Data: 2004-11-10 00:26:22
Temat: Re: buuuuuuuuuuu
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
GABi ofiarnie matkujaca roznej masci nieudacznikom:
> [...]
> Jemu też przepowiadałeś wtedy na grupie różne cuda,
> po prostu pokochałeś nas od pierwszego wejrzenia :-D
Tesz? Uojej, co za niefart! :))))
Patszaj no, jak niewiele trzeba, aby zadowolic kobiete ~ceniona
prawie wylacznie przez facetow z pozostaloscia po mozgu nie
wieksza od okazalego orzecha wloskiego. ;)
> To miłe, że wciąż o nas tak intensywnie pamiętasz
> i dbasz o to, żeby nas dopieszczać :)
Kilka spraw przy okazji, ktore chcialbym ~uwypuklic:
1) nie mam watpliwosci co do pewnych ~umiejetnosci w dokladaniu
przez GABi czy Kominka staran sprawiajacych dosc nawet
~przekonywajace, aczkolwiek zludne (scisle: identyfikowalne
jako iluzja w miare uplywu czasu) wrazenie, iz 'na upartego'
moze daloby sie z nimi jako-tako dogadac...
i nie wiem doprawdy dlaczego ktokolwiek (chyba tylko poza
kretynami) moglby takie watpliwosci zywic,
2) nawet biorac pod uwage ogolna desperacka chec budowania
niektorych relacji z otoczeniem (typowa m.in. dla zakompleksionych
jednostek) skutkujaca hiper-optymistyczna interpretacja niemalze
dowolnych niejednoznacznych tekstow skierowanych z jakichs
wzgledow (w tym nie wykluczajac 'ekperymentalnych') w ich kierunku,
nie dostrzegam w zacytowanej 'charakterystyce' praktycznie
niczego autentycznie ujmujacego, choc nie wykluczam, ze moge
sie mylic w wypadku czesci jednostek w znacznym stopniu
(konkretnie: ujemnie) niestandardowych umyslowo. :)
Konczac ten [zalosny juz] wywod chcialbym dodac, iz osobiscie
uwazam, ze trzeba byc co najmniej rownie ograniczonym jak
Kominek, aby Cie _choc troche_ polubic i rownie zdesperowanym
jak Ty sama, aby _trwale_ tolerowac Twoje 'przymilne' gesty majace
swiadczyc o Twojej pseudo-otwartosci ze tak powiem: towarzyskiej.
No niestety, GABi, no niestety. Dupa. ;)
--
Czarek
|