Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: brak sensu życia...?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: brak sensu życia...?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-01-03 00:40:36

Temat: Re: brak sensu życia...?
Od: "nemo" <n...@k...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> pójdziesz do specialisty, to zrobisz Jej największy prezent życia
(mniemam).
albo pozwolisz jej wdepnac w najwieksze g.. jakie widziala...

> Lekarz-psychiatra to najlepsze wyjście
Hmm nie zawsze nie zawsze, prosze nie generalizowac.
"Rzekomi" psychiatrzy sa czasem w stanie bardziej zaszkodzic niz pomoc...

> To nie jest problem na grupę dyskusyjną, to poważna sprawa a nie
> piaskownica. Tu chodzi o zycie tej osoby.
Moze troszke za duzo dramatyzmu, a moze stwierdzenie poprawne...

> W zadnym wypadku nie należy bagatelizowac problemu, tylko poważnie
> potraktować człowieka.
Tu musze sie zgodzic.

> Ps. Nie wiem, czy grupowicze wiedzą, ale w stanach, to prawie każdy ma
> psychiatre. Tam chodzi się do psychiatry, nawet wtedy, kiedy nie podoba
się
> nam prezenter w TV, bo w końcu trzeba nabrać właściwych relacji z
otoczeniem
> ;)
No i potem mamy patologie w spoleczenstwie....

pozdraiwam noworocznie:
nemo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

z najlepszymi życzeniami :o))
Moja dziewczyna jest uzależniona
Nieszczesliwa milosc
postanowienia noworoczne
Techniki manipulowania ludźmi

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »