« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-07-26 13:05:11
Temat: brzoskwinie z siewuWłaśnie przeczytałam w sąsiednim wątku o brzoskwinich z siewu. Jakie mają cechy?
Podobno mają nie chorować, ale smak, wielkość i termin dojrzewania jakie są?
No i kiedy zaczynają owocować?
W tym roku wykiełkowały mi w kompoście (z mojego drzewa, które też zresztą
podejrzewam o to, że jest z siewu) i nie wiem, czy szczepić, czy zostawić.
Pozdrawiam, joanna
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-07-26 20:42:30
Temat: Re: brzoskwinie z siewu
Użytkownik "Joanna " <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ea7pa7$2os$1@inews.gazeta.pl...
> Właśnie przeczytałam w sąsiednim wątku o brzoskwinich z siewu. Jakie
mają cechy?
> Podobno mają nie chorować, ale smak, wielkość i termin dojrzewania
jakie są?
> No i kiedy zaczynają owocować?
>
Będą takie jak mateczne. Prawie na 100%
> W tym roku wykiełkowały mi w kompoście (z mojego drzewa, które też
zresztą
> podejrzewam o to, że jest z siewu) i nie wiem, czy szczepić, czy
zostawić.
>
Możesz nie szczepić. Nie jest to konieczne.
:-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-07-28 08:57:26
Temat: Re: brzoskwinie z siewuWidać, że brzoskwinie z siewu nie są bardzo rozpowszechnione.
Dzięki Skrybo za odpowiedź:)
Pozdrawiam, joanna
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-07-28 10:08:16
Temat: Re: brzoskwinie z siewu----- Original Message -----
From: "Joanna " <j...@g...pl>
> Widać, że brzoskwinie z siewu nie są bardzo rozpowszechnione.
Witaj, ja mam troche takich siewek brzoskwiniowych. Pisze dosc niesmialo bo
sadzilem ze sa odporniejsze na choroby i na przemarzanie ale doswiadczenia
innych zdaj sie nie potwierdzac moich obserwacji. U mnie kedzierzawosc je
nieco atakuje ale jakos sobie z nia radza bez chemicznego wsparcia.
Dojrzewaja pozniej niz te szlachetne, sa nieco drobniejsze i sa brzydsze tzn
maja mniej zywe kolory. Wydaje mi sie ze sa mniej slodkie ale wg mnie
swietnie nadaja sie na przetwory. Mam sporo miejsca wiec stale owocuje u
mnie kilka takich "sianych" brzoskwin. Wysiewaja sie latwo wiec mam siwki w
roznym wieku i jesli trzeba to bez zalu pozbywam slabszych, starych drzew
zastepujac je mlodymi.
U mnie sa w zasadzie bezobslugowe. Gdybym jednak mial miejsce tylko na jedna
czy dwie brzoskwinie to raczej nie zdecydowalbym sie na siewke.
Proby okulizacji przeprowadzalem kilkukrotnie ale bez powodzenia. Moja
wiedza i umiejetnosci w tym wzgledzie sa minimalne i stad pewnie taki
rezultat. Jesli sie dowiesz czy to pora na oczkowanie, czy oczko umieszczac
w podkladce razem ze zdrewniala tkanka czy raczej z sama jedynie kora, czy
oczkowac na szyjce korzeniowej czy raczej gdzies wyzej to daj znac - moze
sprobuje kolejny raz :-)
> Pozdrawiam, joanna
>
ja takze
Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-07-28 10:41:52
Temat: Re: brzoskwinie z siewu
Użytkownik "Tomasz Lukowski" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:017101c6b22d$c7027fa0$4901a8c0@GK.INCOVERITAS.P
L...
> ----- Original Message -----
> From: "Joanna " <j...@g...pl>
>
>
> > Widać, że brzoskwinie z siewu nie są bardzo rozpowszechnione.
>
> Pisze dosc niesmialo bo
> sadzilem ze sa odporniejsze na choroby i na przemarzanie ale doswiadczenia
> innych zdaj sie nie potwierdzac moich obserwacji. U mnie kedzierzawosc je
> nieco atakuje ale jakos sobie z nia radza bez chemicznego wsparcia.
> Dojrzewaja pozniej niz te szlachetne, sa nieco drobniejsze i sa brzydsze
tzn
> maja mniej zywe kolory. Wydaje mi sie ze sa mniej slodkie ale wg mnie
> swietnie nadaja sie na przetwory.
Ja potwierdzę wszystko, co Tomek napisał - szczególnie to o kędzierzawości,
nie pryskałam co najmniej od 10 lat, nawet wtedy, gdy okoliczne brzoskwinie
były mocno porażone. Termin dojrzewania u mnie to wrzesień, ok. 10-15.
Natomiast chciałabym mocno podkreślić konieczność przerzedzania zawiązków i
drugie, u niektórych odmian uprawnych, np. 'Kwiat Majowy', kwiaty są bardzo
dekoracyjne i duże, u siewek prawie niewidoczne. Ale jeśli ma się dużo
miejsca w ogrodzie i chce się owoce własne na doskonałe przetwory, to siewki
są godne polecenia.
Pozdrawiam, Basia.
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-07-28 18:51:08
Temat: Re: brzoskwinie z siewuNo właśnie, moje brzoskwinie (zastane w kupionym domu)owocują bardzo późno i
dlatego pomyślałam, ze moze są z siewu.
Miejsce w zasadzie mam, ale same późne to nie byłoby dobrze. Czyli część
posadzę, część zaszczepię (konkretnie mąż zaszczepi:))), jak to zrobi
skutecznie, to podzielę sie wiadomościami.
Pozdrawiam, joanna
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |