Data: 2000-12-04 14:39:33
Temat: Re: bioenergo....... do Cienia
Od: c...@p...wp.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <90fjsh$6eu$1@news.tpi.pl>,
"Zbyszek" <Z...@p...com> wrote:
Zbyszku,
> Wybacz Cieniu ale tego nie rozumiem:
>
> > Napisalem wczesniej o niepolipowym, rodzinnym raku jelita grubego
> > (NHPCC). W tym przypadku u ludzi dochodzi do uszkodzenia genow
> > naprawiajacych DNA. Komorki wyscielajace jelita dziela sie bardzo szybko,
> > co umozliwia regeneracje sluzowki i prawidlowe funkcjonowanie jelita.
> > Jednak w wypadku uszkodzen DNA, czesc z nich posiada potencjal do
> > zezlosliwienia. W pierszym pokoleniu pojawiaja sie nowotwory jelita
> > grubego, zazwyczaj po 60 roku zycia. Nowotwory ograniczone sa do jelita
> > grubego tylko dlatego, ze komorki jego sluzowki dziela sie wyjatkowo
> > szybko. Poniewaz wada ta jest dziedziczna, w drugim pokoleniu nastepuje
> > juz znaczny przyrost uszkodzen DNA i nowotwory pojawiaja sie wczesniej,
> > glownie w jelicie, ale takze w innych tkankach. W pokoleniu trzecim
> > nowotwory dotykaja juz ludzi w wieku lat dwudziestu-trzydziestu i
> > pojawiaja sie praktyczne we wszystkich tkankach. Jezli zdazy sie, ze ci
> > ludzie maja dzieci, to pokolenie czwarte dotkniete jest nowotworami juz w
> > dziecinstwie i rzecz jasna jest to pokolenie ostatnie.
> >
>
> Czy móg3byś mi wyjaśnić dlaczego te same geny w tych samych warunkach u
> dziedzica mia3yby wywo3ywać raka wcześniej w każdym kolejnym pokoleniu??
> Jeżeli tak to sądzę, że przy ich przekazywaniu musia3aby za każdym razem
> zachodzić jakaś mutacja. Czy tak? Dodaję, że moje wiadomości z tej dziedziny
> (dziedziczenie) pozostają na poziomie liceum ogólnokszta3cącego.
> Będę wdzięczny za odpowied*.
>
Twoj tok myslenia jest prawidlowy.
W HNPCC uszkodzone sa geny naprawy DNA i uszkodzenie dotyczy nie tylko
tkanek somatycznych, jak w wiekszosci nowotworow, ale takze komorek
rozrodczych. Mutacje zachodza zawsze, ale oczywiscie znacznie czesciej w
obecnosci czynnika mutagennego, jednak sa one zazwyczaj naprawiane. W
przypadku HNPCC mamy do czynienia z nagromadzeniem sie mutacji w
komorkach rozrodczych, a tym samym dziedzicza sie one i dotycza
wszystkich tkanek. Kolejne pokolenia oczywiscie kumuluja te mutacje, a z
ich zwiekszajaca sie liczba wzrasta ryzyko pojawienia sie nowotworow
wczesniej w w roznych tkankach.
> > Palenie tytoniu jest jednym z najskuteczniejszych srodkow
> > inicjujacych nowotwory i w dodatku powszechnie dostepnym. Nastepnie
> > zwiekszona szybkosc podzialow komorkowych w wyniku roznych procesow
> > zapalnych lub nawet najzwyklejszych procesow fizjologicznych, promuje
> > rowniez podzial komorek potencjalnie nowotworowych(tych z uszkodzeniami)
> > jezli wypadna one spod kontroli podzialow rozwija sie nowotwor.
>
> Niektóre *ród3a podają, że palenie do 20 papierosów dziennie zmniejsza
> statystyczne prawdopodobieństwo raka jelita grubego jak 1:5. Czy jest Ci coś
> wiadomo na ten temat. (Oczywiście taka osoba może wcześniej zemrzeć na raka
> p3uc i dlatego ten sposób nie jest godny polecenia.)
>
Statystyka jest nieublagana, ponad 80% raka pluc zwiazanych jest z
paleniem tytoniu. O prewencyjnym wplywie palenia na zachorowalnosc na
raka jelita grubego czytalem na necie. Jak zobaczylem Twoje pytanie to
zapuscilem przegladarke medline i nie znalazlem zadnego naukowego
artykulu, ktory by to potwierdzil. Jest wiele prac o paleniu tytoniu i
raku jelita grubego, wiekszosc z nich nie wykazuje zadnej sttatystycznej
zaleznosci, to znaczy palenie nie ma ani pozytywnego, ani negatywnego
wplywu na pojawianie sie tego nowotworu. Nawet jesli ktos to opublikowal,
to musialbym zobaczyc dane statystyczne (wielkosc badanej populacji,
sposob obliczen statystycznych i ich wyniki) abym mogl cos powiedziec.
pozdrowienia
Cien
Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Before you buy.
|