Data: 2007-05-14 18:51:13
Temat: Re: badania wzroku
Od: "casus" <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mam trochę nietypowy jak na tą grupę problem. Otóż w zeszłym tygodniu mój
> zakład pracy skierował mnie na badania kontrolne. Zresztą robię takie co 2
> lata. Podczas wizyty u okulisty poprosiłem ją o przepisanie mi nowych
> okularów. Dodam, że mimo iż mam niewielką wadę ( -1, -0,75) to noszę
> okulary od 10 lat. Głównie do pracy przy komputerze i do samochodu.
> Niestety pani doktor odmówiła przepisania mi okularów twierdząc, że to
> jest badanie w ramach medycyny pracy i ona tylko stwierdza, czy ja nadaję
> się do pracy czy nie, a okulary to ona może mi przepisać na "normalnej"
> wizycie. Poprosiłem ją więc aby mnie zarejestrowała na taką wizytę. Po
> powrocie do pracy opowiedziałem o zdarzeniu w kadrach, gdzie pokazano mi
> umowę pomiędzy naszą firmą a ZOZ-em, z której jasno wynika, że lekarz
> okulista w przypadku stwierdzenia konieczności stosowania okularów
> zobowiązany jest do ich przepisania oraz wydania stosownego zaświadczenia,
> na podstawie którego zakład pracy będzie mógł zrefundować koszty ich
> zakupu. Poszedłem więc ponownie do pani doktor pokazując jej zapis umowy.
> Niestety stwierdziła ona, że żadnych zaświadczeń to ona nie będzie
> wydawała, a w sprawie okularów to będzie rozmawiała ze mną na umówionej
> wizycie. Ponieważ okulary są mi potrzebne do pracy przy komputerze od
> zaraz poszedłem prywatnie od innego okulisty i ten przepisał mi okulary
> (takie jak zaznaczyłem wyżej). Niestety zakład pracy zrefunduje mi koszty
> zakupu okularów tylko na podstawie zaświadczenia wydanego przez lekarza z
> którym ma podpisaną umowę o profilaktykę zawodową. Wybieram się w tym
> tygodniu na umówioną wizytę jednak coś czuję, że pani doktor nie wystawi
> mi tego zaświadczenia, ani nie przepisze mi potrzebnym mi okularów. Ot tak
> dla zasady. Mam w związku z tym pytanie, czy od jej decyzji mogę się
> gdzieś odwołać, np. do dyrektora ZOZ-u lub NFZ-tu ?? Czy jej decyzja jest
> ostateczna i szarej masie takiej jak ja pozostaje tylko się z nią
> pogodzić???
Okulistka miala racje. Zaklad pracy podpisuje umowe z ZOZem na badania
Medycyny Pracy, czyli inaczej rzecz mowiac na zbadanie pacjenta i wydanie
orzeczenia (czyli np, czy dany pracownik moze pracowac przy komputerze i
jakie sa tego warunki - np. praca w okularach korekcyjnych). I ZA TO TYLKO
zaklad pracy placi. Powtarzam, za ORZECZENIE, czy pracownik moze pracowac.
Owo orzeczenie okulistyczne idzie do lekarza medycyny pracy, ktory wystawia
orzeczenie koncowe (obejmujace rowniez czesc o okularach korekcyjnych). I
NIC WIECEJ. Jesli chodzi o refundacje - to jezeli istnieje zapis w
orzeczeniu o koniecznosci pracy przy komputerze w szklach KOREKCYJNYCH, to
zaklad pracy (kadry, bhp, dzial socjalny) - refunduja zakup okularow (bardzo
czesto do wysokosci limitu ustalonego przez zaklad pracy) - na podstawie
rachunku od optyka, lub tez sam zaklad pracy placi optykowi - na podstawie
zbiorowej umowy (wykonanie okularow dla wszystkich pracownikow zakladu,
ktorzy je musza uzywac - przez 1 zaklad optyczny - z reguly za ceny z duzym
rabatem, ale kosztem dobrej jakosci oprawek)
Natomiast wypisanie recepty na okulary to inna rzecz. Zbadanie i zapisanie
okularow objete jest tzw leczeniem w ramach ubezpieczenia zdrowotnego - i za
to NIE PLACI Zaklad Pracy w ramach badan profilaktycznych (dlatego nie
zapisze ich okulista robiacy stricte badania profilaktyczne), ale NFZ. Stad
koniecznosc zapisania sie na wizyte do ktoregokolwiek okulisty (nie musi byc
ten, ktory orzekal !!!!!) w ramach NFZ, przebadanie sie i otrzymanie recepty
na okulary. Refundacja bowiem obejmuje wykonanie okularow i nie jest
uzalezniona od okulisty, ktory je zapisal.
Tak wiec podkreslam - chociaz jest to w pewnym sensie utrudnieniem dla
pracownikow - orzeczenie do pracy to jeden platnik i jedna wykonana czynnosc
przez lekarza, natomiast zbadanie i zapisanie okularow to inny platnik i
inna czynnosc lekarza. Generalnie ustawa o ubezpieczeniach zdrowotnych nie
pozwala laczyc tych 2 rzeczy podczas 1 wizyty, aczkolwiek wielu z nas to
robi, gdyz staramy sie ulatwic zycie ludziom. Ale powtarzam - nie ma takiego
obowiazku i dlatego tez czynnosci owej okulistki byly prawidlowe i nie
wygrasz sprawy, skladajac zazalenie. Orzeczenie zapewne masz od lekarza
medycyny pracy (z zalecenim pracy przy komputerze w szklach korekcyjnych),
ktorenkolwiek okulista Cie zbada i zapisze recepte, optyk wykona okulary i
wystawi fakture, a Ty ja dasz do zakladu pracy, gdzie Ci zrefunduja
przynajmniej jej czesc.
pozdr.
casus
|