Data: 2009-04-24 12:26:22
Temat: Re: boski językmęża ikselki
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Saulo" napisał w wiadomości
> [...]
>> To wszystko nie większego znacznia ponad swojego rodzaju rozrywkę na
>> grupie. Trudno mi było znieść tylko szantażowanie osób i wywalanie na
>> grupie powierzonych jej w dobrej wierze informacji. To jest
>> zwyczajnie podłe.
>> A reszta to fajna zabawa, jakkolwiek by to cynicznie nie zabrzmiało.
>> :)
> no nie wiem, trochę nudnawe to na dłuższą metę
> a poza tym, nie wiem jak ty, ale ja ciągle nie mam pewności, czy tam
> po drugiej stronie siedzi osoba bardziej zła, czy bardziej zaburzona
Ale to nic nie zmienia. Grupa jest ogólno dostępna i nie da się Ikselki
w 100% przez grupę zignorować. Solidarność jest rozproszona. Ty
przestaniesz z nią rozmawiać, to ktoś inny zajmie to miejsce. I tak w
koło.
Po większości, jak widać, jej żółć spływa bez specjalnych emocji, bo
wiadomo, czego można się po Ikselce spodziewać.
Ale dla przykładu, oto czym się między innymi bawię: Wciąga mnie sprawa
przymierza Jadrysa z Ikselką mimo sprzecznych poglądów i znajomości
historii. Czuję się w pewnym sensie katalizatorem tego sojuszu przez
podtrzymywanie prowokacji. Im bardziej wyrażam swoją pewność, że dobre
ich relacje się rozlecą, tym bardziej oni chcą, żebym nie miał racji. W
wyniku tego jedno i drugie posługuje się na siłę coraz bardziej
czytelnymi absurdami. Choćby ostatnie Jadrysa zachwyty nad inteligencją
i kulturalnycm zachowaniem Ikselki albo unikanie przez IXl dyskusji o
komuniźmie. Czuję niezdrową wprawdzie ale wyraźną satysfakcję, że mam na
to wpływ. Taka rozrywka... :)
--
pozdrawiam
michał
|