Data: 2011-08-31 08:08:36
Temat: Re: autonomia czy egoizm
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-08-31 09:40, medea pisze:
> W dniu 2011-08-31 08:17, Lebowski pisze:
>>
>> No widzisz. I znowu wylaczylas myslenie na dziendobry.
>> Zasady wspolzycia spolecznego?
>> Czym jest moje jednostkow HWDP czy belkot wobec bluzgow globa czy cb,
>> na ktore chetnie odpowiadasz
>
> Znalazłeś usprawiedliwienie dla własnego chamstwa i może wydaje ci się,
> że wszyscy to łykną?
> Domagasz się równouprawnienia z osobami ewidentnie zaburzonymi
> emocjonalnie? No to u niektórych je masz, np. u mnie. :)
Raczej podalem geneze mojego braku poszanowania, a jesli chcesz, to
mozesz mi podac jakis powod, dla ktorego mialbym okazywac ci tu jakas
kulture, ktora u innych ci lata, bo byc moze cos mi umknelo?
Chyba, ze wolisz te swoje racjonalizacyjki.
Musi ci byc po nich chyba milusio? ;)
>> No jesli ktos kurczowo trzyma sie zdezaktualizowanych stereotypow to
>> faktycznie moze tak kojarzyc.
>> Poza tym w dobie, w ktorej neuroasocjacie sa czyms oklepanym i wiedza
>> o praktycznie dowolnym ksztaltowaniu emocji jest powszechnie dostepna
>> uczenie panowania nad emocjami, a wiec ich represjonowanie to imo jest
>> juz straszne zacofanie.
>> W dodatku na dluzsza mete szkodliwe.
>
> Spróbuj jakoś dojść ze sobą do porozumienia i ujednolicić swoje zdanie,
> bo jeszcze wczoraj pisałeś coś o nieszanowaniu niektórych emocji.
> Ewa
Dokladnie i w konsekwencji ich modyfikacji, a nie tlumieniu.
|