Strona główna Grupy pl.sci.psychologia borderline a rozumienie (siebie i świata)

Grupy

Szukaj w grupach

 

borderline a rozumienie (siebie i świata)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-03-14 14:34:39

Temat: borderline a rozumienie (siebie i świata)
Od: "Janek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzień dobry,
Dziękuję za dotychczasowoą pomoc.
Chciałbym zapytać o coś jeszcze.
Mam 30 lat i zaburzenia osobowości typu borderline i staram się zrozumieć swoje
problemy, które trudno mi zrozumieć. Ostatnio zauważyłem coś co bardzo mnie
zaniepokoiło. Jako dziecko zadawałem dużo pytań (jak każde) za które mnie
ganiono. Zamknąłem się więc w sobie. Ostatnio zauważyłem (ktoś mi zwrócił na to
uwagę), że odpowiadam "rozumiem" w sytuacjach, kiedy w rzeczywistości wcale nie
rozumiem (odruchowo ze strachu?). Czy jest to teoretycznie możliwe, że w wyniku
przemocy, emocjonalnego odrzucenia w dzieciństwie, zaniedbania a przede
wszystkim nie odpowiadania na pytania i nie rozmawiania ze mną jestem w stanie
w którym rzeczywiście nie wiem kiedy/co rozumiem? Czy mogłem tworzyć przez całe
życie maskę "rozumiejącego" człowieka i sam oszukać siebie (z dziecięcej
beradności) przez co przestać się orientować kiedy rzeczywiście rozumiem?
Dzięki za pomoc.

Janek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-03-14 15:39:42

Temat: Re: borderline a rozumienie (siebie i świata)
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Janek" <d...@p...onet.pl>
news:23b7.00000ce6.40546d7f@newsgate.onet.pl...

> Dzień dobry,
> Dziękuję za dotychczasowoą pomoc.
> Chciałbym zapytać o coś jeszcze.
> Mam 30 lat i zaburzenia osobowości typu borderline i staram się
> zrozumieć swoje problemy, które trudno mi zrozumieć. Ostatnio
> zauważyłem coś co bardzo mnie zaniepokoiło. Jako dziecko
> zadawałem dużo pytań (jak każde) za które mnie ganiono.
> Zamknąłem się więc w sobie. Ostatnio zauważyłem (ktoś mi zwrócił
> na to uwagę), że odpowiadam "rozumiem" w sytuacjach, kiedy w
> rzeczywistości wcale nie rozumiem (odruchowo ze strachu?).
> Czy jest to teoretycznie możliwe, że w wyniku przemocy,
> emocjonalnego odrzucenia w dzieciństwie, zaniedbania a przede
> wszystkim nie odpowiadania na pytania i nie rozmawiania ze mną
> jestem w stanie w którym rzeczywiście nie wiem kiedy/co rozumiem?
> Czy mogłem tworzyć przez całe życie maskę "rozumiejącego"
> człowieka i sam oszukać siebie (z dziecięcej beradności) przez co
> przestać się orientować kiedy rzeczywiście rozumiem?
> Dzięki za pomoc.
>
> Janek

~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Janek!!! Rusz dupę :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~

zapisz sobie te słowa na kartce a w miejsce "Janek" wpisz swoje
prawdziwe imię. Miej tę kartkę stale przy sobie i od czasu do czasu
przeczytaj co tam jest napisane.
Kartka ta jak talizman może Ci ułatwić przypomnienie sobie
CO WŁAŚCIWIE MIAŁEŚ ZROBIĆ?
a więc uświadomienie tego co z jakichś powodów Ci umyka. :-)
rozumiesz? :)
\|/ re:



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-03-14 17:15:12

Temat: Re: borderline a rozumienie (siebie i świata)
Od: "Janek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Rozumiem. Tylko dotąd nie dość się starałem, żeby sobie z tym syfem w sobie
poradzić. Hej.
>
> Użytkownik "Janek" <d...@p...onet.pl>
> news:23b7.00000ce6.40546d7f@newsgate.onet.pl...
>
> > Dzień dobry,
> > Dziękuję za dotychczasowoą pomoc.
> > Chciałbym zapytać o coś jeszcze.
> > Mam 30 lat i zaburzenia osobowości typu borderline i staram się
> > zrozumieć swoje problemy, które trudno mi zrozumieć. Ostatnio
> > zauważyłem coś co bardzo mnie zaniepokoiło. Jako dziecko
> > zadawałem dużo pytań (jak każde) za które mnie ganiono.
> > Zamknąłem się więc w sobie. Ostatnio zauważyłem (ktoś mi zwrócił
> > na to uwagę), że odpowiadam "rozumiem" w sytuacjach, kiedy w
> > rzeczywistości wcale nie rozumiem (odruchowo ze strachu?).
> > Czy jest to teoretycznie możliwe, że w wyniku przemocy,
> > emocjonalnego odrzucenia w dzieciństwie, zaniedbania a przede
> > wszystkim nie odpowiadania na pytania i nie rozmawiania ze mną
> > jestem w stanie w którym rzeczywiście nie wiem kiedy/co rozumiem?
> > Czy mogłem tworzyć przez całe życie maskę "rozumiejącego"
> > człowieka i sam oszukać siebie (z dziecięcej beradności) przez co
> > przestać się orientować kiedy rzeczywiście rozumiem?
> > Dzięki za pomoc.
> >
> > Janek
>
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> Janek!!!  Rusz dupę  :)
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>
> zapisz sobie te słowa na kartce a w miejsce "Janek" wpisz swoje
> prawdziwe imię. Miej tę kartkę stale przy sobie i od czasu do czasu
> przeczytaj co tam jest napisane.
> Kartka ta jak talizman może Ci ułatwić przypomnienie sobie
>       CO  WŁAŚCIWIE  MIAŁEŚ  ZROBIĆ?
> a więc uświadomienie tego co z jakichś powodów Ci umyka.  :-)
> rozumiesz?  :)
> \|/  re:
>
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-03-15 08:26:04

Temat: Re: borderline a rozumienie (siebie i świata)
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Janek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:23b7.00000ce6.40546d7f@newsgate.onet.pl...

> Jako dziecko zadawałem dużo pytań (jak każde) za które mnie
> ganiono. Zamknąłem się więc w sobie. Ostatnio zauważyłem (ktoś mi zwrócił
na to
> uwagę), że odpowiadam "rozumiem" w sytuacjach, kiedy w rzeczywistości
wcale nie
> rozumiem (odruchowo ze strachu?). Czy jest to teoretycznie możliwe, że w
wyniku
> przemocy, emocjonalnego odrzucenia w dzieciństwie, zaniedbania a przede
> wszystkim nie odpowiadania na pytania i nie rozmawiania ze mną jestem w
stanie
> w którym rzeczywiście nie wiem kiedy/co rozumiem? Czy mogłem tworzyć przez
całe
> życie maskę "rozumiejącego" człowieka i sam oszukać siebie (z dziecięcej
> beradności) przez co przestać się orientować kiedy rzeczywiście rozumiem?

Oczywiscie, ze mogles. Rozwoj dziecka dosc latwo zaklocic np.
bezustannym ganieniem przy zadawaniu pytan (ale wydaje mi sie ze tego typu
problem moze tworzyc rodzic,
ktory sam nie daje sobie rady z zyciem. Normalny rodzic nie dziala
destrukcyjnie na dziecko,
chyba ze sama ma jakis problem).

a przyczyny, znalazlem cos takiego:

Przyczyny zaburzenia borderline nie są znane. Przypuszcza się, że mogą
odgrywać rolę czynniki genetyczne, ale szczególne znaczenie przywiązuje się
do wczesnych doświadczeń społecznych. Ma to dotyczyć szczególnego rodzaju
relacji z matką, dzieciństwa związanego z brakiem stałości i bezpieczeństwa,
dużej liczby doświadczeń niezgodnych z oczekiwaniami dziecka. Wiele osób z
osobowością borderline przypomina sobie nadużycie seksualne we wczesnym
wieku.

A tu jest calosc:
http://www.synapsis.pl/dex?id=158&item=61

Pozdrufka,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-03-15 10:24:43

Temat: Re: borderline a rozumienie (siebie i świata)
Od: "Janek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

A tak ZUPEŁNIE SERIO: nie wiesz jak sobie z tym cholernym
uciekaniem/nieróbstwem poradzić? Sam mam tego dosyć...
J.

> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> Janek!!!  Rusz dupę  :)
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>
> zapisz sobie te słowa na kartce a w miejsce "Janek" wpisz swoje
> prawdziwe imię. Miej tę kartkę stale przy sobie i od czasu do czasu
> przeczytaj co tam jest napisane.
> Kartka ta jak talizman może Ci ułatwić przypomnienie sobie
>       CO  WŁAŚCIWIE  MIAŁEŚ  ZROBIĆ?
> a więc uświadomienie tego co z jakichś powodów Ci umyka.  :-)
> rozumiesz?  :)
> \|/  re:
>
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-03-15 11:02:07

Temat: Re: borderline a rozumienie (siebie i świata)
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Janek" <d...@p...onet.pl>
news:23b7.00000f40.4055846a@newsgate.onet.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c31uba$kgv$1@inews.gazeta.pl...

> A tak ZUPEŁNIE SERIO: nie wiesz jak sobie z tym cholernym
> uciekaniem/nieróbstwem poradzić? Sam mam tego dosyć...
> J.

>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>> Janek!!! Rusz dupę :)
>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>>
>> zapisz sobie te słowa na kartce a w miejsce "Janek" wpisz swoje
>> prawdziwe imię. Miej tę kartkę stale przy sobie i od czasu do czasu
>> przeczytaj co tam jest napisane.
>> Kartka ta jak talizman może Ci ułatwić przypomnienie sobie
>> CO WŁAŚCIWIE MIAŁEŚ ZROBIĆ?
>> a więc uświadomienie tego co z jakichś powodów Ci umyka. :-)
>> rozumiesz? :)
>> \|/ re:

mi pomaga coś takiego:
wychodzę na balkon
patrzę na gołąbki
wyobrażam sobie, że jestem takim gołąbkiem
i rozglądam się wokół:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
gdzie ta moja gołębica? :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
i zachciewa mi się szukać hehe

PS. oczywiście mam łatwiej bo choć jej nie ma przy mnie
to przecież JEST; więc mam dla kogo żyć i cieszyć się życiem... :)
więc niejako ta druga osoba jest dla mnie mobilizacją i katalizatorem
ale także płaszczykiem pod który czasem można się skryć po to
by nie myśleć tylko czuć. :-)
\|/ re:



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-03-17 14:51:01

Temat: Re: borderline a rozumienie (siebie i świata)
Od: "L.D." <n...@m...com> szukaj wiadomości tego autora


"Janek" <d...@p...onet.pl>
> Dzień dobry,
> Dziękuję za dotychczasowoą pomoc.
> Chciałbym zapytać o coś jeszcze.
> Mam 30 lat i zaburzenia osobowości typu borderline i staram się zrozumieć
swoje
> problemy, które trudno mi zrozumieć. Ostatnio zauważyłem coś co bardzo
mnie
> zaniepokoiło. Jako dziecko zadawałem dużo pytań (jak każde) za które mnie
> ganiono. Zamknąłem się więc w sobie. Ostatnio zauważyłem (ktoś mi zwrócił
na to
> uwagę), że odpowiadam "rozumiem" w sytuacjach, kiedy w rzeczywistości
wcale nie
> rozumiem (odruchowo ze strachu?). Czy jest to teoretycznie możliwe, że w
wyniku
> przemocy, emocjonalnego odrzucenia w dzieciństwie, zaniedbania a przede
> wszystkim nie odpowiadania na pytania i nie rozmawiania ze mną jestem w
stanie
> w którym rzeczywiście nie wiem kiedy/co rozumiem? Czy mogłem tworzyć przez
całe
> życie maskę "rozumiejącego" człowieka i sam oszukać siebie (z dziecięcej
> beradności) przez co przestać się orientować kiedy rzeczywiście rozumiem?
> Dzięki za pomoc.
>
> Janek

cześć,
to co zauważłeś jest bardzo istotnym spostrzezeniem !

jedna z teorii łączy etiologię bordeline ze zjawiskiem "podwójnego wiązania"
(double bind), z kolei przy ksztalceniu podwojnego wiązania Wiążący
tak ustala relację by Związany BAŁ SIĘ pytać.
Zadawanie pytań jest zakazane i karalne, tym co ma powstyrzymywac Związanego
przed swobodnym pytaniem jest strach przed utratą milosc Wiążacego,
ktory zadawanie pytań interpretuje jako niegodny brak zaufania.

The Binder keeps the Bound continuously in this CLOSED SYSTEM based on a
confused "guilty,"
emotional-feeling level which clouds the possibility of questioning and
therefore,
prevents the Bound's ability to reason.

dodatkowo , Wiążący zaprzecza istnienu takiej sytuacji. tzn ona takze
pozostaje
poza dyskusją w relacji podwojnego wiazania.

The Binder must keep his stratagem hidden by denial, and the only way to
accomplish that is to prohibit your ability to question ... through fear
which he deems is "love," for he does this, he says, "for your own good."
The Binder demands blind obedience; disobedience brings punishment. The
Bound is "saved" from punishment through fear of punishment, by being
obediently submissive. In being saved by the Binder-Savior, the Bound is
expected to be "grateful" for His "mercy" which leads to a "voluntary" union
with the Binder's mind.


Masz prawo pytac , jesli nie mozesz uzyskac odpowiedzi, mozesz co najmniej
przestac sie bac to robic.

The antidote to fear, is to be fearless in questioning in order to cut the
bond between Binder and Bound.

Będziesz sie bał swej śmiałości , moze nawet wybuchu agresji , lecz trenuj ,
masz do tego prawo.

polecam Ci dwa artykuly (jesli znasz angielski)
http://www.exmormon.org/pattern/howfree.htm

http://cat4chat.narod.ru/dbind.htm#border

A propos tego machinalnego "rozumiem" , znowu spostrzegles cos istotnego,
jestes na dobrej drodze.
Dodam cos ciekawego do twojego spostrzezenia : zwroc uwagę na intonacje
i tempo , gdy mowisz "rozumiem", otóż zdarza sie
ze osoba zastraszona wymawia owo "rozumiem" niegramatycznie jako "rozumie"
bez "m" na końcu, ta mała freudowska pomylka jest w takim przypadku sygnalem
wymuszonego zachowania , poniewaz ta sama osoba w sytuacji gdzie nie dziala
kompulsja i rzeczywiscie ma dobry kontat z tlumaczącym potwierdzi poprawnie
"rozumiem".

L.D.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-03-19 10:36:09

Temat: Re: borderline a rozumienie (siebie i świata)
Od: "Janek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy wiesz jak to odkręcić? Mam poczucie dezorientacji w głowie, poczucie, że
moje "rozumienie" jest bardzo powierzchowne. Po prostu pytać?

J.
>
> "Janek" <d...@p...onet.pl>
> > Dzień dobry,
> > Dziękuję za dotychczasowoą pomoc.
> > Chciałbym zapytać o coś jeszcze.
> > Mam 30 lat i zaburzenia osobowości typu borderline i staram się zrozumieć
> swoje
> > problemy, które trudno mi zrozumieć. Ostatnio zauważyłem coś co bardzo
> mnie
> > zaniepokoiło. Jako dziecko zadawałem dużo pytań (jak każde) za które mnie
> > ganiono. Zamknąłem się więc w sobie. Ostatnio zauważyłem (ktoś mi zwrócił
> na to
> > uwagę), że odpowiadam "rozumiem" w sytuacjach, kiedy w rzeczywistości
> wcale nie
> > rozumiem (odruchowo ze strachu?). Czy jest to teoretycznie możliwe, że w
> wyniku
> > przemocy, emocjonalnego odrzucenia w dzieciństwie, zaniedbania a przede
> > wszystkim nie odpowiadania na pytania i nie rozmawiania ze mną jestem w
> stanie
> > w którym rzeczywiście nie wiem kiedy/co rozumiem? Czy mogłem tworzyć przez
> całe
> > życie maskę "rozumiejącego" człowieka i sam oszukać siebie (z dziecięcej
> > beradności) przez co przestać się orientować kiedy rzeczywiście rozumiem?
> > Dzięki za pomoc.
> >
> > Janek
>
> czeœć,
> to co zauważłeœ jest bardzo istotnym spostrzezeniem !
>
> jedna z teorii łšczy etiologię bordeline ze zjawiskiem "podwójnego wišzania"
> (double bind), z kolei przy  ksztalceniu  podwojnego wišzania Wišżšcy
> tak ustala relację by Zwišzany BAŁ SIĘ pytać.
> Zadawanie pytań jest zakazane i karalne, tym co ma powstyrzymywac Zwišzanego
> przed swobodnym pytaniem jest strach przed utratš milosc Wišżacego,
> ktory zadawanie pytań interpretuje jako niegodny brak zaufania.
>
> The Binder keeps the Bound continuously in this CLOSED SYSTEM based on a
> confused "guilty,"
> emotional-feeling level which clouds the possibility of questioning and
> therefore,
> prevents the Bound's ability to reason.
>
> dodatkowo , Wišżšcy zaprzecza istnienu takiej sytuacji. tzn ona takze
> pozostaje
> poza dyskusjš w relacji podwojnego wiazania.
>
> The Binder must keep his stratagem hidden by denial, and the only way to
> accomplish that is to prohibit your ability to question ... through fear
> which he deems is "love," for he does this, he says, "for your own good."
> The Binder demands blind obedience; disobedience brings punishment. The
> Bound is "saved" from punishment through fear of punishment, by being
> obediently submissive. In being saved by the Binder-Savior, the Bound is
> expected to be "grateful" for His "mercy" which leads to a "voluntary" union
> with the Binder's mind.
>
>
> Masz prawo pytac , jesli nie mozesz uzyskac odpowiedzi, mozesz co najmniej
> przestac sie bac to robic.
>
> The antidote to fear, is to be fearless in questioning in order to cut the
> bond between Binder and Bound.
>
> Będziesz sie bał swej œmiałoœci , moze nawet wybuchu agresji , lecz trenuj ,
> masz do tego prawo.
>
> polecam Ci dwa artykuly (jesli znasz angielski)
> http://www.exmormon.org/pattern/howfree.htm
>
> http://cat4chat.narod.ru/dbind.htm#border
>
> A propos tego machinalnego "rozumiem" , znowu spostrzegles cos istotnego,
> jestes na dobrej drodze.
> Dodam cos ciekawego do twojego spostrzezenia : zwroc uwagę na intonacje
> i tempo , gdy mowisz "rozumiem",  otóż zdarza sie
> ze osoba zastraszona wymawia owo "rozumiem" niegramatycznie jako "rozumie"
> bez "m" na końcu, ta mała freudowska pomylka jest w takim przypadku sygnalem
> wymuszonego zachowania , poniewaz ta sama osoba w sytuacji gdzie nie dziala
> kompulsja  i rzeczywiscie ma dobry kontat z tlumaczšcym potwierdzi poprawnie
> "rozumiem".
>
> L.D.
>
>
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: byc moze przydatne smetkom z appm? ;)
Re: czym sie zajmuje psychologia kliniczna?
Re: neuropsychologia
neuropsychologia
Re: NARKOTYKI I CO DALEJ? POMOZCIE!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »