> jak ma byc od serca to go szturchnij albo mu cos powiedz tak ludzkiego
zeby
> zrozumial.
nie uwazam, zeby bylo warto z nim rozmawiac.
a od serca mialem na mysli.... a z reszta wiadomo...
> albo wez go przyatakuj ale nie pobij znowu...
nie chodzi o to zeby pobic... nie w tym rzecz...