zastosowac,
rozumie ja - sztuka zrozumienia polega w tym miejscu na tym, ze
przeczytawszy na przyklad de Mello, nie musi sie odwolywac do niego aby
wyrazic cos wlasnymi slowami - bowiem wiedza (akurat ta wspomniana)
sluzy tylko poznaniu i zrozumieniu i jest jak pedzel - jest tylko
narzedziem a nie celem.
A na koniec - niespodzianka ;) - tyle sie wypisalem, zeby przyznac Ci
racje, bowiem obie wspomniane Figury sa bytami abstrakcyjnymi -
rzeczywiscie nie da sie w zyciu pominac pewnych wiadomosci, ale wg mnie
trzeba sie starac byc tworczym a nie odtworczym (nawet jezeli w koncu
okaze sie, ze to co wymyslilem jest tylko nedznym plagiatem - ot takie
czasy, kiedy prawie nikt nic nowego nie wymysli ;) ).
Flyer
|