Data: 2004-11-28 00:10:46
Temat: Re: autentycznosc uczuc a sen
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
turcjan; <cnnmjk$48b$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> ciekawi mnie zjawisko ...
>
> ze po nieprzespanej nocy
>
> duzo latwiej jest mi nie koncentrowac sie na wlasnym ego i myslec
> intuicyjnie, przez co bardziej autentycznie i zywo odczuwac emocje...
>
> chcialbym ten stan zachowac na caly czas... ale jestem jednoczesnie
> zmeczony, wiec nie moge tego rozwiazywac 'niespaniem'
>
> jestem jednak ciekawy skad to sie bierze - uspione sa pewne osrodki mozgu,
> nie chce mu sie aktywowac superego, czy jakos tam.. ktos cos o tym wie ?
To się chyba nazywa deprecjacja [albo coś na d - zawsze mam problem z
wyrazami na d oprócz jednego. ;)] snu. To raczej nie jest wyjaśnienie,
ale opis, ale już coś.
Co do treści postu - Freudowskie brednie wywal do kosza i nie wyciągaj -
żande superego - co najwyżej "zmęczenie" i wpływ na to, że nie jesteś w
stanie "produkować" nowych emocji globalnych - tak wygląda zachowanie
osoby, która w mniejszym stopniu podlega zachowaniom emocjonalnym o
znaczeniu globalnym [tzn. takim, które oddziaływują na "cały mózg"] -
stąd mogłeś "widzieć" emocje takimi jakimi są, bez domieszek
"obcych"/globalnych/"uśrednionych" emocji.
Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
|