Data: 2007-11-06 18:55:09
Temat: Re: borelka, bol serca, mikrobiologia, mirka i ja
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotr Curious Gluszenia Slawinski wrote:
>
> nie wiazesz tez faktow, z jednej strony zgnily kanal, z drugiej szukanie
> przyczyn w boreliozie... jedno nie wyklucza drugiego, ale zeby ci jak
> najmniej zaszkodzic chemia i 'terapia' trzeba opracowac strategie jakas :)
>
nie śledzisz tej historii, gość miał zdaje się graniczą Elisę i pozytywnego
PCR, przy czym Elisa uchodzi za najmniej wiarygodny test, zaś pozytywny
PCR - z tego co widzę po forach dyskusyjnych ludzi leczących się na
boreliozę - w 90% przypadków jest fałszywy. Dlatego prosiłem js żeby zrobił
western-blota, który jest niczym innym jak potwierdzeniem testu Elisa.
Elisa, tak się składa, czasem wykazuje silnego pozytywna na inne antygeny.
Tyle, że facet od 2 miesięcy zamiast to zrobić smaruje kolejne posty że źle
się czuje, przez co całkiem możliwe iż mu krętki - jeśli jakieś miał -
ukryły się przed systemem immunologicznym.
Candidę też miał potwierdzoną badaniem lekarskim, możliwe że jej nie
zaleczył. Objawy zaczęły mu się po 10 dniowej kuracji antybiotykowej
przepisanej na wszelki wypadek, gdy wyskoczyło mu "coś niby rumień ale
jednak niepodobne". Zarówno borelioza jak i candida po antybiotyku dają w/w
objawy, skoro lekarze go olewają niech sam zdiagnozuje. I co najwyżej
podejmie leczenie prywatne, dużo nie kosztuje.
--
www.vegie.pl
|