Data: 2004-03-12 18:07:22
Temat: Re: buuuu mulinki w Krakowie podrożały
Od: "Monika Biermann" <m...@g...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"paulik" <p...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:c2sij8$i7n$1@news.onet.pl...
> niestety :((( mulinki drozeja.. i boje sie ze wciaz beda drozec... ja
> jeszcze dzis kupilam w mojej pasmanterii mulinke Anchor po 1,90 za motek,
> ale wlascicielka poinformowala mnie ze od maja cene wyrowna z cena muliny
na
> zachodzie, gdzie taki jeden moteczek kosztuje 1 euro :(((((((((
>
1 Euro to juz przeszlosc. Moze gdzies w wysylkowych to jeszcze sie trafi.
Jeszcze za Marki kosztowala Anchor 1,98, po przejsciu na Euro na poczatku
byla po 1 Euro, czyli troche tansza niz jeszcze za DM. Teraz oslupialam jak
wyskoczyla cena 1,19 Euro. O Francji juz nie mowie, DMC kupowalam po 1,32.
Ok, to bylo na urlopie i kupowalam w pierszym lepszym sklepie.
No jesli w Polsce skocza na zachodnie ceny to sklepy splajtuja i chyba
dystrybutorzy, sprzedawcy sa tego swiadomi. Moze to tylko takie ploty, aby
ludzi do zakupow zachecac? A moze i prawda, bo w sumie na mulinka DMC, ktore
z Polski przywozilam pisalo zawsze "do sprzedazy tylko po za EU" (czy cos w
tym stylu). Na dwoje babka wrozyla. Jest na pewno okazja, aby ceny podniesc
ale o taka sume to bedzie samobojstwo, dla tych ktorzy to sprzedaja.
Monika (Hannover)
|