From: "Tomek" <t...@a...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <bl5b55$s3s$1@news.onet.pl>
Subject: Re: była kobieta, nowa kobieta
Date: Sun, 28 Sep 2003 09:17:07 +0200
Lines: 39
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
NNTP-Posting-Host: 80.55.125.206
Message-ID: <3f768a7c$1@news.home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1064733308 80.55.125.206 (28 Sep 2003 09:15:08 +0200)
Organization: home.pl news server
X-Authenticated-User: p...@p...pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!n
ews.internetia.pl!news.ipartners.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:230928
Ukryj nagłówki
Jeśli jej to powiesz szczerze to może właśnie utrwalisz swój obecny związek.
Jednak to zależy od kobiety.
Użytkownik "Jerzy (Dusk)" <d...@v...be> napisał w wiadomości
news:bl5b55$s3s$1@news.onet.pl...
> Ktoś we mnie zasiał ziarno zwątpienia... sam nie wiem co odpowiedzieć;
> rzecz się ma tak: czy facet powinien powiedzieć swojej kobiecie marzeń (są
> takie), z którą teraz bardzo chce być, że poprzednią swoją partnerkę
> zdradził fizycznie i przez to (także przez to) ich związek się rozpadł? (a
> nie tylko, jak na razie jej powiedział, z powodu jego braku deklaracji na
> przyszłość). Gość chce być szczery do końca życia, żadnych już wyskoków,
> bo mu bardzo zależy; mówiłem, że nie wiem, czy powinien jej to ujawniać -
> co to zmieni.
> Ale żeby to nie było takie proste: potencjalnie przyszła i zdradzona znają
> się (a ja znam wszystkich troje), i jest szansa, że była jej napomknie o
> powodzie rozstania - nikła szansa, ale jest. I chyba stąd ten problem, że
> one się znają? (co do mnie, to jestem jak studnia).
> Czy wyznanie prawdy ponad wszystko, czy 'wypadek' już jest nie ważny? Nie
> ma sensu spowiadać się z przeszłości, tego jestem pewiem, lecz w tym
> kontekście, przez tą wzajemną znajomość wszystko się komplikuje, bo niby
> się rozstał, ale nie z powodu tej wymarzonej, choć myślał, żeby do niej
> odejść "bezpośrednio"... no i zdradził jeszcze z kimś innym (to było ponoć
> raz i koniec, nie utrzymuje kontaktu, możemy wykluczyć tą trzecią z
> rozważań).
> Jak to roplątać? (i jeszcze co roplątać):
>
>
>
> --
>
> Jerzy
> ~~~~
> Dobrego pisarza poznaje się bardziej po tym co drze na strzępy, niż po tym
> co drukuje
> ~~~~
> http://duskj.republika.pl
>
|