Data: 2002-05-28 19:11:57
Temat: Re: bóg jest kłamcą isadystą
Od: "defric" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pyzol"
> (...)> Chodzi o to, by godnie przeżyć te życie.
>
> Mafiosi tez maja swoja "godnosc".
no oczywiście, i co z tego? co chcesz powiedzieć przez ten sarkazm? (chyba
dobrze rozumiem slowo pisane... jeśli nie to popraw)
nie wnikam teraz czy ludzie czynią dobro czy zło, mówię o tym, że każdy
stara się żyć w jakiejś tam zgodzie ze swoim sumieniem, szanując swoją
godność, przez siebie rozumianą, której sami wyznaczyli granice
nie tobie ani nie mnie podważać godność ludzką, osobistą, bez względu do
kogo ona należy, czy do złodzieja, katolika, skurwysyna czy księdza
czy moja czy twoja, ale godność
ty mojej nie rozumiesz a i ja twojej nie pojmę
> Istota wiary jest to,ze
> sie ani zwatpien, ani marazmu, ani zalaman NIE przezywa. Pan Bog to nie
> "opium" czy plasterek na rany!:):):)
jasne, powiedz to księdzu, ciekawe co odpowie
wiara nie ma zwątpień? nie ma załamań?
człowiek wierzący nie przeżywa zwąpień? pewna jesteś tego co piszesz?
nie będę opisywać tu przykładów dnia codziennego, bo wystarczy sięgnąć okiem
do hospicjum (oczywiście nie neguje istnienia ludzi, u których im więcej
cierpienia tym większa wiara), ale polecam ci choćby żywoty świętych...
pozdry :o)
defric
--
Nigdy nie szukaj jakichkolwiek innych powodów tego, co można
wytłumaczyć konspiracją linuksiarzy.
|