Dnia Sun, 5 Oct 2008 22:10:45 +0200, Redart napisał(a):

> Użytkownik "Yyy" <y...@m...o2.pl> napisał w wiadomości
> news:Xns9B2EC7EA7BCA6yyyyyyyyy@213.180.128.149...
>> Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote in
>> news:gcaor3$3oj$1@atlantis.news.neostrada.pl:
>
>> bo co do Niemcow to jednak bylo to faktem (kiedy wkroczyli we wrzesniu'39)
>>
>> niestety ale trzeba bylo wybierac mniejsze zlo - mimo wszytsko mniejszym
>> byli
>> sowieci niz hitlerowcy
>> nie bylo takiego wyidealizowanego lukskusu, ze Polska nagle stanie sie
>> mocarswtem z Frontem Wschodnim przecinajacym kraj w poprzek - taki ideal
>> widzialo troche ludzi w dowodctwie AK, jednak to byl jeno zgubny miraz i
>> kto
>> jak kto lecz oni powinni byli o tym wiedziec
>
> Ruskie mieli inną taktykę - Katyń. Czy to lepsze ?
> Warto zresztą poczytać o tym, jak sobie przez pierwsze dwa lata IIWŚ Stalin
> z Hitlerem nie wchodząc sobie w drogę równo zajmowali Europę. I jednocześnie
> obaj mieli zaawansowane plany inwazji na drugiego.
> A co do masowych gwałtów - Iksa ma pełną rację. Oczywiście można
> polemizować:
> lepij, żeby żonę kilka razy zgwałcili, a ew. tylko co któraś przy okazji
> zemrze, niż tak od razu - strzelać.
> No i Rosjanie nie wymyślili obozów koncentracyjnych z komorami gazowymi. To
> fakt.

Obozy z komorami gazowymi fakt, Niemcy "porządnie" :-> wymyślili, ale już
przy organizacji obozów jenieckich dla Rosjan w Kielcach wiele nie myśleli:
przy obecnej (nadal!! - bo uczcić pamięć niewypowiedzianego ludzkiego
męczeństwa należy) ulicy Żołnierzy Radzieckich urządzili taki obóz:
ogrodzony drutami goły teren i parę tysięcy ludzi na nim. To wszystko.
Pilnowano, aby nikt nie przyniósł ani łyka wody, ani ziarenka chleba.
Nawet jedno źdźbło trawy nie zostało, ziemia wydrapana z korzeni... głód
był ogromny, po prostu niewyobrażalnie cierpieli ci ludzie. ..Dlatego
nadasl pozostawiono nazwę ulicy. Nie można w czambuł likwidować śladów
historycznych, bez patrzenia na aspekty ludzkie, humanitarne, moralne.

Natomiast na Św. Krzyżu, na terenie klasztoru, też był taki obóz. Zero
warunków,zero wyżywienia, kanibalizm był tam normą. Rosjanie wariowali tam
grupowo z głodu i stresu. Kiedy pędzono jeńców radz. do robót na terenie
miasta, to zjadali nawet znalezione końskie odchody...

Tak więc nie wiem, kto lepszy - Niemcy czy Rosjanie, każdy z nich miał
swoją... hmmm... "sztukę zabijania", nie zawsze wymagającą wielu środków i
wielkiego obmyślania.
To były straszne rzeczy. Przy nich nawet obozy koncentracyjne w rodzaju
Oświęcimia wydają się jakby lepszym światem, choć to paradoksalnie brzmi
:-(((



> Powinniśmy się jednak bardzo cieszyć, że się Stalin przeliczył i Hitler
> go zaskoczył. Gdyby to wszystko stało się później i np. Stalin by pierwszy
> uderzył
> - pewnie nie byłoby w Europie USA i silnego frontu Zachodniego - tylko by
> nas
> wszystkich ruskie 'wyzwoliły'. Tak jak 'wyzwalali' Finlandię.
> A cytat z wikipedii:
> "Jesienią 1944 Ludowa Armia Wyzwoleńcza Tity liczyła 500 tysięcy żołnierzy.
> W 1944 Armia Czerwona wkroczyła do Jugosławii, jednak całe terytorium kraju
> zostało wyzwolone przez partyzantów Tity. Stąd wzięła się powojenna
> niezależność Jugosławii od Moskwy."
> Może i nasz Ruch Oporu zrobił poważny błąd rozpoczynając Powstanie
> Warszawskie.
> Może i nie było szans. Ale były miejsca, gdzie ruch oporu tą strategią sobie
> coś konkretnego
> wywalczył. Właśnie w działaniu obronnym przed Stalinem.

Tak.