Data: 2003-10-04 11:34:24
Temat: Re: bac sie psychologa czy nie?
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet <c...@o...pl> napisał(a):
> Co pokazuja? ;)
> Ano pokazuja, ze bardzo czesto staraja sie (rowniez prywatnie)
> wytworzyc wrazenie, jakoby dobrze wiedzieli z kim maja do czynienia,
> bez wzgledu na to czy tak jest w rzeczywistosci. :)))
No to widać, że nie bywasz u mnie na imprezach :) Gdzie towarzystwo
psychologiczne jest pomieszane z niepsychologiczym. I nie ma to żadnego
znaczenia :)
Ale w każdym zawodzie są tacy, którzy mają wielkie mniemanie o sobie i lubią
to eksponować. Ale to nie jest cecha konretnego zawodu :) Chociaż w przypadku
psychologa może się bardziej w oczy rzucać.
> > Są po prostu ludźmi z całą gamą zalet i przywar, czy jednak
> > to jakiś specjalny gatunek? :)
>
> Co ja mam Co mowic? Przeciez sama powinnas wiedziec
> lepiej ode mnie. ;)
Ja wiem, że spacjalnym gatunkiem psycholog nie jest :)
> > Fajnie by było jakby każdy odpowiadał sa siebie... :)
>
> Wlasnie. Bez tego nie ma mowy o odpowiadaniu za innych. :)
no, właśnie - zawsze trzeba zacząć za siebie. Trudno motywaować do
odchudzania, jeśli samemu jest się grubym.
Pozdrawiam, Madzia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|