bolesne strzykanie w kolanie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2003-09-23 20:56:08

Temat: bolesne strzykanie w kolanie
Od: Sabinka <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakies 3 miesiace temu poruszylam ten temat i nie otrzymalam
konkretnej odpowiedzi. Moze specjalisci byli na wakacjach? Wiec
ponawiam:
Od jakichs 2 lat strzyka mi w kolanach, znaczy od 2 lat zaczely sie
zwiazane z tym dolegliwosci - co jakis czas mocno strzyka w jednym z
kolan i zaczyna bolec, np. przy wchodzeniu na schody. Od jakichs 6
miesiecy zaczelo byc to uciazliwe a teraz od 3 tygodni trwa mi bol
kolana, wczoraj zaczelam kulec. Ale najgorzej jest przy chodzeniu pod
gore, kucaniu itp. oraz w nocy - kiedy leze ze zgietym kolanem przy
prostowaniu go czuje jakby hamulec, potem mocno i bolesnie pyka.

Bo podobno strzykanie nie jest szkodliwe. Wiec czemu mam taki problem
z kolanami? Czy takie strzykanie moze miec cos wspolnego z
reumatyzmem? Bo podobno mam skaze reumatoidalna.

Tia,
--
Pozdrawiam, Sabina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-09-28 11:56:05

Temat: Re: bolesne strzykanie w kolanie
Od: "Cypair" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chcialbym Cie pocieszyc, ze mam bardzo podobne objawy. Tylko ze mój problem
trwa okolo 6 lat. (mam obecnie 17). Bylem u 4 lekarzy i szczerze mówiac nie
wiedza co to jest. Mialem robione USG, badanie reumatologiczne, RTG lezaco i
RTG z obciazeniem (na stojaco). Podejrzewali dechlocostam :-) rzepki tzn.
chropowatosc. A ja mam cos takiego, ze w pewnym miejscu (tym samym) podczas
zgiecia jest takie glosne pykniecie oraz odglos chrobotania. I to przy
kazdym takim ruchu. Ostatnio coraz czesciej mam bóle jak siedze lub jak leze
(taki "tepy" ból, ktory musi sam przejsc bo ruszanie nic nie pomaga).
Problem jest tez z kucaniem, bieganiem, skakaniem. Ostatnimi czasy tak juz
sie do tego przywyczailem, ze tego nie zauwazam.
P.S. Podczas wyprostu kolana mam wrazenie strzelania w kregoslupie.

CZY WIE KTOS CO TO MOZE BYC?? Albo jakie badania jeszcze zrobic??
Uzytkownik "Sabinka" <s...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:bkqj29.3vvhfev.1@sa.re...
> Jakies 3 miesiace temu poruszylam ten temat i nie otrzymalam
> konkretnej odpowiedzi. Moze specjalisci byli na wakacjach? Wiec
> ponawiam:
> Od jakichs 2 lat strzyka mi w kolanach, znaczy od 2 lat zaczely sie
> zwiazane z tym dolegliwosci - co jakis czas mocno strzyka w jednym z
> kolan i zaczyna bolec, np. przy wchodzeniu na schody. Od jakichs 6
> miesiecy zaczelo byc to uciazliwe a teraz od 3 tygodni trwa mi bol
> kolana, wczoraj zaczelam kulec. Ale najgorzej jest przy chodzeniu pod
> gore, kucaniu itp. oraz w nocy - kiedy leze ze zgietym kolanem przy
> prostowaniu go czuje jakby hamulec, potem mocno i bolesnie pyka.
>
> Bo podobno strzykanie nie jest szkodliwe. Wiec czemu mam taki problem
> z kolanami? Czy takie strzykanie moze miec cos wspolnego z
> reumatyzmem? Bo podobno mam skaze reumatoidalna.
>
> Tia,
> --
> Pozdrawiam, Sabina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-09-28 17:18:29

Temat: Re: bolesne strzykanie w kolanie
Od: Sabinka <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 28 Sep 2003 13:56:05 +0200, "Cypair" <c...@w...pl> wrote:

>Chcialbym Cie pocieszyc, ze mam bardzo podobne objawy. Tylko ze mój problem
>trwa okolo 6 lat. (mam obecnie 17). Bylem u 4 lekarzy i szczerze mówiac nie
>wiedza co to jest. Mialem robione USG, badanie reumatologiczne, RTG lezaco i
>RTG z obciazeniem (na stojaco). Podejrzewali dechlocostam :-) rzepki tzn.
>chropowatosc. A ja mam cos takiego, ze w pewnym miejscu (tym samym) podczas
>zgiecia jest takie glosne pykniecie oraz odglos chrobotania. I to przy
>kazdym takim ruchu. Ostatnio coraz czesciej mam bóle jak siedze lub jak leze
>(taki "tepy" ból, ktory musi sam przejsc bo ruszanie nic nie pomaga).
>Problem jest tez z kucaniem, bieganiem, skakaniem. Ostatnimi czasy tak juz
>sie do tego przywyczailem, ze tego nie zauwazam.
>P.S. Podczas wyprostu kolana mam wrazenie strzelania w kregoslupie.

Nie jestem pewna czy to cos podobnego, ale tak czy inaczej mnie nie
pocieszyles. Ale jak dowiesz sie w koncu co to jest, daj koniecznie
znac, ok?
Dla mnie to nie bylby to wielki problem, najwyzej dalabym sobie spokoj
z przysiadami, wysoko nie mieszkam wiec dotrzec do domu bym dotarla.
Tyle ze od miesiaca mam prace, w ktorej po prostu czesto trzeba
przykucywac i wtedy musze sie bardzo starac zeby nie krzyczec, no i
strasznie mi glupio bo pracuje z kobieta po piecdziesiatce, ktora jest
bardzo ruchliwa i kuca bez problemu. Ja mam 26.
No i boje sie co bedzie za 10, 20 ... lat z moimi kolanami.

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)