Data: 2005-09-02 07:45:33
Temat: Re: brzuch+boczki+wzdęcie permanentne
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Alveaenerle" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:df7qfd$rmi$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> A poza tym białko białku nierówne, rośliny strączkowe zawierają wiele
>> syfów, które utrudniają trawienie, a potem niestrawione resztki gniją
>> powodując m.in. wzdęcia, czytałem artykuł w którym opisano, że niektóre
>> warzywa też mają takie 'dodatki', z tym że najgorsze są strączkowe...
>
> moglbys napisac troche wiecej na ten temat? Jakies zrodlo moze?
> Bom zainteresowana...
Akurat dzisiaj oglądałam program z lekarzem gastrologiem opowiadającym o
wzdęciach.
Niestety nie potwierdził opinii przedpiśców, stwierdził wprawdzie że owszem,
niektóre pokarmy mogą powodować wzdęcia, przy czym w roślinach strączkowych
sa to nie żadne "syfy gnijące w jelitach" lecz specyficzne węglowodany
(można je zneutralizować odpowiednim sposobem gotowania i dodatkiem ziół
takich jak kminek i majeranek), ALE podstawową przczyną wzdęć u _zdrowych_
ludzi są : zła technika jedzenia i picia - tacy ludzie połykają przy okazji
duże ilości powietrza, radził jeść powoli, nie gadając przy okazji, pić
przez słomkę, unikać napojów gazowanych o raz wszystkiego co zawiera
słodziki syntetyczne (te spartany itp.). I stresu.
Tu zaznaczył, że owe słodziki sa dziś najbardziej wzdęciotwórczym czynnikiem
jaki ludzie zjadają, na drugim miejscu uplasował...żucie gumy, tej ze
słodzikami i bez.
Potem gęgał o zbyt małej ilości ruchu, zbyt długim siedzeniu, pośpiesznym i
niechlujnym jedzeniu podczas którego dodatkowo się rozmawia.
Wspomniał też, że niektóre grupy zawodowe sa narażone na chroniczne wzdęcia
ze względu na wykonywany zawód - np. nauczyciele. I cała reszta zawodów w
których dużo sie mówi i stresuje. O stres - tez jest ponoć wzdęciotwórczy. I
owe wzdęcia nie mają nic wspólnego z tym co tacy ludzie jedzą - czyli -
wzdęcia powodowane sa nie tylko poprzez jedzenie.
ów lekarz stanowczo zaprzeczył, jakoby wzdęcia były powodowane głównie przez
rodzaj spożywanego pokarmu, czy jakieś tajemnicze gazy w olbrzymich
ilościach przez owe pokarmy produkowane w procesie trawienia. Stanowczo
twierdził, że ów"gaz" to po prostu połknięte w nadmiarze i nie wydalone na
bieżąco powietrze.
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
/// A kiedy będziesz mieć problem /
klaśnij to urwie mu łeb / niech gna / bez łba ///
Janerka
|