Data: 2008-11-27 08:27:46
Temat: Re: bać się czy nie bać się zmiany pracy? czy kasa to wystarczający argument?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jax" <7...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1vmirae03hb8l.54dxzr0805bz.dlg@40tude.net...
> Zostań w tej robocie!, jak odejdziesz bez powodu, dla kasy to się
> przejedziesz. Wynika to z "prawa drabiny partnerskiej" - rezygnacja bez
> powodu jest postawą niemoralną i przez to karaną. Ja zmieniałem prace bo
> chciałem pracować w lepiej zarządzanych firmach i uczyć się
> profesjonalnych
> metod pracy, ale zamiast tego lądowałem w coraz gorszych miejscach bo moje
> wcześniejsze rezygnacje oznaczały faktycznie mniej moralną postawę.
>
> O prawie drabiny partnerskiej dowiedziałem się później. Jak chcesz to
> sobie
> poczytaj na stronie 101: http://www.totalizm.org/1_5_pdf/15p_05.pdf
Dopoki te swoje wypierdy wyluszczasz na grupach jako swoja chlopska
filozofie to mozna to tolerowac, ale w momencie jak zaczynasz "doradzac" w
waznych sprawach zyciowych, gdzie ktos moze zarabiac 50% a Ty zazdrosnie
namawasz go by nie bral lepszej pracy to przekraczasz granice dranstwa.
|