Data: 2009-04-24 20:58:48
Temat: Re: boski językmęża ikselki
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Saulo pisze:
> Oprócz tego na pewno na zdrowie nie wyszło jej aspirowanie do
> arystokratyczności (w zerowym pokoleniu niestety chyba zbyt trudne),
> usztywnianie się katolicyzmem, usztywnianie się poglądami męża.
Kto wie, czy czasem właśnie to aspirowanie do wyższych sfer nie
spowodowało tego katolickiego usztywnienia? Pisała, że ochrzciła się w
wieku już dorosłym (o ile dobrze zrozumiałam), i pewnie miało to związek
m.in. z zamążpójściem. Może chciała udowodnić sobie i światu, że jest
taka, jaka być powinna, i że zasługuje na ten podwyższony stan? No i już
jej tak zostało do dziś. ;)
BTW Czy Ty czasem nie masz dziś urodzin? ;)
No to jeszcze zdążyłam. Najlepszego!
Ewa
|