Data: 2006-12-11 18:46:17
Temat: Re: bogi
Od: "indra'el ()" <p...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mit o potopie
Rankiem przyniesiono Manu (praojcu ludzkości i pierwszemu prawodawcy) wodę
do mycia(...) Kiedy się mył, wpadła mu w dłonie ryba (Matsja - wcielenie
Wisznu).
Odezwał się doń tymi słowy:
"Wyratuję cię, jeśli się mną zaopiekujesz".
"Od czego chcesz mnie wyratować?"
"Wszystkie te stworzenia będą zmiecione przez potop ? z niego cię
wyratuję!"
"A jak mam się tobą zaopiekować?"
Ryba wyjaśniła, co Manu powinien zrobić. Następnie rzekła:
" W tym a tym roku nastanie potop. Usłuchaj mnie (mojej rady) i przygotuj
łódź. Kiedy rozszaleje się potop, wejdziesz do niej, a ja cię ocalę?"
Manu postąpił według podanych wskazówek, a ryba w czasie powodzi
przyciągnęła łódź do pewnej północnej góry, po czym rzekła:
" Jesteś uratowany. Przywiąż łódź do drzewa, by cię wody nie zmyły, choć
jesteś na górze. W miarę jak będą opadać, możesz stopniowo schodzić w dół."
http://dhost.info/myth/indmyth1.htm
--
Ps. Tak sobie sączę browar
przez słomkę i myślę...
-(:o)
|