Użytkownik "Alex Jańczak" <o...@p...pl> napisał w wiadomości
news:al2agq$7ah$1@news2.tpi.pl...
> Domin <d...@w...pl> w artykule news:al2a5b$1nc$1@news.tpi.pl napisał...
> Przynajmniej nie trzeba będzie robić hec z uznawaniem dziecka,
> nadawaniem mu nazwiska... a potem po ślubie też chyba trzeba by
> dokonywać jakichś zmian w metryce... IMHO słusznie zdecydowałeś.
>
> Olka

Zupełnie na marginesie sprawy - z tego co wiem hece z uznawaniem dziecka
polegają na tym, że oboje rodzice jadą do USC rejestrować dziecko (a nie
tylko samotny tatuś:)) i na pytanie - czy uznaje pan dziecko- odpowiada
się -tak - i tyle + wypełnienie dokumentów z zaznaczeniem jakie imię i
nazwisko będzie miało dziecko i to wszystko. Czas trwania całości hecy
uzależniony od tego czy pani przyjmująca zgłoszenie posługuje się maszyną do
pisania czy też wyposażyli ją w komputer i od tego jak sprawnie posługuje
się tymi narzędziami pracy.

pozdr.Joanna